W Katowicach uzgodniliśmy szereg często rozbieżnych stanowisk – stwierdził premier Mateusz Morawiecki po zakończeniu COP w stolicy Górnego Śląska.
– W Katowicach uzgodniliśmy Pakiet katowicki, tj. pakiet wielu zmian dotyczących z jednej strony sprawozdawczości, ale również celów do osiągnięcia i legendy do mapy drogowej, która została wyznaczona trzy lata wcześniej w Paryżu – stwierdził polityk dziękując polskiemu zespołowi negocjacyjnemu.
„Pakiet Katowicki” podkreśla m.in. konieczność zwiększenia działań zapobiegającym zmianom klimatu. Główny ciężar tego procesu mają ponieść kraje rozwinięte. To na nich spoczywać będzie obowiązek zapewnienia odpowiedniego finansowania i dostępu do niskoemisyjnych technologii państwom rozwijającym się.
Dokument zachęca też kraje do przedstawiania od 2020 r. długoterminowych strategii ograniczenia emisji i z uznaniem przyjmuje strategie już przedstawione. Kolejne powinny być prezentowane co pięć lat.
– My pokazaliśmy w Katowicach i uzgodniliśmy szereg bardzo różnych i często rozbieżnych stanowisk, w jaki sposób dojść do tego, w jaki sposób posługiwać się jednolitą sprawozdawczością, która jest fundamentalnie ważna, żeby utrzymać wiarygodność całego procesu – skonkludował Morawiecki.
Fot. Pixabay