Wczoraj Komisja Europejska przyjęła i zaprezentowała członkom Parlamentu Europejskiego swoją flagową inicjatywę tj. “Green Deal”. Poniżej zamieszczamy tłumaczenie przemówienia wiceprzewodniczącego KE, Fransa Timmermansa po zakończeniu debaty parlamentarnej w ww. sprawie.
„Bardzo uważnie słuchałem debaty i jestem naprawdę podekscytowany faktem, że Parlament wyraził tak szerokie poparcie dla Green Deal’u. To świetny początek drogi, która będzie dość wyboistą drogą, na której obie instytucje będą musiały skoncentrować się na wszystkich elementach, które są nam potrzebne, aby Green Deal rzeczywiście działał.
Powiem dziś: chcę pogratulować Grecie Thunberg za to, że została nominowana przez Time Magazine na „Osobę Roku”. Myślę, że to istotny znak, że to pokolenie – nasze dzieci – będzie liderem. A jako rodzic, nie ma nic piękniejszego niż to kiedy widzisz, jak twoje dzieci się obejmują przywództwo.
Ale to nie jedyny powód, dla którego uważam, że musimy działać teraz. Uważam, że powinniśmy działać, ponieważ fakty patrzą nam prosto w oczy. I sądzę, że jeśli jesteś odpowiedzialnym członkiem Parlamentu, jeśli zajmujesz odpowiedzialne stanowisko w Komisji, jeśli jesteś obywatelem, jeśli jesteś rodzicem, nie możesz sobie pozwolić na ignorowanie faktów. Zwróćmy uwagę na to, co dzieje się na Grenlandii. Zwróćmy uwagę na to, co dzieje się na całym świecie z naszym klimatem. Zwróćmy uwagę na pustynnienie. Zwróćmy uwagę na nieregularną pogodę. Popatrzmy na ludzi cierpiących z powodu tej nieregularnej pogody w całej Europie. Wreszcie spójrzmy na to, co dzieje się z naszą różnorodnością biologiczną. Nie możemy sobie pozwolić na to, aby to zignorować.
Zwróćmy też uwagę na inną rzecz, która się dzieje. Jesteśmy w trakcie czwartej rewolucji przemysłowej. To zmieni naszą gospodarkę, nasze sektory, czy nam się to podoba, czy nie. Pytanie, przed którym musimy dziś stanąć jako Europejczycy, brzmi: czy będziemy starać się być liderami tej doniosłej zmiany, zmiany paradygmatu, czy po prostu pozwolimy, aby to się stało? To podstawowe pytanie, na które musimy odpowiedzieć.
Green Deal nie jest planem. To mapa drogowa. Jest to gest wyciągniętej ręka dla Was i wszystkich interesariuszy, firm, czy też organizacji pozarządowych, związków zawodowych, czy też obywateli, miast, regionów, które mają być częścią dyskusji na temat tego, jak będziemy reorganizować nasze społeczeństwo w sprawiedliwy sposób. Aby odzwierciedlało ono wartości, za którymi chcemy się opowiadać.
W dyskusji często powtarzano: to jest kosztowne. Tak, ale nie zapomnijmy o koszcie braku działania. Widzimy to każdego dnia. Mówiono również, że musimy mieć pewność, że podejmujemy właściwe decyzje. Tak, dlatego każdy wniosek przedstawiony przez Komisję zostanie poddany ocenie pod kątem wpływu. Ocena wpływu będzie istotnym elementem naszej analizy, ale zrobimy to w bardzo, bardzo szybki i kompleksowy sposób.
Na przykład, aby dokładnie określić, jaka powinna być redukcja do 2030 r., chcemy przeprowadzić ocenę skutków, ale chcemy być przygotowani z tą oceną skutków na początku lata przyszłego roku, aby Unia Europejska była wyjątkowo dobrze przygotowana , z ustawą klimatyczną dla COP26 w Glasgow.
W zakresie obecnego COP, jutro przedstawię tam Green Deal. Przesłanie jest następujące: potrzebujemy europejskiego przywództwa. Miałem spotkania z ministrami wielu krajów, mówiąc: neutralność klimatu do 2050 r. Na koniec dnia bardzo ważne jest, aby to Parlament upewnił się, że to właśnie on odgrywa wiodącą rolę, wraz z Komisją, w przekonaniu naszych państw członkowskich w Radzie, aby postępowały właściwie.
Ale na koniec chcę dodać jedną rzecz, która jest bardzo, bardzo ważna. Największym zagrożeniem, jakie widzę tutaj, jest to, że ci, którzy są najbardziej podatni na zmiany klimatyczne zaczynają opierać się Green Deal’owi. Pod koniec dnia, jeśli go zatrzymają, będą pierwszymi ofiarami konsekwencji nic nie robienia.
Dlatego właśnie – i to jest podstawowa kwestia – jeśli Green Deal nie będzie społecznie akceptowalny to nigdy nie nastąpi. Jeśli nie będzie to Green Deal, w którym najbardziej wrażliwe regiony w Europie – regiony wydobywające węgiel i inne – nie zobaczą solidarności z innymi częściami Europy to nigdy nie nastąpi.”
Źródło: KE
Fot. Pixabay