SEZON GRZEWCZY: CENY WĘGLA W UE NIE ROSNĄ

Mimo rozpoczynającego się sezonu grzewczego ceny węgla w Europie nie rosną i znajdują się na poziomie poniżej 60 $ za tonę. W nadchodzącym czasie należy spodziewać się korekty w okolice nieco ponad 50 $.

Pod koniec września br. tona węgla w kluczowych portach ARA (Amsterdam-Rotterdam-Antwerpia) wynosiła 63 $ za tonę. Kolejne tygodnie przyniosły niewielkie wahania cenowe, które jednak skorygowały koszt tony węgla znacząco w dół. 29 października było to 58 $. Tymczasem w Europie rozpoczął się sezon grzewczy gdy popyt na „czarne złoto” powinien mocno rosnąć windując cenę. Dlaczego tak się nie dzieje? Powodów jest kilka:

Jednym z najistotniejszych jest ogólnoeuropejski trend związany z zaostrzającą się polityką klimatyczną. Wysoki poziom cen uprawnień do emisji CO2 spowodował, że produkcja energii elektrycznej w oparciu o węgiel spadła w Unii Europejskiej o 16 proc. w 2 kwartale 2019 r. w porównaniu z analogicznym okresem sprzed roku (dane pochodzą z DG Energy). Pod tym względem rekordowy był czerwiec kiedy zanotowano najniższe zużycie węgla od momentu rozpoczęcia pomiarów. Zjawisko to oczywiście nie zniknęło w 3 kwartale roku i ma poważny wpływ na rynek „czarnego złota”.

Spadły także ceny frachtu (do poziomu 12.90 $/t) na kluczowych szlakach atlantyckich. Mimo, że te same stawki na szlakach pomiędzy Europą i Azją wzrosły, przełożyło się to na sporą nadpodaż surowca w ARA i wpłynęło na zahamowanie tradycyjnego wzrostu cen jaki powinien mieć miejsce w okolicach rozpoczęcia sezonu grzewczego.

Podobnie sytuacja kształtuje się w przypadku węgla rosyjskiego. Rosjanie posiadają spore zwały w Zagłębiu Kuzbaskim i mają poważny problem z ich sprzedażą w związku ze słabnącym popytem. Z tego względu Rosyjskie Koleje Żelazne obniżyły taryfy przewozowe, a firmy handlujące rosyjskim węglem takie jak KTK oferują rabaty wynoszące nawet kilkadziesiąt procent. Poszukiwane są także nowe rynki zbytu dla „czarnego złota” z Syberii. Rosjanie prowadzą aktywne rozmowy z Indiami na temat budowy linii kolejowej, którą będzie dostarczany rosyjski węgiel.

Przy okazji warto nadmienić, że całościowo import węgla w Unii Europejskiej spadł rok do roku o 22% i był najniższy od momentu prowadzenia pomiarów przez DG Energy. To pokazuje, że trwałe odbicie cen węgla w ARA jest dziś niemożliwe, a korekt należy się spodziewać raczej w obszarze oscylującym nieco ponad 50 $ za tonę.

Świadczą o tym m.in. dane z Chin. Ich tempo wzrostu gospodarczego spadło w trzecim kwartale br. do 6% co jest najniższą wartością od 27 lat. Ma na to wpływ m.in. konflikt handlowy ze Stanami Zjednoczonymi, słabnący popyt wewnętrzny etc.

Fot. Pixabay

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *