Wielka Brytania, która produkuje od 13 dni energię elektryczną bez udziału węgla, pobiła swój dotychczasowy rekord z początku maja. Wtedy produkcja energii bez spalania tej kopaliny trwała osiem dni.
Jak podkreśla „The Guardian” to najlepsze wyniki od 1882 r., kiedy uruchomiono w Wielkiej Brytanii jedną z pierwszych na świecie elektrowni węglowych. Węgiel nadal stanowi ważną część brytyjskiej energetyki, bo jest zabezpieczeniem w okresach zwiększonego zapotrzebowania, ale rośnie udział odnawialnych źródeł energii w tym kraju. Jest on zarówno coraz mniej potrzebny, jak też coraz mniej opłacalny ze względu na cenę surowca.
Obecnie udział węgla w produkcji energii elektrycznej w Wielkiej Brytanii szacuje się na ok. 10 proc. Brytyjski rząd chce jednak wycofać z użycia wszystkie elektrownie węglowe do 2025 r., co znacznie zmniejszy emisję CO2.
Brytyjski dziennik zauważa, że w Unii Europejskiej w latach 2000-2018 udział energii elektrycznej wytwarzanej z węgla spadł we wszystkich państwach członkowskich z wyjątkiem Holandii, a odnawialne źródła energii zwiększyły swój udział wszędzie poza Łotwą. Liderem jest Szwecja
W kwietniu Niemcy postanowili, że elektrownie węglowe mają być ostatecznie wyłączone do 2038 r. Niemiecki rząd chce, by proces odchodzenia od węgla był maksymalnie łagodny. Dlatego zamierza wydać na zmniejszenie negatywnych skutków likwidacji elektrowni 40 mld euro. Węgiel ma w ciągu 20 lat zniknąć z niemieckiej energetyki, a część energetyków i górników ma znaleźć pracę w nowym przemyśle odnawialnej energii.
Fot. Pixabay
E-mail: a.klim@nowoczesnecieplownictwo.pl