Home Articles posted by Andrzej Klim (Page 2)

PREZES URE – DRUGIE PODEJŚCIE

Kancelaria Prezesa Rady Ministrów ogłosiła ponownie konkurs na stanowisko Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. Termin składania ofert mija 8 lipca.

Poprzedni konkurs ogłoszono w kwietniu 2019 r., ale nie przyniósł rozstrzygnięcia. Zgodnie z prawem, Prezesa URE wskazuje premier spośród kandydatów, wyłonionych w konkursie na jedną, 5-letnią kadencję.

2 czerwca 2019 r. upłynęła kadencja Macieja Bando na stanowisku Prezesa URE. Bando kierował URE od czerwca 2014 r. Bando nadal pełni funkcję prezesa URE, ponieważ zgodnie z Prawem Energetycznym obowiązki wykonuje do czasu powołania następcy.

IGCP O POLSKIM CIEPŁOWNICTWIE W UE

W organach UE trwają prace nad dokumentami, które określą ramy brzegowe przyszłej polityki UE, w tym w odniesieniu do klimatu jak i energetyki i przemysłu. Ważne jest dołączenie do europejskiej dyskusji na jak najwcześniejszym etapie, dlatego zarząd Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie już teraz odbywa cykl spotkań na zaproszenie poszczególnych Dyrekcji Generalnych Komisji Europejskiej.

Wiadomo już, że w Parlamencie Europejskim koalicję chadeków i socjalistów (która rządziła w poprzedniej kadencji) uzupełnią Zieloni oraz Liberałowie z Alde. Co to oznacza w praktyce? Dalsze zacieśnienie polityki klimatycznej, dążenie do neutralności klimatycznej i dyskusję o dalszej transformacji energetycznej.

Jacek Szymczak, prezes IGCP i Bogusław Regulski, wiceprezes IGCP
podczas wizyty w Brukseli

Dlatego 17 czerwca zarząd Izby spotkał się z kierownictwem DG Clima. W pierwszej części spotkania omówiono charakterystykę i kondycję polskiego sektora ciepłowniczego, także na tle innych państw UE. Zwrócono szczególna uwagę na szereg wyzwań stojących przed branżą, szczególnie w kontekście, newralgicznych dla branży ciepłowniczej, licznymi inicjatywami zmierzającymi do zaostrzenia polityki klimatycznej Wspólnoty. W dalszej części spotkania dyskusja dotyczyła zmian w polityce ETS, możliwości pozyskiwania środków finansowych dla ciepłownictwa, a także szeroko omawianej polityki neutralności emisyjnej UE do roku 2050 r.

Rozmówcy podkreślili, że doceniają wysiłki IGCP, której władze regularnie spotykają się z przedstawicielami KE. Dzięki tej aktywności udało się uzyskać m.in. derogacje w ramach dyrektywy o średnich obiektach spalania, utrzymać część darmowych uprawnień do emisji CO2 dla ciepłownictwa czy uniknąć trudnego do zaakceptowania dla ciepłowników zapisu o obowiązku przyłączania źródeł OZE do systemów ciepłowniczych w dyrektywie OZE. Dziś działania IGCP skupiają się na monitorowaniu nowego, dużego pakietu legislacyjnego, który może mieć wpływ na cały sektor – długoterminowej strategii dla przemysłu. W ramach tego pakietu omawianych będzie szereg rozwiązań, łagodzących koszty tzw. transformacji energetycznej. Dlatego jest to najlepszy moment na zaznaczanie swojej obecności i zgłaszanie, na razie w formie ogólnej, własnych postulatów.

Zarząd Izby w kolejnych dniach będzie kontynuował spotkania, tym razem z kierownictwem Dyrekcji Generalnej ds. Energetyki.

Ponadto podczas wizyty w Brukseli prezes Jacek Szymczak i wiceprezes Bogusław Regulski wzięli udział w konferencji EUSEW 2019. Popularny „Energy Week” był poświęcony odnawialnym źródłom energii i efektywności energetycznej w Europie. Podczas sesji organizowanych przez Komisję Europejską zainteresowane strony koncentrują się głównie na dyskusjach dotyczących zrównoważonej energetyki.
Fot. Pixabay, materiały IGCP

KONKURS NA PREZESA URE DO POWTÓRKI

Konkurs dla kandydatów na Prezesa URE zapewne będzie powtórzony – oświadczył rzecznik rządu Piotr Müller. Kancelaria premiera poinformowała, że w ogłoszonym w kwietniu naborze nie wyłoniono żadnego kandydata.

Ogłoszenie o naborze na stanowisko Prezesa URE Kancelaria Prezesa Rady Ministrów ogłosiła 30 kwietnia 2019 r. Termin składania kandydatur upłynął 16 maja 2019 r. Zgodnie z prawem, Prezesa URE wskazuje premier spośród kandydatów, wyłonionych w konkursie na jedną, 5-letnią kadencję.

Maiej Bando
prezes URE

2 czerwca 2019 r. upłynęła kadencja Macieja Bando na stanowisku Prezesa URE. Bando kierował URE od czerwca 2014 r. Bando nadal pełni funkcję prezesa URE, ponieważ zgodnie z Prawem Energetycznym obowiązki wykonuje do czasu powołania następcy.

Odchodzący prezes przedstawił raport „Dbamy o równowagę. Podsumowanie kadencji Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki”, który zawiera przegląd działalności Urzędu i jego szefa za ostatnie pięć lat. Jak podkreśla Prezes URE, lata kadencji 2014 ‒ 2019 to okres wielu zmian w szeroko pojmowanej energetyce nie tylko w Polsce, ale także w środowisku europejskim i gospodarczej polityce światowej. To czas, w którym zmieniła się Polska, UE, ale także rynki energii w Unii, w Polsce i na świecie. Oprócz wielu zmian legislacyjnych energetyka – a wraz z nią Regulator rynków – musiał mierzyć się z wieloma różnorodnymi wyzwaniami. W słowie wstępnym opracowania prezes Bando zaznacza, że zarówno inwestorzy, jak i odbiorcy końcowi muszą mieć poczucie stabilności i przewidywalności i tu według niego regulator ma swoją rolę do spełnienia. Jednocześnie przypomniał, że podstawowym obowiązkiem, a jednocześnie najtrudniejszym zadaniem regulatora jest równoważenie interesów miedzy przedsiębiorstwami energetycznymi a odbiorcami końcowymi.

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki nadzoruje regulację rynku energii. Jest też centralnym organem administracji rządowej powołanym na mocy ustawy Prawo energetyczne do realizacji zadań z zakresu regulacji gospodarki paliwami i energią oraz promowania konkurencji.

Do kompetencji Prezesa URE należą m.in.: udzielanie i cofanie koncesji, zatwierdzanie i kontrolowanie stosowania taryf dla paliw gazowych, energii elektrycznej i ciepła pod względem zgodności z ustawami i przepisami wykonawczymi, w tym analizowanie i weryfikowanie kosztów przyjmowanych przez przedsiębiorstwa energetyczne jako uzasadnione do kalkulacji cen i stawek opłat w taryfach; kontrolowanie standardów jakościowych obsługi odbiorców oraz kontrolowanie na wniosek odbiorcy dotrzymania parametrów jakościowych paliw gazowych i energii elektrycznej.
Fot. Materiały IGCP, Pixabay

KLIMAT NA LEPSZE

Opracowanie planów adaptacji do zmian klimatu w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców to nowatorski projekt Ministerstwa Środowiska, którego głównym celem jest ocena wrażliwości na zmiany klimatu polskich miast i zaplanowanie działań adaptacyjnych, adekwatnych do zidentyfikowanych zagrożeń.

– Adaptacja do zmian klimatu jest stosunkowo nowym trendem w polityce rozwojowej państw i miast, której nie można lekceważyć – mówi wiceminister ochrony środowiska Sławomir Mazurek. Minister zwrócił uwagę, że miasta są szczególnie wrażliwymi obszarami, w których koncentrują się najpilniejsze wyzwania, od niedoboru wody i złej jakości powietrza, po zakłócenia gospodarcze i niestabilność społeczną.

Obecnie ludność polskich miast ocenia się na około 23,3 mln osób, co stanowi ponad 60 proc. populacji kraju – skala problemu jest więc olbrzymia. Projekt stanowi pierwszy krok na drodze do adaptacji terenów miejskich do zmian klimatu, przykład dla innych obszarów i punkt odniesienia dla dalszych prac w zakresie adaptacji w Polsce.

Jakie zmiany klimatu dotykają polskie miasta?
Każde miasto mierzy się ze specyficznymi dla swojej struktury i uwarunkowań zagrożeniami klimatycznymi. Polska jest bardzo zróżnicowana pod tym kątem. Wśród ekstremalnych zjawisk pogodowych dotykających kraj można wymienić m.in. wysokie temperatury (notuje się regularny wzrost średniej rocznej temperatury; w okresie 1951–2010 zaobserwowana różnica wynosi 1,2°C) czy ulewne deszcze (zwiększone opady roczne o 10-15 proc.). Powodzie, podtopienia, susze – to bezpośrednie zagrożenia dla bezpieczeństwa mieszkańców, ich sytuacji mieszkaniowej i infrastruktury miast. Zmiany klimatu niosą za sobą również problem deficytu wody i rozwoju gatunków inwazyjnych, stanowiących zagrożenie dla zdrowia ludzi. Przyrost liczby zachorowań związany jest również m.in. z falami upałów – wyniki badań prowadzonych w Polsce dowodzą wzrost śmiertelności z powodu chorób układu krążenia na poziomie ok. 18 proc. w efekcie ekstremalnie wysokich temperatur.

Jak MPA mogą wpłynąć na życie mieszkańców?
Wdrożenie Miejskich Planów Adaptacji realnie zmieni codzienność mieszkańców miast. Zmodernizowane systemy ochrony przeciwpowodziowej, efektywne schematy gospodarowania zasobami wodnymi czy rozwój systemów informowania i ostrzegania przed zagrożeniami sprawią, że mieszkańcy poczują się bezpieczniej. Estetyczne zmiany w infrastrukturze miejskiej i na terenach zielonych, obniżenie ryzyka termicznego, poprawa warunków mieszkaniowych i inwestycyjnych za sprawą planów zagospodarowania przestrzeni miejskiej – to wszystko wpłynie na komfort życia w mieście i ograniczenie ryzyka, które płynie ze skutków zmian klimatu.

W inicjatywie biorą udział 44 polskie miasta, dzięki czemu jest to największe tego typu przedsięwzięcie w Europie. Miasta otrzymują kompleksowe dokumenty identyfikujące zagrożenia wynikające ze zmian klimatu oraz dopracowane, indywidualnie dobrane rozwiązania adaptacyjne. Jednolita dla wszystkich miast, ale elastyczna metodyka, zapewnia spójność strukturalną wszystkich 44 miejskich planów adaptacji do zmian klimatu  i pozwala uwzględniać cechy indywidualne poszczególnych miast.
Fot. Pixabay

SEZON NA MAGAZYNY

Malownicza miejscowość Gram w południowej Jutlandii znana jest w Danii nie tylko z powodu szkieletu wieloryba przechowywanego w muzeum mieszczącym się na tamtejszym zamku. To tam wykorzystywane są magazyny sezonowe ciepła.

Przedsiębiorstwo ciepłownicze w Gram jeszcze w 2009 roku produkowało ciepło w oparciu o jednostkę kogeneracyjną (CHP) zasilaną gazem ziemnym, a także dwa kotły wodne także opalane gazem ziemnym. Moc jednostki CHP wynosiła 6,5 MWth, a moc kotłów – 5,0 MWth każdy, tymczasem roczne zapotrzebowanie na ciepło wynosi w Gram około 30 000 MWth. W 2009 roku zbudowano więc pierwszą instalację słoneczną o wielkości ponad 10 tys. m kw. i mocy 6,5 MWth. Instalacja kolektorów słonecznych pokryła wówczas ok. 15 proc. zapotrzebowania na ciepło została podłączona do istniejącego zasobnika zbudowanego ze stali
o pojemności 2,3 tys. m sześc. Sześć lat później postanowiono powiększyć instalację o następną złożoną z kolektorów słonecznych, tym razem o powierzchni 35 tys. m kw. (wówczas moc instalacji wzrosła do 31 MWth). Według przeprowadzonych symulacji, system w takim kształcie może pokryć ok. 60 proc. zapotrzebowania na ciepło. Maksymalne wykorzystanie tak wyprodukowanego ciepła wymagało wcześniejszego przeprowadzenie dokładnych symulacji i analiz zapotrzebowania na ciepło oraz zastosowania sezonowego magazynu ciepła o pojemności 122 tys. m sześc. i pomp ciepła, które pozwalają kolektorom działać przy niższej temperaturze. Bo co robić, aby wykorzystać ciepło wyprodukowane w cieplejszych miesiącach w czasie jesiennych i zimowych chłodów? Odpowiedź jest prosta – zamagazynować  je.

Magazyny ciepła to zaizolowane termicznie stalowe zbiorniki z wymiennikami jedno- dwuwężownicowymi, o odpowiedniej pojemności. Praca w niższej temperaturze zwiększa wydajność pomp. Wykorzystują one niskotemperaturowe ciepło z dna sezonowego magazynu ciepła.

Instalacje magazynów sezonowych ciepła to drogie inwestycje, nawet jak na duńskie warunki. Ale koszty inwestycyjne poważnie spadają wraz ze wzrostem pojemności magazynu. Aby więc uzyskać odpowiedni efekt skali i maksymalizować korzyści płynące z zastosowania tego typu magazynów, trzeba je wprowadzać tam, gdzie rozbiór energii jest odpowiednio duży (np. osiedle domów wielorodzinnych). W przypadku najmniejszych systemów warto wybrać zdecentralizowaną koncepcję wprowadzania ciepła słonecznego.

Czekamy na magazyny
W Polsce magazyny dobowe nie mają jak dotąd zastosowania, a szkoda, bo to dobre rozwiązanie. Działające instalacje grzewcze z OZE wykorzystują tzw. krótko- i średniookresowe magazynowanie ciepła w postaci zbiorników, przez okres od jednego do trzech dni. Zbiorniki takie mają pojemność od kilkuset litrów (dla małych instalacji grzewczych) do 5 m sześc. (dla bardzo dużych instalacji) i są łączone zwykle szeregowo. Jeśli chodzi o ciepło pozyskane ze źródeł konwencjonalnych, które zasilają systemy ciepłownicze, magazynowanie krótkookresowe wykorzystywane jest przede wszystkim w przypadku kogeneracji, w celu wyrównania dobowych dysproporcji między zapotrzebowaniem na ciepło i zapotrzebowaniem na energię elektryczną. Jednakże w przypadku zastosowania OZE w systemach ciepłowniczych kluczowym aspektem przemawiającym za zastosowaniem magazynu ciepła jest sezonowa dysproporcja w podaży ciepła z OZE (szczególnie ciepła słonecznego) i zapotrzebowaniu na ciepło.

Rodzaje magazynów
Magazyny sezonowe dzielą się na kilka rodzajów: wodny naziemny, żwirowo–wodny zagłębiony w grunt, magazyn w warstwie wodonośnej, magazyn typu „sonda ziemna”. Magazyn naziemny (TTES) to najczęściej zbiornik wykonany z żelbetu, stali nierdzewnej, czasem szkła wzmocnionego tworzywem sztucznym napełniany wodą, o pojemnościach od kilku do kilku tys. metrów sześciennych. Zastosowanie ciepłej wody, jako sposobu na zgromadzenie ciepła, wymaga zastosowania właściwego uszczelnienia – musi być ono odporne na temperatury do ok. 80°C. W magazynie żwirowo-wodnym (PTES) do magazynowania ciepła wykorzystywana jest mieszanka ziemi lub żwiru z wodą. Z kolei w magazynach „wodonośnych” (ATES) do gromadzenia ciepła wykorzystuje się naturalne, zamknięte, podziemne zbiorniki wodne. 

Procesy magazynowania energii są jednym z istotnych czynników pozwalających na osiągnięcie celów, jakie stawia się przed efektywną gospodarką niskoemisyjną i prosumencką. Wykorzystują je z powodzeniem Brytyjczycy i Skandynawowie. Czy przyjmą się w Polsce? Czas pokaże.
Fot. Pixabay

SZYMCZAK: CIEPŁOWNICTWO WYPEŁNIA CELE PUBLICZNE

Jacek Szymczak, prezes Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie, o miejscu ciepłownictwa podczas obrad tegorocznego Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.

Jacek Szymczak,
prezes Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie
cz. 1

Prezes Jacek Szymczak zaznaczył, że Kongres należy do największych imprez tego typu w Europie Centralnej i bardzo dobrze się stało, że podczas tegorocznego kongresu tak wiele miejsca poświęcono ciepłownictwu.


Jacek Szymczak,
prezes Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie
cz. 2

Prezes przypomniał, że ciepłownictwo jest specyficzną gałęzią energetyki, ponieważ funkcjonuje w obszarze energetyki ogólnej i posiada charakter lokalny bowiem wpisuje się w działania komunalne. Czasem więc ciepłownictwo utożsamiane jest jako usługa publiczna. A w tej sferze funkcjonują spółki prawa handlowego. Jeśli zaś chodzi o obecność tematyki ciepłownictwa w tym ciepła systemowego na tegorocznym EKG, prezes podkreślił, że może ona przynieść bardzo pożyteczne skutki.


Ciepłownictwo jest biznesem jak każdy inny z tą jednak świadomością, że wypełnia cele publiczne.

BGK: PLAN WSPARCIA ROZWOJU OZE

Zgodnie z wymogami unijnej polityki klimatycznej do 2020 roku Polska musi zwiększyć udział odnawialnych źródeł w końcowym zużyciu energii do 15 proc. Jedną z metod osiągnięcia tego celu są inwestycje w fotowoltaikę, również na poziomie małych i średnich firm.

Przykładowo Bank Gospodarstwa Krajowego wspiera tego typu inwestycje poprzez gwarancje spłaty kredytu Biznesmax. Maksymalna kwota gwarancji to 2,5 mln euro.

Do 2020 roku nasz kraj powinien zapewnić 15 proc. udział odnawialnych źródeł energii w końcowym zużyciu energii. – Jesteśmy świadomi, że Polska musi wypełnić swoje zobowiązania związane z polityką klimatyczną Unii Europejskiej. Do 2020 roku chcemy obniżyć emisyjność naszej gospodarki o 20 proc., i poprawić o 20 proc. efektywność energetyczną gospodarki – mówi Wojciech Hann, członek zarządu Banku Gospodarstwa Krajowego. – Walka o niskoemisyjne źródła energii i transformacja energetyczna są faktem. Wszyscy w Europie o tym mówią, myślą i to robią. Trudno, żeby polscy przedsiębiorcy zachowywali się inaczej. Jedną z metod osiągnięcia większego udziału OZE jest fotowoltaika, również ta na mikro- i małą skalę, instalowana np. przez małych i średnich przedsiębiorców.


Wojciech Hann
członek zarządu Banku Gospodarstwa Krajowego

Dlatego Bank Gospodarstwa Krajowego zdecydował, że jeden ze swoich produktów gwarancyjnych, czyli gwarancje Biznesmax, rozszerzy i szczególnie ukierunkuje na fotowoltaikę. Projekt zyskał akceptację Ministerstwa.

– Inicjatywa BGK to kolejny krok w stronę realizacji zainicjowanego przez minister Jadwigę Emilewicz programu Energia Plus. Jego celem jest upowszechnienie w Polsce prosumenckich instalacji fotowoltaicznych, po to, by zmniejszyć koszty energii elektrycznej, pomóc w realizacji przez Polskę unijnego celu OZE, a także poprawić jakość powietrza w naszym kraju. W ciągu ostatnich lat ceny takich instalacji spadły u nas niemal dwukrotnie. Podejmujemy działania na rzecz tego, by spopularyzować je wśród MŚP, samorządów, wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych oraz gospodarstw domowych. Teraz ze swoją ofertą, gwarancjami Biznesmax – wchodzi Bank Gospodarstwa Krajowego. Jestem przekonany, że gwarancje te ułatwią przedsiębiorcom inwestowanie w fotowoltaikę i pomogą w jej rozpropagowaniu – mówi wiceminister przedsiębiorczości i technologii Marek Niedużak.

– Temat czystej energii jest nierozerwalnie związany z kwestią poprawy jakości powietrza w Polsce, która jest jednym z najważniejszych wyzwań i priorytetów polskiego rządu. Od początku tego roku w ramach programu Czyste Powietrze udało nam się wprowadzić ulgę termomodernizacyjną w podatku dochodowym od osób fizycznych. Ulga ta umożliwia również rozliczenie zakupu mikroinstalacji fotowoltaicznej w PIT. Niezależnie od tego ciągle wprowadzamy inne zmiany w przepisach prawa gwarantujące polskim gospodarstwom domowym możliwość wykorzystywania dobrych źródeł ciepła i paliw o odpowiedniej jakości – przypomina Piotr Woźny, pełnomocnik premiera ds. programu Czyste Powietrze.

Gwarancja Biznesmax jest bezpłatnym zabezpieczeniem kredytu, udzielanym przez BGK tym przedsiębiorcom, którzy chcą zaciągnąć kredyt na sfinansowanie zakupu instalacji fotowoltaicznej. Maksymalna kwota gwarancji to 2,5 mln euro, przyznawana jest na maksymalnie 20 lat i zabezpiecza do 80 proc. wartości kredytu. Z oferty BGK mogą skorzystać mikro-, mali i średni przedsiębiorcy, którzy chcą produkować prąd na własne potrzeby i w ten sposób ograniczyć rachunki za energię. Jak podkreśla Wojciech Hann z BGK, instrument wsparcia w postaci gwarancji Biznesmax ma zachęcić tę grupę przedsiębiorców do podjęcia decyzji o inwestycjach w fotowoltaikę.

Obecne alokacje środków pozwolą na wygenerowanie 2,87 mld zł akcji kredytowej, pokrywającej wszystkie koszty kwalifikowane związane z samą inwestycją, czyli zakupem instalacji fotowoltaicznych, oraz z kosztami dodatkowymi, takimi jak doradztwo. Środki finansowe można przeznaczyć także na montaż oraz wydatki bieżące, związane uruchomieniem instalacji fotowoltaicznej.

Program Biznesmax jest finansowany ze środków pochodzących z Unii Europejskiej (z Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój). Z informacji Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju wynika, że do tej pory gwarancje BGK pozwoliły bankom udzielić finansowania w wysokości ponad 150 mln zł dla mikro-, małych i średnich przedsiębiorstw.

– Fundusz gwarancyjny wsparcia innowacyjnych przedsiębiorstw to największy instrument finansowy w programie Inteligentny Rozwój. Przeznaczyliśmy na niego blisko 1,2 miliarda złotych z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Środki te ułatwiają innowacyjnym przedsiębiorcom dostęp do kredytów bankowych na sfinansowanie inwestycji, które przyczynią się do ich rozwoju. Łączna wartość kredytów, jakie będą udzielone dzięki gwarancjom ze środków POIR to blisko 3 miliardy złotych. Zachęcam zatem innowacyjnych przedsiębiorców do korzystania z tego atrakcyjnego instrumentu, jakim są gwarancje Biznesmax – dodaje Małgorzata Jarosińska-Jedynak, wiceminister Inwestycji i Rozwoju.

Nie ma górnego ograniczenia kosztów kredytu zaciąganego przez małego lub średniego przedsiębiorcę. Gwarancje spełniają wymogi dopuszczalnej pomocy publicznej, w tym de minimis i podlegają ustawodawstwu Komisji Europejskiej. Dzięki gwarancjom Biznesmax przedsiębiorcy zyskują łatwiejszy dostęp do kredytów. BGK zapewnia szybką ścieżkę decyzyjną. Wnioski można składać w trybie ciągłym, a ocena merytoryczna projektu jest maksymalnie uproszczona. Poza wydatkami inwestycyjnymi kredyt z gwarancją może pokryć część kosztów towarzyszących i bieżących związanych z inwestycją. Poza tym finansowane są wydatki w kwotach brutto, czyli z VAT.

Bank Gospodarstwa Krajowego jest punktem kontaktowym, w którym można uzyskać informacje o warunkach gwarancji. Obecnie bank współpracuje przy udzielaniu gwarancji Biznesmax na fotowoltaikę z dwoma bankami komercyjnymi – BOŚ Bankiem i Alior Bankiem. Wkrótce lista banków oferujących kredyt zabezpieczony gwarancją ulegnie rozszerzeniu o pozostałe banki współpracujące z BGK w programie gwarancji Biznesmax.

Fot. Pixabay

MINISTERSTWO ENERGII KOŃCZY ROZMOWY Z KOMISJĄ EUROPEJSKĄ

Ministerstwo Energii informuje, że rozmowy z Komisją Europejską w sprawie ustawy chroniącej odbiorców energii elektrycznej przed wzrostami cen energii w 2019 r. wkroczyły w końcową fazę.

Ministerstwo Energii informuje, że rozmowy z Komisją Europejską w sprawie ustawy chroniącej odbiorców energii elektrycznej przed wzrostami cen energii w 2019 r. wkroczyły w końcową fazę.

Ministerstwo Energii informuje, że rozmowy z Komisją Europejską w sprawie ustawy chroniącej odbiorców energii elektrycznej przed wzrostami cen energii w 2019 r. wkroczyły w końcową fazę. Jak dotąd strony uzgodniły oparcie rozwiązania na koncepcji tzw. usługi powszechnej, realizowanej przez przedsiębiorstwa obrotu w zamian za odpowiednie wynagrodzenie.

Strony uzgodniły także wstępnie zakres beneficjentów tej usługi. Będą to gospodarstwa domowe, jednostki sektora finansów publicznych, szpitale, mikro i małe przedsiębiorstwa.

Dla średnich i dużych przedsiębiorstw dostępna będzie dopłata do zużytej kilowatogodziny energii elektrycznej w ramach pomocy de minimis.

Jednocześnie Ministerstwo Energii informuje, że rozmowy z Komisją Europejską prowadzone są z uwzględnieniem posiedzeń Sejmu RP w kalendarzu prac sejmowych.

Dzięki ustawie z dnia 28 grudnia 2018 r. oraz przygotowywanym zmianom odbiorcy energii elektrycznej w Polsce zabezpieczeni zostaną w 2019 r. przed skutkami znacznego wzrostu cen energii elektrycznej.

Jak dotąd strony uzgodniły oparcie rozwiązania na koncepcji tzw. usługi powszechnej, realizowanej przez przedsiębiorstwa obrotu w zamian za odpowiednie wynagrodzenie.

Strony uzgodniły także wstępnie zakres beneficjentów tej usługi. Będą to gospodarstwa domowe, jednostki sektora finansów publicznych, szpitale, mikro i małe przedsiębiorstwa.

Dla średnich i dużych przedsiębiorstw dostępna będzie dopłata do zużytej kilowatogodziny energii elektrycznej w ramach pomocy de minimis.

Jednocześnie Ministerstwo Energii informuje, że rozmowy z Komisją Europejską prowadzone są z uwzględnieniem posiedzeń Sejmu RP w kalendarzu prac sejmowych.

Dzięki ustawie z dnia 28 grudnia 2018 r. oraz przygotowywanym zmianom odbiorcy energii elektrycznej w Polsce zabezpieczeni zostaną w 2019 r. przed skutkami znacznego wzrostu cen energii elektrycznej.
Fot. Pixabay

REKORD W WIELKIEJ BRYTANII: 13 DNI BEZ WĘGLA

Wielka Brytania, która produkuje od 13 dni energię elektryczną bez udziału węgla, pobiła swój dotychczasowy rekord z początku maja. Wtedy produkcja energii bez spalania tej kopaliny trwała osiem dni.

Jak podkreśla „The Guardian” to najlepsze wyniki od 1882 r., kiedy uruchomiono w Wielkiej Brytanii jedną z pierwszych na świecie elektrowni węglowych. Węgiel nadal stanowi ważną część brytyjskiej energetyki, bo jest zabezpieczeniem w okresach zwiększonego zapotrzebowania, ale rośnie udział odnawialnych źródeł energii w tym kraju. Jest on zarówno coraz mniej potrzebny, jak też coraz mniej opłacalny ze względu na cenę surowca.

Obecnie udział węgla w produkcji energii elektrycznej w Wielkiej Brytanii szacuje się na ok. 10 proc. Brytyjski rząd chce jednak wycofać z użycia wszystkie elektrownie węglowe do 2025 r., co znacznie zmniejszy emisję CO2.

Brytyjski dziennik zauważa, że w Unii Europejskiej w latach 2000-2018 udział energii elektrycznej wytwarzanej z węgla spadł we wszystkich państwach członkowskich z wyjątkiem Holandii, a odnawialne źródła energii zwiększyły swój udział wszędzie poza Łotwą. Liderem jest Szwecja

W kwietniu Niemcy postanowili, że elektrownie węglowe mają być ostatecznie wyłączone do 2038 r. Niemiecki rząd chce, by proces odchodzenia od węgla był maksymalnie łagodny. Dlatego zamierza wydać na zmniejszenie negatywnych skutków likwidacji elektrowni 40 mld euro. Węgiel ma w ciągu 20 lat zniknąć z niemieckiej energetyki, a część energetyków i górników ma znaleźć pracę w nowym przemyśle odnawialnej energii.
Fot. Pixabay

STEINHOFF: LEPSZE PERSPEKTYWY DLA SEKTORA CIEPŁA

Rozmowa z Januszem Steinhoffem, byłym wicepremierem i ministrem gospodarki w rządzie prof. Jerzego Buzka, przewodniczącym rady Krajowej Izby Gospodarczej.

Jakie wyzwania czekają polskie ciepłownictwo w najbliższym czasie?
Przede wszystkim kogeneracja, redukcja emisji CO2, redukcja emisji tlenków azotu, związków siarki itd. oraz lepsze zarządzanie ciepłem – to są pierwsze, duże zadania dla ciepłownictwa. Poza tym walka ze smogiem, czyli inaczej mówiąc, rozwój ciepła sieciowego, które będzie zastępowało piece, szczególnie w śródmieściach. Te programy, które podejmują samorządy, sprzyjają ciepłownictwu, tylko musi ono redukować koszty, musi być konkurencyjne w stosunku do ogrzewania gazowego. Jest to duże wyzwanie, ale zdecydowanie pojawiają się lepsze, niż do tej pory, perspektywy.

Jak Pan ocenia takie rozwiązania, jak magazyny ciepła i chłodu?
To jest na etapie badań naukowych o utylitarnym charakterze. Niemniej jednak przechowywanie energii elektrycznej i cieplnej będzie coraz bardziej powszechne, jeśli dopracujemy się nowoczesnych technologii, ale uzasadnionych ekonomicznie.

Fot. Flickr