Home Archive by category Bruksela (Page 12)

Bruksela

ZAMKNIĘTO OSTATNIĄ WĘGLOWĄ ELEKTROCIEPŁOWNIĘ W AUSTRII

W Austrii zamknięto ostatnią elektrociepłownią węglową.

Spółka Verbund, austriacki dostawca energii, poinformował o zamknięciu elektrociepłowni w Mellach. Co ciekawe był to ostatni blok energetyczny opalany węglem w kraju. W ciągu 34 lat swojego funkcjonowania wyprodukował ponad 30 TWh energii i 20 TWh ciepła.

Dawna elektrociepłownia będzie pełnić nową rolę – zainstalowano w niej elektrolizery, które wyprodukują wodór. W ten sposób zakład w ramach swojej transformacji przeskoczył jeden z etapów modernizacyjnych rezygnując z turbin gazowych. Jednocześnie wpisał się on w jeden z głównych elementów zawartych w nowej strategii Unii Europejskiej.

Wodór ma być jednym z filarów Nowego Zielonego Ładu – szerokiej przebudowy gospodarki w kierunku niskoemisyjnych technologii. Elementem tego planu jest osiągnięcie neutralności klimatycznej w 2050 r. tj. stanu, w którym emisja gazów cieplarnianych będzie niwelowana pochłanianiem naturalnym bądź technologicznym.

Fot. Pixabay

CENY UPRAWNIEŃ DO EMISJI CO2 POD PRESJĄ KORONAWIRUSA

Panująca pandemia spowodowana przez COVID-19 bezsprzecznie przyczyniła się w marcu do znaczących wahań cen uprawnień na rynku uprawnień EUA.

Był to jeden z najbardziej zmiennych miesięcy pod względem cen – zakres pomiędzy minimum (15,23 EUR) a maksimum (24,07 EUR) cenowym wyniósł aż 8,84 EUR i był 4-krotnie wyższy niż w lutym (2,55 EUR).

Jeszcze do 11 marca ceny uprawnień EUA zdawały się być odporne na koronawirusa oraz mocne spadki na innych rynkach, ponieważ utrzymywały się na bardzo wysokim poziomie 23-24 EUR. Wszystko zmieniło się w kolejnych dniach, kiedy wśród inwestorów wybuchła panika i nastąpiła bardzo gwałtowna wyprzedaż.W efekcie, 18 marca wartość uprawnień spadła do 15,23 EUR, co jest najniższą wartością od lipca 2018 r.

Równolegle nastąpiły głębokie spadki na wszystkich rynkach finansowych na świecie i na rynkach innych surowców (w tym przede wszystkim ropy naftowej). Można przypuszczać, że niskie wartości uprawnień EUA odzwierciedlały obawy inwestorów m. in. o globalną recesję i spadek produkcji przemysłowej w Europie (przerwy w produkcji, zerwanie łańcucha dostaw), a w efekcie spadek emisji w systemie EU ETS i popytu na uprawnienia EUA.

Warto odnotować, że w międzyczasie jedna unijna aukcja została anulowana, na skutek zbyt małego zapotrzebowania na uprawnienia. Pod koniec miesiąca uprawnienia odrobiły część strat i wzrosły do ok. 17,50 EUR, w związku z euforią na innych rynkach wywołanych wprowadzonymi pakietami stymulującymi gospodarkę (np. w USA).

Statystycznie, uprawnienia EUA w marcu 2020 r. straciły na wartości ponad 25,5% (licząc od dnia 29 lutego). Średnia arytmetyczna cena EUA oraz CER z 22 transakcyjnych dni marca wyniosła odpowiednio 19,82 EUR oraz 0,29 EUR. Łączny wolumen obrotów uprawnień EUA na rynku spot giełd ICE oraz EEX wyniósł ok. 103,7 mln, natomiast wolumen jednostek CER – ok. 0,98 mln.

Źródło: Na podstawie raportu KOBIZE

Fot. Pixabay

KURTYKA: NOWY ZIELONY ŁAD OPÓŹNI SIĘ

Przedstawiciele rządu coraz częściej podkreślają, że polityka klimatyczna UE może wymagać korekty w kontekście strat gospodarczych ponoszonych podczas pandemii koronawirusa. Tymczasem Komisja Europejska chce z obniżania emisji gazów cieplarnianych uczynić koło zamachowe, które “rozrusza” po kryzysie ekonomię Starego Kontynentu.

„Z powodu epidemii koronawirusa część rozwiązań europejskiego Zielonego Ładu będzie opóźniona” – stwierdził w piątek minister klimatu, Michał Kurtyka.

Polityk dodał również, że „części proponowanych w ramach projektu Zielonego Ładu rozwiązań nie da się pogodzić z działaniami na rzecz odbudowy gospodarki”.

W podobnym tonie wypowiada się także wiceminister aktywów państwowych, Janusz Kowalski.

Warto przypomnieć, że jeszcze na początku kwietnia Kurtyka podkreślał, że „nie mamy na tym etapie sygnałów o działaniach Komisji Europejskiej w zakresie krótkoterminowych zmian w systemie handlu emisjami (…) Niemniej, gdy trudna sytuacja będzie się utrzymywać, będziemy proponować Komisji wprowadzenie doraźnych rozwiązań mogących wpłynąć na poprawę sytuacji”.

Tymczasem Komisja Europejska podkreśla, że dążenie do niskoemisyjności stanowiącej filar polityki klimatycznej UE będzie elementem programu wybudzania gospodarki Starego Kontynentu po pandemii koronawirusa.

Natomiast w połowie kwietnia ministrowie środowiska z 10. krajów UE wyrazili swoje poparcie dla realizacji strategii Nowego Zielonego Ładu. Ta inicjatywa zdaje się sugerować, że proklimatyczny trend gospodarczy zostanie w Europie utrzymany.

Fot. Ministerstwo Klimatu

MINISTROWIE ŚRODOWISKA UE POPIERAJĄ ZIELONY ŁAD MIMO KORONAWIRUSA

Ministrowie środowiska z 10. krajów UE wyrazili swoje poparcie dla realizacji strategii Nowego Zielonego Ładu.

To zaproponowana przez Komisję Europejską wizja głębokiej transformacji energetycznej opartej na rozwoju energii odnawialnej i zmniejszaniu emisji CO2. Chodzi w niej nie tylko o zahamowanie globalnego ocieplenia, ale także wykreowanie bodźca rozwojowego poprzez rozwój nowych technologii i zwiększenie efektywności energetycznej.

W ostatnich tygodniach w związku z ekonomicznymi turbulencjami wywołanymi pandemią koronawirusa pojawiły się w Polsce głosy sugerujące zmniejszenie ambicji klimatycznych Europy w celu złagodzenia społecznych reperkusji obostrzeń wymierzonych w rozprzestrzenianie się Covid-19.

Inicjatywa ministrów środowiska zdaje się jednak sugerować, że proklimatyczny trend gospodarczy zostanie w Europie utrzymany. Również zaprezentowanie głównych założeń szerokiego pakietu pomocowego zwanego nowym Planem Marshalla dla Starego Kontynentu ma opierać się na dalszym dążeniu do niskoemisyjności.

Fot. Pixabay

450 MLN EURO NA KLIMAT. NABÓR DO PROGRAMU LIFE 2020

Komisja Europejska ogłosiła nowe rozdanie w Programie LIFE. Środki to 450 mln euro na projekty związane ze środowiskiem i klimatem. Mogą one zostać wykorzystane m.in. do zmniejszenia emisyjności firm ciepłowniczych.

W podprogramie na rzecz środowiska KE czeka na fiszki projektowe, czyli noty koncepcyjne, do 14 lub 16 lipca 2020 r. (w zależności od priorytetu), a potem na pełne wnioski tych, którzy będą najlepsi – do lutego 2021 r. (nie podano jeszcze konkretnej daty). Termin obowiązujący dla projektów na rzecz klimatu, gdzie ubieganie się o dofinansowanie jest jednoetapowe (tylko pełny wniosek), to 6 października 2020 r. Wyznaczone daty brzegowe są dłuższe niż zazwyczaj, bo KE wzięła pod uwagę trudne funkcjonowanie potencjalnych wnioskodawców w czasie pandemii COVID-19 i duże wyzwanie, jakim będzie udział w tegorocznym naborze.

Zmiany dotyczą też procesu składania wniosków i otwierają nowe możliwości. Przewidziano bezpośrednie konsultacje koncepcji projektu z doradcami EASME (niebawem ruszy rejestracja na stronie KE). Jest też dobra wiadomość dla potencjalnych beneficjentów z sektora biznesu. Podmioty prywatne nie będą zobowiązane do przeprowadzania otwartych przetargów na zamówienia powyżej 135 tys. euro. Ponadto – wspierając małe lokalne podmioty, które nie mogą być współbeneficjentem LIFE, ale odegrają istotną rolę w osiąganiu celów danego projektu – beneficjent będzie mógł przyznać im dotacje.

W tegorocznych wytycznych uwzględniono również specjalny rozdział dotyczący przedsiębiorstw rozpoczynających działalność. To zachęta dla większych firm do spojrzenia na realizację projektu LIFE jako potencjalnego inkubatora dla nowych, małych przedsiębiorstw. Do tej pory start-upy nie kwalifikowały się jako beneficjenci koordynujący z powodu ograniczonej zdolności finansowej. Teraz – ze swoim know-how – będą mogły wykonywać kluczowe zadania we współpracy z większą firmą. To szansa rozwoju dla start-upówa a duża firma – uzyskując przy kooperacji dostęp do wiedzy – ograniczy swoje ryzyko dzięki wsparciu LIFE.

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) pełni rolę Krajowego Punktu Kontaktowego LIFE na podstawie porozumienia z Ministerstwem Klimatu, które z kolei jest instytucją wdrażającą Program LIFE w Polsce.

– Od 11 lat współfinansujemy najlepsze polskie eko-przedsięwzięcia, którym Bruksela otwiera drogę do realizacji. To już 83 projekty, na które przeznaczyliśmy ponad 300 mln zł. W tym roku nie tylko Komisja Europejska, ale i my przygotowaliśmy szereg udogodnień dla tych, którzy sięgną po unijne fundusze. Wkrótce je ogłosimy – zapowiada Wiceprezes NFOŚiGW Artur Lorkowski. – Ze względu na COVID-19 zrezygnowaliśmy z Dnia Informacyjnego LIFE, ale podzielimy się wiedzą i doświadczeniem podczas szkoleń online, które odbędą się jeszcze w kwietniu – wyjaśnia.

Program podzielony jest na dwa podprogramy, z których każdy ma trzy obszary priorytetowe. Działania na rzecz środowiska obejmują: 1) Ochronę środowiska i efektywne gospodarowanie zasobami, 2) Przyrodę i różnorodność (przede wszystkim ochrona przyrody w ramach sieci Natura 2000, ale także ochrona innych zagrożonych gatunków) oraz 3) Zarządzanie i informację w zakresie środowiska. Priorytety na rzecz klimatu to: 1) Łagodzenie zmian klimatu, 2) Dostosowanie się do skutków zmiany klimatu i 3) Zarządzanie i informacja w zakresie klimatu.

LIFE to duża szansa na pozyskanie środków przez firmy ciepłownicze walczące o niższą emisję w swoich instalacjach.

Źródło: NFOŚiGW

Fot. Pixabay

GŁÓWNE CELE CIEPŁOWNICTWA W HORYZONTACH 2030 I 2050 R.

Dla transformacji branży ciepłowniczej kluczowe są dwie daty graniczne – 2030 i 2050 r. Wynikają one z zaostrzającej się polityki klimatycznej Unii Europejskiej, która będzie wymuszać zmianę paliwa w instalacjach ciepłowniczych.

Docelowo cały obszar Unii Europejskiej (bez podziału na poszczególne państwa) powinien być w połowie stulecia neutralny klimatycznie. To sytuacja, w której emisje generowane przez gospodarkę będą bilansować się z ich pochłanianiem przez lasy i nowe technologie takie jak instalacje wychwytywania i składowania CO2 (Carbon Capture and Storage).

Polska podczas szczytu Rady Europejskiej w grudniu 2019 r. co prawda nie zobligowała się do wyznaczenia 2050 r. jako daty granicznej dla osiągnięcia neutralności klimatycznej, ale niewykluczone, że niebawem to uczyni. Wynika to m.in. ze wstępnych założeń nowego unijnego „Planu Marshalla”, który ma stanowić panaceum na gospodarcze problemy Starego Kontynentu wywołane pandemią koronawirusa. Środki delegowane do państw członkowskich mają być wedle pojawiających się doniesień w jakimś zakresie powiązane z walką o obniżenie emisji CO2.

Z tego względu branża ciepłownicza jak i inne emisyjne sektory są zmuszone podjąć wysiłek modernizacyjny:

• Od 1 stycznia 2021 r. konieczne będzie „zazielenienie” lub „usłonecznienie” źródeł produkujących ciepło dla nowych budynków tak, by udział węgla wynosił w nich maksimum 45 proc.
• Kolejno do 2022, 2024 i 2040 r. trzeba będzie dostosować źródła ciepła do nowych norm emisji pyłów NOx i SOx przed końcem derogacji tj. wyłączeń przyznanych sektorowi na specjalnych zasadach przez Komisję Europejską w ramach dyrektyw IED i MCP.
• Do 2025 r. konieczna będzie zmiana instalacji o mocy do 20 MWt w taki sposób by stanowiły miks 50% udziału kogeneracji i OZE.
• Do 2030 r. należy zredukować emisję CO2 o 40 proc. względem 1990 r.
• Do 2030 r. udział OZE w strukturze wytwarzania ciepła powinien sięgnąć 32 proc. Oznacza to wzrost o 1,1 proc. do 1,3 proc. rocznie.
• Do 2030 r poprawa efektywności energetycznej powinna wynieść 32,5 proc., a więc wzrastać o 0,8 proc. rocznie.
• Do 2050 r. należy zdekarbonizować budynki w kierunku osiągnięcia przez nie neutralności klimatycznej.

Więcej na ten temat w raporcie IGCP.

Fot. Pixabay

POWRACA TREND WZROSTOWY NA RYNKU UPRAWNIEŃ?

Po okresie spadków cen uprawnień do emisji CO2 sytuacja zaczyna się stabilizować i widać trend wzrostowy. 

Pandemia koronawirusa wywołała gigantyczne problemy gospodarcze na całym świecie. Większość gospodarek dotkniętych nową chorobą prawdopodobnie znajdzie się w recesji. W Europie stanowiącej epicentrum COVID-19 sytuacja jest szczególnie dotkliwa. W tym kontekście nie powinny dziwić spadki na rynku uprawnień CO2, które sięgnęły poziomów 14 euro za tonę (w trzeciej dekadzie marca) dając wytchnienie licznym aktywom wytwórczym opartym o węgiel.

Jednak sytuacja powoli zaczyna się stabilizować. Od 31 marca widać tendencję wzrostową. Dzisiejsza aukcja przeprowadzona w imieniu Polski została rozliczona po kursie 20 euro. Warto w tym kontekście przypomnieć, że to dla wielu polskich spółek próg bólu i granica rentowności. Innymi słowy mimo trwającej pandemii problem wysokich kosztów ponoszonych z powodu polityki klimatycznej m.in. przez branżę ciepłowniczą może powrócić.

Tymczasem minister klimatu, Michał Kurtyka, poinformował na łamach serwisu Energia News, że „nie mamy na tym etapie sygnałów o działaniach Komisji Europejskiej w zakresie w zakresie krótkoterminowych zmian w systemie handlu emisjami (…) Niemniej gdy trudna sytuacja będzie się utrzymywać, będziemy proponować Komisji wprowadzenie doraźnych rozwiązań mogących wpłynąć na poprawę sytuacji” – skonkludował polityk.

Fot. Pixabay

KE PRZEDSTAWIA DANE O ENERGII I GAZIE ZA 4Q 2019 R.

Komisja Europejska opublikowała najnowsze raporty dotyczące rynków gazu i energii elektrycznej, które obejmują czwarty kwartał 2019 r. Zawierają one szeroki zakres danych na temat dostaw i zużycia energii elektrycznej oraz gazu w UE.

Raport o rynku energii elektrycznej pokazuje, jak wytwarzanie energii elektrycznej z paliw stałych (węgiel plus węgiel brunatny) w UE spadło o 26% rok do roku w czwartym kwartale 2019 r. (lub o 39 TWh w wartościach bezwzględnych), przy wyraźnym przejściu na odnawialne źródła energii (+29 TWh) i niewielkim wzroście na rzecz gazu (+9 TWh). Zmiany te oznaczają, że udział energii odnawialnej w miksie energetycznym UE wyniósł 35%.

Ciepła pogoda i spowolnienie aktywności gospodarczej przyczyniły się do wymiernego spadku popytu (-7 TWh). Średnia cena hurtowa w całej UE spadła do 43,9 EUR / MWh, co stanowi spadek o 7% w porównaniu z poprzednim kwartałem. Patrząc na cały 2019 r., sektor energii elektrycznej w UE zmniejszył emisję gazów cieplarnianych o około 12% m.in. dzięki wyższemu wytwarzaniu energii ze źródeł odnawialnych.

Raport dotyczący rynku gazu podkreśla, w jaki sposób import gazu netto wzrósł o 8% rok do roku (8,1 mld m3) w czwartym kwartale. Tłumaczy również dlaczego całkowity rachunek za import gazu znacznie spadł (29%) w związku ze spadkiem cen gazu o 36%. Dostawy rosyjskie stanowiły 39% importu gazu spoza UE. Po raz pierwszy w czwartym kwartale 2019 r. LNG stało się drugim źródłem gazu do UE, pokrywając 28% całkowitego importu i przewyższając udział rurociągowych dostaw z Norwegii.

Źródło: Komisja Europejska

Fot. Pixabay

KURTYKA: EU ETS NA RAZIE BEZ ZMIAN

Minister Michał Kurtyka w wywiadzie udzielonym serwisowi Energia News stwierdził, że na razie nie widzi ruchów Komisji Europejskiej zmierzających do modyfikacji systemu handlu emisjami, który stanowi jądro polityki klimatycznej UE.

„Niewątpliwie będziemy mieli do czynienia z osłabieniem gospodarki i zapewne – podobnie jak to miało miejsce podczas ostatniego spowolnienia – na rynku pojawi się nadwyżka praw do emisji CO2. To w naturalny sposób powinno spowodować spadek tych uprawnień” – podkreślił minister klimatu, Michał Kurtyka, odnosząc się do wpływu polityki klimatycznej na działalność firm energetycznych i ciepłowniczych w Polsce.

„Nie mamy na tym etapie sygnałów o działaniach Komisji Europejskiej w zakresie w zakresie krótkoterminowych zmian w systemie handlu emisjami” – dodał polityk w wywiadzie udzielonym na potrzeby serwisu Energia News.

„Niemniej gdy trudna sytuacja będzie się utrzymywać, będziemy proponować Komisji wprowadzenie doraźnych rozwiązań mogących wpłynąć na poprawę sytuacji” – skonkludował Kurtyka.

Źródło: Energia News

Fot. Ministerstwo Klimatu

90 MLN EURO Z POLSKIEJ AUKCJI UPRAWNIEŃ CO2

W dniu 25 marca 2020 r. giełda European Energy Exchange (EEX), w imieniu Polski, przeprowadziła kolejną w 2020 r. aukcję uprawnień do emisji (EUA).

Do sprzedaży na aukcji przeznaczonych zostało 5 332 000 EUA. Całkowite zapotrzebowanie na uprawnienia do emisji, zgłoszone przez uczestników aukcji, wyniosło 6 140 500 EUA. W aukcji uczestniczyło 19 podmiotów, a cena rozliczeniowa wyniosła 16,95 EUR/EUA. Przychód ze sprzedaży uprawnień EUA wyniósł 90 377 400 EUR.

W 2020 r. przedmiotem sprzedaży będzie w sumie 141 067 500 polskich uprawnień EUA oraz 105 500 polskich uprawnień EUAA, z zastrzeżeniem jednak, że wolumen dla uprawnień EUA w okresie od września do grudnia 2020 r. zostanie obniżony o wolumen, który zasili rezerwę MSR na podstawie decyzji 2015/1814, po opublikowaniu przez Komisję Europejską w dniu 15 maja 2020 r. danych o liczbie uprawnień w obiegu.

Źródło: KOBIZE

Fot. Pixabay