Do 2030 r. grupa Energa chce zaprzestać produkcji energii elektrycznej i ciepła z użyciem węgla na rzecz źródeł gazowych. Obecnie najbardziej zaawansowane inwestycje w tym zakresie są realizowane w elektrociepłowniach w Elblągu i Kaliszu – informuje CIRE.
W obu przypadkach chodzi o budowę zasilanych błękitnym paliwem kotłowni rezerwowo-szczytowych i układów silników gazowych. W Elblągu będą one dysponowały mocą odpowiednio 114 MWt (megawat mocy cieplnej) oraz ok. 30 MWt i ok. 30 MWe (megawat mocy elektrycznej). Z kolei w Kaliszu kotłownia rezerwowo-szczytowa docelowo ma dysponować 50 MWt, a układ silników ok. 20 MWt i ok. 20 MWe.
„W Elblągu trwa obecnie budowa kotłowni rezerwowo-szczytowej zasilanej gazem ziemnym. Wyłoniono również wykonawcę projektu budowlanego układu silników gazowych, a zależna spółka Energa Kogeneracja przygotowuje się do ogłoszenia przetargu na generalnego wykonawcę” – mówi Krzysztof Kopeć, dyrektor biura prasowego Energi. „Z kolei w Kaliszu wyłoniono już wykonawcę kotłowni rezerwowo-szczytowej, a w toku pozostaje postępowanie przetargowe na układ kogeneracyjnych silników spalinowych. Obie inwestycje mają być zrealizowane do 2025 r. Ich łączna wartość szacowana jest na 295 mln zł”.
„Grupa analizuje też potencjalne scenariusze dla pozostałych aktywów ciepłowniczych, aby zgodnie z ogólnymi wytycznymi Strategicznego Planu Rozwoju Grupy Energa do roku 2030 (przyjętego w maju) stopniowo w segmencie CHP zastąpić obiekty węglowe źródłami gazowymi i kogeneracyjnymi” – twierdzi Kopeć. Co ciekawe, dokument ten całkowicie zmienił plany koncernu w biznesie ciepłowniczym. Pierwotnie koncern planował pozbyć się przynajmniej istotnej jego części.
Pod koniec 2019 r. Energa informowała o rozpoczęciu procesu sprzedaży wybranych aktywów Energi Kogeneracji i Energi Ciepła Kaliskiego. Wraz z przyjęciem nowej strategii zdecydowano o wstrzymaniu tego procesu.
Źródło: CIRE
Fot. Energa