Rozmowa z Andrzejem Goździkowskim, dyrektorem ds. operacyjnych ECO SA w Opolu
Czy rynek ciepła jest rynkiem konkurencyjnym?
Rynek ciepła w mojej ocenie jest rynkiem konkurencyjnym. Dywersyfikacja portfela usług, jakie oferujemy jako przedsiębiorstwa ciepłownicze, jak również ilość podmiotów konkurujących i zabiegających o świadczenie tychże usług dla klientów funkcjonujących w otoczeniu rynkowym, ewidentnie wskazuje na to, że to działanie ma atrybuty działania rynkowego. W związku z tym jest to rynek konkurencyjny. Dzisiaj trudno sobie wyobrazić stworzenie oferty, która nie będzie weryfikowana przez klientów w odniesieniu do innych możliwości dostępnych na rynku. Ciepło systemowe na tym rynku ma utrudnione zadanie gdyż konkuruje z ofertami spoza ETS. Dlatego tak ważna jest wysoka jakość ciepła systemowego, dzięki której zyskuje przewagę na rynku.
Dzisiaj trudno sobie wyobrazić stworzenie oferty, która nie będzie weryfikowana przez klientów w odniesieniu do innych możliwości dostępnych na rynku.
Jakie najważniejsze wyzwania czekają sektor ciepłowniczy w najbliższym czasie?
Mamy dwa obszary działań. Pierwszy to działania długoterminowe, które powinny nam scharakteryzować i opisać model rynku ciepła, który będzie odpowiadał na potrzeby wszystkich uczestników rynku, czyli klientów, operatorów systemów ciepłowniczych, wytwórców ciepła, dostawców technologii, w tym również technologii indywidualnych, dostawców paliw itp. Jest to zatem bardzo duży obszar skupiający wielu uczestników. Model rynku i strategia, która będzie go definiowała, oczywiście musi zawierać w sobie aspekty prawne, wynikające ze zdefiniowanych już celów klimatycznych – mam tu na myśli implementacje dyrektyw Pakietu Zimowego. Jest to działanie w dłuższym horyzoncie czasowym.
Drugi obszar, który wymaga natychmiastowych zmian, to pakiet spraw dotyczących regulacji, sposobu kształtowania taryf, zmian modelu taryfowania, zmierzających do rozszerzenia możliwości po stronie przedsiębiorstw energetycznych, zwłaszcza w zakresie wyboru metodologii. Ze względu na drastyczny spadek rentowności branży, wynikający głównie ze wzrostu kosztów zewnętrznych, aktualna metodologia kształtowania cen wymaga uelastycznienia, ale również ucywilizowania sprawności prowadzenia procesu regulacji, gdyż te procesy są prowadzone bardzo długo, oczywiście z niekorzyścią dla przedsiębiorstw energetycznych. Nie pozwalają one np. na szybkie reakcje na zmiany kosztów czy to paliw, czy emisji CO2, czyli nie pozwalają na szybkie reagowanie na zmieniające się otoczenie. Zatem działania w tym zakresie powinny być ukierunkowane na poprawę sprawności procesowej w zakresie zatwierdzania taryf przez Urząd Regulacji Energetyki.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Olga Pełka
Fot. Zbigniew Gołębiewski
E-mail: o.pelka@nowoczesnecieplownictwo.pl