CZYSTA ENERGIA DLA EUROPEJCZYKÓW

Parlament Europejski zatwierdził dyrektywę i rozporządzenie w sprawie rynku energii elektrycznej, a także rozporządzenia w sprawie gotowości na ryzyko oraz w sprawie Agencji ds. Współpracy Organów Regulacji Energetyki (ACER). Oznacza to zakończenie negocjacji dotyczących pakietu „Czysta energia dla wszystkich Europejczyków”.

Nowe przepisy sprawiające, że rynek energii elektrycznej w UE będzie dostosowany do wyzwań przyszłości i umieści konsumenta w centrum transformacji energetycznej.

Parlament Europejski wykonał ważny krok w kierunku umożliwienia Unii Europejskiej i jej państwom członkowskim transformacji w kierunku czystej energii, kontynuacji przyjętego już prawodawstwa dotyczącego klimatu na 2030 r. i wypełnienie zobowiązań wynikających z porozumienia paryskiego.

Po zakończeniu prac nad czterema ostatnimi aktami legislacyjnymi negocjacje w sprawie pakietu „Czysta energia dla wszystkich Europejczyków” zostały sfinalizowane, a UE znajduje się na właściwej drodze do obniżenia emisyjności swojej gospodarki w drugiej połowie wieku, przy jednoczesnym zachowaniu globalnej konkurencyjności i tworzeniu wzrostu gospodarczego i miejsc pracy.

Komisarz ds. działań na rzecz klimatu i energii, Miguel Arias Cañete powiedział: – Dziękuję Parlamentowi Europejskiemu za jego silne poparcie dla czystej i uczciwej transformacji energetycznej, przybliżającej UE w kierunku urzeczywistnienia Unii Energetycznej, jednego z kluczowych priorytetów, które przewodniczący Juncker wyznaczył dla tej Komisji. Zatwierdzenie nowego projektu rynku energii elektrycznej uczyni rynki energii bardziej elastycznymi i ułatwi integrację większego udziału energii odnawialnej. Zintegrowany unijny rynek energii jest najbardziej opłacalnym sposobem zapewnienia bezpiecznych i przystępnych cenowo dostaw dla wszystkich obywateli UE. Jestem szczególnie zadowolony, że uzgodniliśmy wspólne ramy dla mechanizmów zdolności wytwórczych, które zapewnią, że takie mechanizmy będą zgodne z naszymi celami klimatycznymi w przyszłości, uwzględniając jednocześnie uzasadnione obawy dotyczące bezpieczeństwa dostaw.
fot. Pixabay

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *