Bułgaria rozważa termin zamknięcia elektrowni oraz elektrociepłowni węglowych, a najbardziej prawdopodobną datą jest rok 2035. Odejście od wykorzystania węgla w miksie energetycznym jest warunkiem uzyskania akceptacji dla Krajowego Planu Odbudowy i otrzymania pierwszych wypłat z unijnego Funduszu Odbudowy.
Bułgarski rząd rozważa trzy możliwe terminy zamknięcia elektrociepłowni węglowych – do 2035, 2038 lub 2040 roku, ogłosił minister energetyki Andrej Zhiwkow, cytowany przez Bułgarskie Radio Narodowe (BNR).
Wyznaczenie terminu ostatecznej likwidacji węgla jest wymogiem Komisji Europejskiej, aby bułgarski Krajowy Plan Odbudowy mógł zostać zatwierdzony. Bułgarii przysługuje z niego 6,3 mld euro, ale pierwszych wypłat kraj nie otrzyma jeszcze w tym roku, ze względu na opóźnienie z przedstawieniem planu Komisji.
Rząd ma przedłożyć plan Brukseli do 15 października. Najbardziej prawdopodobnym terminem zamknięcia elektrowni i elektrociepłowni węglowych jest 2035 r., ale Bułgaria będzie wnioskować o przedłużenie go – w razie konieczności – do 2040 r.
„Problem z przyszłością regionów węglowych dotyczy społeczeństwa. W przypadku ewentualnego zamknięcia zakładów i kopalń musimy dać pozytywny sygnał ludziom zatrudnionym w tych sektorach. Do tej pory nie wykonano żadnych prac w tej kwestii i nie opracowano żadnej strategii (od poprzedniego rządu)” – powiedział minister Zhiwkow.
Źródło: EURACTIV
Fot. Pixabay