Unia Europejska musi zrewidować swój cel redukcji emisji CO2 z 2030 r. z 40 proc. do 55 proc., jeśli chce osiągnąć cel globalnego ocieplenia na poziomie o 1,5°C w ramach porozumienia paryskiego – twierdzi Joyce Msuya.
Joyce Msuya jest tanzańskim mikrobiologiem i naukowcem zajmującym się ochroną środowiska, obecnie pełniący obowiązki dyrektora wykonawczego Programu Ochrony Środowiska Narodów Zjednoczonych (UNEP).
Została mianowana Zastępcą Dyrektora Wykonawczego UNEP w maju 2018 r. , Zastępując Ibrahima Thiawa z Mauretanii. Wcześniej Msuya służyła jako doradca Banku Światowego w Waszyngtonie.
„Nasze dane liczbowe wskazują, że do 2030 r. UE nie osiągnie swojego celu wynoszącego 40 proc. Ten cel należy jednak skorygować do 55 proc., jeśli UE chce pozostać w celu ograniczenia globalnego ocieplenia o 1,5°C. Jest więc praca do zrobienia, istnieje zobowiązanie do osiągnięcia tego celu i współpracujemy z Unią Europejską, aby zobaczyć, jak możemy ją wspierać – twierdzi Msuya w rozmowie z Euractiv.
– Chciałabym zacytować Federicę Mogherini, wysokiego przedstawiciela UE ds. Polityki zagranicznej i bezpieczeństwa: “Kiedy inwestujemy w walkę ze zmianami klimatycznymi, inwestujemy w nasze własne bezpieczeństwo”. To kwestia własnego interesu dla Europy choćby ze względu na zmiany migracyjne – dodała.
Fot. Pixabay