Home Blog Left SidebarPage 37

NFOŚiGW WESPRZE FINANSOWO WALKĘ ZE SMOGIEM W JELENIEJ GÓRZE

Jakość powietrza oraz komfort życia mieszkańców, kuracjuszy i turystów w Jeleniej Górze poprawi się znacznie dzięki dwóm umowom, które tamtejszy samorząd podpisał (11 lipca br.) z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Na ich mocy miasto otrzyma ponad 62,8 mln zł wsparcia na zakup 20 zeroemisyjnych autobusów elektrycznych i niezbędnej infrastruktury ładowania oraz niemal 8,7 mln zł dofinansowania na przeprowadzenie modernizacji energetycznej czterech samorządowych budynków na terenie Uzdrowiska Cieplice.

Jelenia Góra to nie tylko ważne, silne ekonomicznie, czwarte co do wielkości miasto na Dolnym Śląsku, ale także malowniczo położony w Karkonoszach ośrodek turystyczny i uzdrowiskowy z licznymi zabytkami, chętnie odwiedzany przez gości z kraju i zagranicy. Jakość powietrza w mieście, stan infrastruktury miejskiej oraz poziom usług świadczonych przez komunikację publiczną, oświatę i sektor medyczno-uzdrowiskowy to kwestie kluczowe dla rozwoju Jeleniej Góry. Dlatego jej władze samorządowe chętnie skorzystały z dofinansowania, jakie Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnejoferuje na wsparcie inwestycji proekologicznych w polskich miastach i uzdrowiskach.     

–  Zależy nam na zrównoważonym rozwoju oraz ochronie środowiska i klimatu w całym kraju, zarówno w wielkich aglomeracjach, jak i miastach średniej wielkości oraz mniejszych miejscowościach. Jelenia Góra to wręcz modelowy przykład ośrodka z dużym potencjałem gospodarczym i społecznym, który jednocześnie musi zmagać się z tak poważnymi ograniczeniami rozwojowymi, jak smog czy przestarzały transport miejski  podkreśla Ireneusz Zyska, wiceminister klimatu i środowiska, pełnomocnik rządu ds. odnawialnych źródeł energii. – Chętnie kierujemy pomoc finansową do samorządów, które chcą skutecznie odpowiadać na te cywilizacyjne wyzwania, poprzez inwestycje w komunikację zbiorową czy modernizację energetyczną budynków publicznych. Możliwość korzystania z nowoczesnego i zarazem ekologicznego transportu to korzyść nie tylko dla stałych mieszkańców miasta, lecz również wielu przybyszów, w tym kuracjuszy tutejszego uzdrowiska. To samo dotyczy obiektów użyteczności publicznej, które po gruntownej termomodernizacji będą bardziej przyjazne dla ich codziennych użytkowników, ale i dla środowiska naturalnego  – dodaje wiceszef MKiŚ.

W ramach prowadzonego przez NFOŚiGW wieloletniego programu priorytetowego „Zielony Transport Publiczny”, którego celem jest obniżenie wykorzystania energii i paliw emisyjnych w publicznym transporcie zbiorowym i rozwój „zielonej” mobilności, miasto Jelenia Góra zakupi 20 ekologicznych autobusów o napędzie elektrycznym (kat. M3 – Battery Electric Vehicle) typu „maxi”. Mają to być pojazdy niskopodłogowe, klimatyzowane, przystosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych, których roczny przebieg powinien wynieść  70 155 km. W celu ładowania tych autobusów zaplanowano w projekcie zakup i montaż w Jeleniej Górze 20 punktów ładowania typu plug-in o mocy ładowania co najmniej 60 kW, a także jednego punktu ładowania o mocy 120 kW oraz dwóch ładowarek, których moc wyniesie co najmniej 150 kW. Dodatkowo, w ramach kosztów niekwalifikowanych, przedsięwzięcie przewiduje uruchomienie 6 ogólnodostępnych stacji ładowania o mocy minimum 50 kW. Projekt zakłada również przeprowadzenie szkolenia dla co najmniej 40 kierowców i 6 mechaników.   

Całkowity koszt inwestycji w unowocześnienie jeleniogórskiej komunikacji miejskiej to kwota nieco przekraczająca 77,7 mln zł, z czego koszty kwalifikowane objęte wparciem finansowym z NFOŚiGW stanowią ponad 62,8 mln zł. Umowa przewiduje, że na zakup zeroemisyjnych autobusów elektrycznych wraz z urządzeniami do ich ładowania Narodowy Fundusz przekaże samorządowi Jeleniej Góry przeszło 47,6 mln zł bezzwrotnej dotacji oraz nieco ponad 15,2 mln zł preferencyjnej pożyczki. Efektem ekologicznym przedsięwzięcia będzie zmniejszenie w ciągu roku emisji dwutlenku węgla o 1002,40 tony i tlenków azotu – o 8,298 tony, a także ograniczenie wydzielania do atmosfery pyłów o średnicy mniejszej niż 10 mikrometrów (PM10) o 0,158 tony na rok.       

– Wdrażany przez nas program priorytetowy „Zielony Transport Publiczny” to odpowiedź na wyzwania i potrzeby w zakresie ekologicznej transformacji komunikacji zbiorowej w Polsce, a Jelenia Góra – poza tym, że przy naszym wsparciu zakupi 20 zeroemisyjnych autobusów wraz z ładowarkami – to jednocześnie skorzysta jeszcze z dofinansowania w ramach programu „Klimatyczne Uzdrowiska”, który  ma wzmacniać odporność gmin o takim statusie na skutki zmian klimatu – zaznacza Artur Michalski, wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. – Termomodernizacja samorządowych placówek pozwoli istotnie ograniczyć zużycie energii, zmniejszyć koszty ich utrzymania, a także ograniczyć emisję gazów cieplarnianych oraz szkodliwych substancji i pyłów. Podwójna pomoc dla Jeleniej Góry będzie oznaczać swoisty, ekologiczny efekt synergii, który znacznie poprawi jakość powietrza w mieście i zarazem polepszy komfort korzystania przez mieszkańców, kuracjuszy i turystów z usług publicznych w samorządowych obiektach – podsumowuje wiceszef NFOŚiGW.   

Jeleniogórska inwestycja będzie realizowana w ramach części 2 programu „Klimatyczne Uzdrowiska” pod nazwą „Wspieranie efektywności energetycznej w budynkach użyteczności publicznej na terenie gmin uzdrowiskowych”. Przedsięwzięcie dofinansowane przez NFOŚiGW obejmie kompleksową termomodernizację czterech budynków administrowanych przez Urząd Miasta Jelenia Góra, które znajdują się na terenie Uzdrowiska Cieplice. Są to następujące obiekty: Publiczna Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna, Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii, Bursa Szkolna oraz Zespół Szkół Przyrodniczo-Usługowych. We wszystkich wymienionych placówkach zostaną przeprowadzone takie roboty, jak docieplenie ścian zewnętrznych, dachu i stropodachu, wymiana stolarki okiennej i drzwiowej, modernizacja lub wymiana głównego źródła ciepła w budynku, unowocześnienie instalacji centralnego ogrzewania  i ciepłej wody użytkowej, modernizacja oświetlenia oraz montaż fotowoltaiki (panele PV) i/lub pompy ciepła.

Jednym z obszarów zadań mających dla nas absolutny priorytet jest ograniczanie niskiej emisji w Jeleniej Górze i Kotlinie Jeleniogórskiej, stąd wsparcie finansowe NFOŚiGW jest dla nas wyjątkowo istotne. Wprowadzenie do taboru MZK 20 autobusów elektrycznych nie tylko ograniczy skalę zanieczyszczeń liniowych, ale też – mam głębokie przekonanie – będzie wizerunkowym impulsem dla innych gestorów transportu, by starali się rozważyć podobne działania u siebie.  Termomodernizacja obiektów komunalnych w obszarze uzdrowiskowym uzupełni znakomicie efekt tego przedsięwzięcia. – podkreślaJerzy Łużniak, prezydent Miasta Jeleniej Góry. Inną ideą, ale z tego samego priorytetowego obszaru ochrony czystości powietrza i walki ze smogiem może być sprawa wykorzystania zasobów wód termalnych dla celów m.in. grzewczych. Potrzeba kompleksowego zbadania i udokumentowania zasobów wymaga wykonania odwiertu na głębokość ok. 2.500 m, co może kosztować ok. 25 mln zł, a przynieść trudne do przeszacowania korzyści. Wystąpiliśmy do NFOŚiGW o wsparcie tego zadania i mamy nadzieję, że nasz wniosek będzie przyjęty. Stanowiłoby to swoistą klamrę spinającą podejmowane przez nas, a wspierane przez Fundusz wysiłki. – uzupełnia włodarz miasta.

Miasto ma co najmniej kilka powodów, by o czystości powietrza myśleć strategicznie, kompleksowo i na różne sposoby. To i sprawa zdrowia mieszkańców, i najlepsza z możliwych promocja działań Uzdrowiska Cieplice, i dowód nadążania za najnowocześniejszymi rozwiązaniami. Zakup autobusów elektrycznych jest w tej sytuacji wartością nie do przecenienia, a termomodernizacja i – co najważniejsze – pełne zbadanie zasobów podziemnych wód oznaczać będzie, że w sferze ekologii nastąpi w Kotlinie rewolucyjna zmiana.

W wyniku przeprowadzenia powyższych prac remontowych stopień redukcji energii dla wszystkich wspomnianych budynków wyniesie 67,44 proc. Na efekt ekologiczny projektu wspartego finansowo przez NFOŚiGW złoży się: ograniczenie emisji CO2 o 497,8 ton w ciągu roku, zmniejszenie zużycia energii pierwotnej o 8 223,8 GJ/rok, zaoszczędzenie energii elektrycznej (161,7 MWh/rok) i energii cieplnej (4 885,5 GJ/rok). Ilość wytworzonej energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych (OZE) wyniesie 102,1 MWh/rok.

Źródło: CIRE

KRAKOWSKA ELEKTROCIEPŁOWNIA PGE ENERGIA CIEPŁA PARTNEREM OGRODU DOŚWIADCZEŃ IM. STANISŁAWA LEMA W KRAKOWIE

PGE Energia Ciepła z Grupy PGE oraz Muzeum Inżynierii i Techniki w Krakowie podpisały nową umowę sponsoringową, która jest jednocześnie przedłużeniem kilkuletniej współpracy. Wsparcie ze strony krakowskiej elektrociepłowni zaowocuje wspólnymi wydarzeniami edukacyjnymi w Ogrodzie Doświadczeń w Krakowie.

Krakowskie Muzeum Inżynierii i Techniki to instytucja kultury Miasta Krakowa, która skupia się na upowszechnianiu historii i rozwoju nauki oraz techniki. Jednym z oddziałów muzealnych jest Ogród Doświadczeń im. Stanisława Lema, gdzie w przystępny i ciekawy sposób wyjaśniane są prawa fizyki. Krakowska elektrociepłownia chętnie wspiera instytucje, które szerzą ideę edukacji i kultury, a podpisana umowa sponsoringowa daje duże możliwości współpracy przy takich projektach.

– Muzeum Inżynierii i Techniki w Krakowie to bardzo ważna instytucja kultury, która od wielu lat udostępnia zbiory z zakresu historii i nauki. Dzięki zróżnicowanym projektom edukacyjnym, Muzeum przyczynia się do popularyzacji wiedzy i techniki wśród wszystkich grup wiekowych, od najmłodszych po seniorów. PGE Energia Ciepła chętnie wspiera takie inicjatywy – mówi Mariusz Michałek, dyrektor krakowskiej elektrociepłowni.

Wśród wspólnych projektów będzie Piknik Naukowy już 15 lipca, podczas którego będzie można wypocząć w strefie PGE Energia Ciepła i wziąć udział w wielu konkursach z nagrodami, jak również wydarzenie „Zajrzyj do Huty”, które we wrześniu zagości w wielu instytucjach kultury w Krakowie. W akcję zaangażuje się także Ogród Doświadczeń, który specjalnie z tej okazji przygotuje m. in. otwarte warsztaty  pod patronatem PGE Energia Ciepła.

Źródło: PGE EC

HOLTEC Z NOWĄ TECHNOLOGIĄ CIEPŁOWNICZĄ

Holtec International ogłosił system ogrzewania miejskiego HI-HEAT, który położyłby kres zależności od spalania gazu do ogrzewania domów i firm na całym świecie, “zwłaszcza wschodnioeuropejskich demokracji desperacko uzależnionych od niego w miesiącach zimowych”.

System składa się z dwóch modułów zwanych Preservator i Steam Chest. Preservator zachowuje zmagazynowane ciepło, natomiast Steam Chest, mniejszy izolowany zbiornik, służy do utrzymywania zapasów pary w celu stabilizacji systemu zasilania. 

Największym przewidywanym systemem produkowanym fabrycznie jest HI-HEAT 100, system o mocy 29,3 MWh, który może dostarczać parę cykliczną o pożądanym natężeniu przepływu do sieci ciepłowniczej. “Jeśli system HI-HEAT będzie odpowiednio uzupełniany nieregularnymi nadwyżkami energii elektrycznej z sieci, może być zwymiarowany tak, aby dostarczać parę grzewczą w sposób ciągły i bezterminowy. Ponieważ nie ma ograniczeń co do liczby systemów, które mogą być rozmieszczone równolegle w dowolnym miejscu, nie ma ograniczeń co do podaży pary dostępnej dla ogrzewania miejskiego lub jakiegokolwiek innego zastosowania”.

System HI-HEAT jest ładowany przez nadwyżkę mocy z sieci, czyli wtedy, gdy dostępna moc przekracza jednoczesne zużycie. Źródło energii elektrycznej, najlepiej jądrowe, słoneczne lub wiatrowe, może być oddalone o setki mil od podgrzewacza okręgowego.

HI-HEAT 100 jest największym praktycznym systemem, który może być wyprodukowany w sklepie i zainstalowany w terenie. HI-HEAT o mniejszej pojemności, powiedzmy HI-HEAT 60 (60 milionów BTU lub 17,6 MWh pojemności) będzie miał 60% wysokości HI-HEAT 100, ale poza tym będzie identyczny w szczegółach anatomicznych.

System HI-HEAT nie posiada żadnych ruchomych części ani składników ograniczających żywotność i dlatego należy oczekiwać, że będzie służył w sposób zadowalający przez wiele, wiele dekad, zauważył Holtec. W przeciwieństwie do baterii litowo-jonowych, likwidacja systemu HI-HEAT nie będzie wiązała się z utylizacją materiałów niebezpiecznych.

W większości przypadków, HI-HEAT 100 po prostu przejdzie na emeryturę i zastąpi istniejący kocioł gazowy. Holtec spodziewa się produkować systemy HI-HEAT lokalnie w regionie, w którym będą one używane. 90% materiałów potrzebnych do budowy systemu może być pozyskiwanych lokalnie. Postawienie i uruchomienie systemów HI-HEAT podczas nadchodzącej zimy na obszarach dotkniętych brakiem gazu jest wykonalne.

“Uważamy, że spalanie gazu wydobytego z ziemi w celu zanieczyszczenia środowiska jest skandalicznym nadużyciem naturalnego zasobu, który jest najlepiej wykorzystywany do produkcji cennych materiałów przemysłowych, takich jak chemikalia, tworzywa sztuczne i tym podobne”, powiedział dyrektor generalny i główny dyrektor ds. technologii firmy Holtec, dr Kris Singh. “Przewidujemy, że systemy ciepłownicze HI-HEAT będą zasilane przez działające elektrownie jądrowe w najbliższym czasie i przez nasze zaawansowane reaktory lekkowodne SMR-160 w następnej dekadzie, kiedy mamy nadzieję rozpocząć uruchamianie naszych reaktorów w coraz większej liczbie w celu dekarbonizacji globalnego środowiska”.

Źródło: neimagazine.com

NFOŚiGW WESPRZE TERMOMODERNIZACJĘ OBIEKTÓW W MARIÓWCE

4,5 mln zł dotacji pozwoli do końca bieżącego roku przeprowadzić termomodernizację kompleksu obiektów Zgromadzenia Sióstr Służek NMPN w Mariówce. Celem głównym projektu będzie poprawa bilansu cieplnego i efektywności wykorzystania energii w budynkach.

W całości przedsięwzięcie Zgromadzenia Sióstr Służek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej będzie kosztować 4,7 mln zł. Obejmie ponad 5200 m2 powierzchni budynków użytkowych. Przyczyni się do zmniejszenia zużycia energii pierwotnej w budynkach publicznych – o 3 391,6 GJ/ rok. Pozwoli też zmniejszyć emisję CO2 do atmosfery – o 300,53 ton/rok. Dzięki wykorzystaniu fotowoltaiki oraz modernizacji źródeł ciepła ilość energii elektrycznej wytworzonej ze źródeł odnawialnych sięgnie 41,19 MWh/rok, a wytwarzanego ciepła 923,58 GJ/ rok.

Obok poprawy bilansu energetycznego w obiektach w Mariówce, termomodernizacja będzie miała na celu ograniczenie strat energii, co w konsekwencji spowoduje poprawę ekonomiki funkcjonowania obiektów.

W wymiarze długofalowym zrealizowany projekt wniesie walor antysmogowy – przyczyni się do poprawy jakości powietrza. Będzie miał także wkład w złagodzenie tempa wzrostu efektu cieplarnianego poprzez redukcję emisji zanieczyszczeń do poziomu zapewniającego wysoką jakość środowiska atmosferycznego oraz odpowiadającego funkcjom, uwarunkowaniom regionalnym i wymaganiom ogólnokrajowym.

Realizacja termo – remontu spowoduje również podniesienie komfortu życia (w czystym i bezpiecznym środowisku przyrodniczym) pensjonariuszy Ośrodka “Promień” zlokalizowanego w bezpośrednim sąsiedztwie, z którego dziennie korzysta ponad 100 osób.

Źródło: NFOŚiGW

PGE ROZPOCZYNA BUDOWĘ II LINII TECHNOLOGICZNEJ ITPOE W RZESZOWIE

PGE ROZPOCZYNA BUDOWĘ II LINII TECHNOLOGICZNEJ ITPOE W RZESZOWIE

7 lipca br. w Rzeszowie odbyło się uroczyste wmurowanie kamienia węgielnego pod budowę II linii technologicznej Instalacji Termicznego Przetwarzania z Odzyskiem Energii w Rzeszowie – inwestycji PGE Energia Ciepła z Grupy PGE. Spółka aktywnie uczestniczy w procesie transformacji krajowego ciepłownictwa m.in. poprzez realizację działań zmierzających do zmiany aktywów wytwórczych w kierunku niskoemisyjnych, a docelowo zeroemisyjnych.

– Jako lider transformacji energetycznej w Polsce, jesteśmy zobowiązani do podjęcia wyzwań, jakie stoją obecnie przed branżą ciepłowniczą, aby mogła ona nadal funkcjonować i zapewniać bezpieczeństwo energetyczne – podkreśla Wojciech Dąbrowski, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej – Termiczne przekształcanie odpadów to dowód zastosowania przez PGE działań z obszaru gospodarki obiegu zamkniętego i wykorzystania odpadów komunalnych do produkcji czystej energii. Dzięki nowej inwestycji do sieci trafi dodatkowe ciepło i energia elektryczna, które mogą zasilić ok. 15 tysięcy gospodarstw domowych. – dodaje.

– II linia technologiczna ITPOE wpłynie na wzrost efektywności przetwarzania odpadów komunalnych w Polsce, a także przyczyni się do znacznego ograniczenia emisji tlenków siarki, azotu oraz pyłów – wpływając tym samym na poprawę jakości powietrza w regionie. Odzyskiwanie energii elektrycznej i cieplnej z odpadów powoduje, że instalacja ITPOE jest ściśle związana z otoczeniem wpływając na jego ekosystem – mówi Przemysław Kołodziejak, prezes zarządu PGE Energia Ciepła. – Należy przy tym podkreślić, że dzięki rygorystycznym wymaganiom środowiskowym, ITPOE jest w pełni bezpieczna dla mieszkańców i środowiska – dodaje.

– Dzięki zabudowie II linii technologicznej w ITPOE zwiększy się jej wydajność. Po zakończeniu inwestycji będziemy w stanie przetwarzać w sumie do 180 tys. ton odpadów rocznie. Odzyskiwanie energii elektrycznej i cieplnej z odpadów poprawia efektywność lokalnego systemu gospodarowania odpadami i doskonale wpisuje się w gospodarkę obiegu zamkniętego – dodaje Paweł Majewski, dyrektor Elektrociepłowni PGE Energia Ciepła w Rzeszowie.

II linia Instalacji Termicznego Przetwarzania z Odzyskiem Energii zostanie zabudowana w istniejącym budynku i będzie w maksymalnym stopniu wykorzystywać istniejącą infrastrukturę, która powstała przy budowie I linii przetwarzania oddanej do użytku pod koniec 2018 roku. Realizacja ITPOE w Rzeszowie od początku zakładała powstanie dwóch linii technologicznych o łącznej zdolności przetwarzania 180 tys. ton odpadów rocznie. Zgodnie z tymi założeniami zaprojektowany został budynek główny wraz z rozwiązaniami komunikacyjnymi oraz instalacjami pomocniczymi. Aktualna wydajność pierwszej linii wynosi ok. 100 tys. ton odpadów rocznie. Wydajność drugiej linii technologicznej będzie wynosić ok. 80 tys. ton odpadów rocznie.

Rozbudowana instalacja ITPOE będzie nadal przetwarzać odpady pochodzenia komunalnego oraz odzyskiwać z nich energię elektryczną i ciepło dla mieszkańców Rzeszowa przyłączonych do miejskiego systemu ciepłowniczego. Funkcjonująca instalacja przyczynia się do znacznej poprawy warunków środowiskowych poprzez ograniczenie składowania odpadów komunalnych na rzecz ich bieżącego przetwarzania dla celów energetycznych, a także z powodu ograniczenia spalania paliw kopalnych w procesie wytwarzania ciepła.

Głównym realizatorem inwestycji jest wyłonione w maju br. Konsorcjum w składzie: PORR S.A. i TM.E. S.p.A. – Termomeccanica Ecologia.

Zgodnie z podpisaną umową zakończenie prac związanych z zabudową II linii technologicznej w ITPOE, planowane jest na IV kwartał 2024 roku.

Źródło: PGE EC

JAK ENERGIA JĄDROWA MOŻE ZASILIĆ SYSTEMY CIEPŁOWNICZE

W obliczu gwałtownie rosnących cen energii i ponownej potrzeby zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego profesor Radek Skoda z Czeskiego Uniwersytetu Technicznego przedstawia argumenty przemawiające za innowacyjnym systemem ciepłowniczym zasilanym energią jądrową.

Prawie każde większe miasto w Europie Środkowej i Wschodniej posiada system elektrociepłowni zasilanych węglem lub gazem ziemnym. Jednak w związku z rosnącymi cenami gazu ziemnego i stopniowym odchodzeniem Unii Europejskiej od węgla jako źródła energii, miasta te chętnie szukają alternatyw.

O ile przejście z węgla na gaz ziemny jest technologicznie możliwe, o tyle obecnie ciepło będzie w efekcie znacznie droższe. Niezależnie od wojny na Ukrainie, eksploatacja gazu ziemnego emituje również gazy cieplarniane, co czyni go jedynie rozwiązaniem krótkoterminowym, zwłaszcza przy nowej taksacji Unii Europejskiej.

Od początku 2022 roku UE zaczęła, w ślad za “Fit for 55”, odchodzić od spalania węgla, a wiele miast uzależnionych od ogrzewania miejskiego było zainteresowanych przejściem na gaz ziemny. Teraz, w związku z konfliktem na Ukrainie, z cenami gazu ziemnego osiągającymi nowe rekordy, żadne paliwo kopalne nie wydaje się być akceptowalną opcją na zimowy sezon grzewczy 2022 roku. Wiele miast, jak Praga czy Brno, już zaczęło podnosić ceny ciepła dla swoich klientów o dziesiątki procent, a nie jest to nawet początek sezonu grzewczego.

Zespół czeskich naukowców z Uniwersytetu Zachodnioczeskiego (UWB) w Pilźnie i Czeskiego Uniwersytetu Technicznego (CTU) w Pradze wymyślił nowatorskie rozwiązanie ogrzewania miast z wykorzystaniem napromieniowanych zespołów paliwa jądrowego, które prawdopodobnie będzie bardziej opłacalnym i z pewnością ekologicznym wyborem w porównaniu z paliwami kopalnymi.

Teplator jest niezawodnym rozwiązaniem ciepłowniczym, które może zapewnić bezemisyjne, konkurencyjne cenowo ciepło, jednocześnie wykorzystując już istniejące sieci ciepłownicze dla wielu miast. Zespół czeskich naukowców opracował nieskomplikowane, innowacyjne rozwiązanie Teplator: prosty niskotemperaturowy, niskociśnieniowy reaktor jądrowy o niewielkiej mocy, przeznaczony wyłącznie do celów grzewczych, w którym można spalać nisko wzbogacone świeże paliwo jądrowe lub wykorzystać już napromieniowane zespoły paliwa jądrowego z istniejących elektrowni jądrowych.

Takie napromieniowane paliwo, wciąż zawierające wiele niewykorzystanej energii, nie może być wykorzystane w obecnych reaktorach i czasami nazywa się je “zużytym”, mimo że rzadko kiedy osiągało ono swoje limity projektowe i wypalenia. Teplator może poddać recyklingowi i ponownie wykorzystać te już napromieniowane zespoły paliwowe, których jest mnóstwo w krajach, w których obecnie działają elektrownie jądrowe i które nie muszą być importowane z żadnego regionu objętego konfliktem. Zespół Teplatora, rozmawiający obecnie z prywatnymi inwestorami, złożył patenty na koncepcję i projekt tego, co według niego jest bardzo opłacalną alternatywą dla elektrowni zasilanych węglem i gazem. Skupiając się przede wszystkim na ekonomii, jeszcze przed kryzysem ukraińskim koszt ciepła z niego był ułamkiem kosztu ciepła z gazu ziemnego.

Teplator zapewnia nie tylko dobrą ekonomię. Dla wielu rządów projekt oparty na już zakupionym paliwie jest szczególnie godny uwagi, ponieważ gwarantuje bezpieczeństwo energetyczne, przy niewielkim uzależnieniu od zagranicznych dostawców paliwa jądrowego. Obecna sytuacja zwłaszcza na rynku paliwa jądrowego VVER-440, gdzie kilka krajów europejskich stara się zastąpić rosyjskich dostawców paliwa, pokazuje jak bezpieczeństwo dostaw paliwa stało się kluczowym interesem narodowym.

Patrząc przez pryzmat popularnej koncepcji “Przemysłu 4.0”, czyli gospodarki cyrkularnej, Teplator jest jednym z niewielu przykładów w sektorze energetycznym, pozwalającym elektrowniom na wytwarzanie ciepła z zespołów paliwowych, które w przeciwnym razie musiałyby być przechowywane i chłodzone przy dużych kosztach przez wiele lat.

Pod względem paliwowym kraje eksploatujące elektrownie jądrowe mają już gotowe dziesiątki tysięcy napromieniowanych zestawów, a Teplator wymaga jedynie 55 zestawów paliwowych rocznie przy pracy na poziomie 150 MW. Na przykład z dostępnych już dziś w Czechach rezerw zużytego paliwa z czterech działających reaktorów jądrowych na terenie elektrowni atomowej Dukovany można by ogrzać wszystkie czeskie duże miasta powyżej 100 000 mieszkańców. Jest ona podobna do “mini” jądrowych reaktorów badawczych działających już w dużych miastach europejskich, takich jak Wiedeń, Praga czy Monachium. Typ paliwa jądrowego, dla którego zoptymalizowano Teplator, to sprawdzony projekt zespołu VVER-440, a CTU opracował studia przypadków dla największych czeskich miast, w tym Pragi, Brna i Ostrawy, gdzie Teplator może być zbudowany poza miastem i podłączony do już istniejącej sieci ciepłowniczej.

Konstrukcja oparta jest na rosyjskim sześciokątnym paliwie VVER-440. Możliwa jest jednak modyfikacja projektu w celu wykorzystania zespołów paliwowych z lekkich flot reaktorów wodnych wrzących (BWR) lub ciśnieniowych (PWR). Ponieważ jest on zaprojektowany jako jądrowy system ogrzewania wody, a nie jako elektrownia, ogólny projekt systemu jest znacznie bardziej elastyczny i prosty w porównaniu z elektrowniami jądrowymi. Dlatego też ta prostota konstrukcji stwarza możliwość zaadoptowania podstawowego projektu Teplatora do pracy z innymi konstrukcjami i geometriami wypalonego paliwa.

Profesor Aghara, dyrektor programu inżynierii jądrowej i dziekan ds. badań na Uniwersytecie Massachusetts Lowell powiedział, że zmodyfikowana konstrukcja Teplatora może być również doskonałą opcją dla systemów centralnego ogrzewania stosowanych w regionie Nowej Anglii w USA. Czeski zespół współpracuje z UMass Lowell w celu zbadania możliwości wykorzystania zespołów paliwowych BWR, na przykład z niedawno zlikwidowanej elektrowni Pilgrim BWR w Plymouth.

Najprostsza wersja Teplatora została zaprojektowana do pracy przy normalnym ciśnieniu atmosferycznym i temperaturze poniżej 100°C, co wymaga w większości standardowych rozwiązań technicznych i materiałów. Większość sieci ciepłowniczych wymaga większych temperatur, a Teplator może zapewnić temperaturę do 200°C i moc 150 MW. Reaktor jest chłodzony i moderowany ciężką wodą, dzięki czemu układ przypomina sprawdzoną technologię CANDU. Dla celów ciepła technologicznego istnieją nawet wczesne badania nad wariantem Teplatora o temperaturze wylotowej do 425°C; wymaga on jednak innego chłodziwa i dodatkowych testów paliwowych.

Jak wykazują recenzowane badania, oczekuje się, że pojedynczy reaktor cieplny Teplator będzie od 42% do 55% bardziej ekonomiczny niż podgrzewacz gazu ziemnego, w zależności od ceny paliwa i ceny węgla, a taka jednostka – na przykład z rezerwą gazu ziemnego – mogłaby zmniejszyć emisję dwutlenku węgla o około 90%. Skuteczne wdrożenie będzie zależało od wypracowania modelu regulacyjnego, który uwzględni wielkość jednostki i jej cechy pasywne oraz będzie miał przewidywalny wynik, aby ograniczyć ryzyko dla działalności w zakładzie przyjmującym.

W czeskich badaniach stwierdzono, że Teplator stanowi “realną alternatywę” dla węgla lub gazu ziemnego, z niewielką zależnością od jakiegokolwiek dostawcy paliwa. Obniżony koszt ogrzewania zapewnianego przez reaktor może również zapewnić możliwości dodatkowego wzrostu gospodarczego. Wreszcie, upcykling napromieniowanych zespołów zużytego paliwa stanowi ekonomiczną alternatywę dla recyklingu paliwa jądrowego lub powszechnego otwartego cyklu paliwowego.

Źródło: orld-nuclear-news.org

ELEKTROCIEPŁOWNIE W GDAŃSKU I GDYNI ZMODERNIZOWAŁY SWOJE LABORATORIUM CHEMICZNE

Laboratorium chemiczne PGE Energia Ciepła w Gdańsku i Gdyni zostało zmodernizowane i wyposażone w nowoczesne analizatory. Umożliwiło to wdrożenie kolejnych oznaczeń w zakresie badań wody i ścieków. Nowe analizatory pozwalają m.in. na jakościowe i ilościowe oznaczenia ponad 70 pierwiastków, m.in. rtęci, miedzi, boru, czy kadmu, w bardzo szerokim zakresie stężeń.

Przemysłowe laboratorium badające fizykochemiczne parametry procesów technologicznych właściwości różnych materiałów działa od momentu uruchomienia w Gdańsku elektrociepłowni. Obecnie obsługuje ono dwie elektrociepłownie: w Gdańsku i Gdyni. Funkcjonuje w systemie jakości zgodnym z normą PN-EN ISO/EIC 17025:2018-02, co potwierdziła w 2010 roku certyfikacja Polskiego Centrum Akredytacji i kolejne certyfikacje. Dzięki nowoczesnej aparaturze oraz doświadczonemu personelowi, akredytowane laboratorium elektrociepłowni przeprowadza zaawansowane badania m.in. wody używanej w układach technologicznych i ścieków przemysłowych, węgla kamiennego, ubocznych produktów spalania (popiołu i żużli) oraz próbek z instalacji mokrego odsiarczania spalin – na zawartość różnego rodzaju pierwiastków i związków chemicznych.

– Zależy nam, aby produkcja ciepła i energii elektrycznej odbywała się z poszanowaniem środowiska naturalnego. Obowiązują nas też w tym zakresie coraz bardziej wymagające normy. Badania naszego laboratorium potwierdzają zgodność pracy elektrociepłowni z normami, a akredytacja PCA jest dowodem wysokich kompetencji i jakości technicznej laboratorium, wiarygodności uzyskiwanych wyników badań, ich miarodajności i rzetelności – powiedziała Elżbieta Kowalewska, dyrektor Oddziału Wybrzeże PGE Energia Ciepła. – Przed nami kolejne wyzwania wynikające z europejskiego prawa,  dotyczące wdrożenia badań ścieków przemysłowych. Wiąże się to ze zwiększeniem częstotliwościi zakresu monitoringu ścieków, co przekłada się na wzrost liczby próbek i wykonywanych analiz. Prognozujemy, że nasze laboratorium będzie badało dodatkowo blisko 6500 próbek wody i ścieków rocznie. – dodała Elżbieta Kowalewska

Badania w laboratorium elektrociepłowni wykonywane są wg norm PN i ISO, a w przypadku próbekz IMOS wg określonej metody referencyjnej. W 2021 roku w laboratorium Elektrociepłowni w Gdańsku i Gdyni zostało przebadanych prawie 14 tys. próbek i przeprowadzono blisko 57 tys. analiz.

Źródło: PGE EC

INNOWACJE NCBR DLA ZIELONEGO CIEPŁOWNICTWA

Dzięki innowacjom, które powstają pod skrzydłami Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, rachunki za ogrzewanie mogą znacząco zmaleć, a marnowanie ogromnych ilości ciepła zostanie zakończone. Nowoczesne ciepłownie, elektrociepłownie czy biogazownie, których prototypy przygotowują już wykonawcy, to nie tylko wymierne korzyści ekonomiczne i dla środowiska, lecz także większe bezpieczeństwo energetyczne Polski. Ich realizacja możliwa jest dzięki wsparciu Funduszy Europejskich w ramach Programu Inteligentny Rozwój.

Nieszczelne okna, brak odpowiedniego ocieplenia, ale także tradycyjne kratki wentylacyjne sprawiają, że zimą nawet 60% ciepła wykorzystywanego do ogrzewania domów jest tracone. Termomodernizacje budynków, wymiana wentylacji grawitacyjnej na mechaniczną z odzyskiem ciepła i dostosowanie ilości energii cieplnej do rzeczywistych potrzeb należą więc do najlepszych sposobów na wsparcie modernizacji polskiego ciepłownictwa. Ale niezwykle ważne są też działania, które wykraczają poza myślenie o pojedynczym obiekcie.

– Systemy i technologie obsługujące większy obszar posiadają znaczący potencjał, który dzięki odpowiednim innowacjom powinien zostać należycie wykorzystany. I to właśnie ten cel przyświeca przedsięwzięciom realizowanym w innowacyjnej formule zamówień publicznych, na które pozyskaliśmy wsparcie z Funduszy Europejskich – mówi dr Remigiusz Kopoczek, p.o. dyrektor Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. – Wybraliśmy ścieżkę, dzięki której w wyniku prac badawczych prowadzonych przez wykonawców powstaną nie tylko koncepcje technologiczne, lecz także konkretne pełnoskalowe i rzeczywiście działające rozwiązania na miarę strategii Europejskiego Zielonego Ładu. Liczymy na to, że przez ich zwielokrotnienie uda się je upowszechnić na rynku – dodaje.

Innowacyjna elektrociepłownia…

„Elektrociepłownia w lokalnym systemie energetycznym” i „Ciepłownia Przyszłości, czyli system ciepłowniczy z OZE” to dwa dopełniające się nawzajem przedsięwzięcia badawcze, które pomogą w systemowej transformacji sektora ciepłowniczego w Polsce, wykorzystując odnawialne źródła energii.

– Wykonawcy mieli za zadanie pokazać, że w lokalnym, wydzielonym systemie ciepłowniczym można osiągnąć udział OZE w wysokości przynajmniej 80%. Zdawaliśmy sobie sprawę, że to bardzo ambitne założenia. Jednak deklaracje we wnioskach znacznie przekraczały tę wartość. Ostatecznie w II etapie przedsięwzięcia „Elektrociepłownia w lokalnym systemie energetycznym” w Sokołowie Podlaskim powstanie nowatorski system, który będzie pracował z wykorzystaniem odnawialnych źródeł energii na poziomie bliskim 100% i dostarczał ciepło mieszkańcom w cenie porównywalnej do tradycyjnych systemów wykorzystujących paliwa kopalne. To właśnie oferowane parametry przesądziły o tym, że ta koncepcja została oceniona najwyżej – informuje Aneta Więcka z NCBR, kierownik projektu.

W przedsięwzięciu przyjęto kilka istotnych kryteriów. Przewidziana do modernizacji elektrociepłownia ma być oparta na paliwach kopalnych, moc systemu ma wynieść przynajmniej kilka megawatów, a obszar powierzchni ogrzewanej – co najmniej 15 tys. m2, przy czym najlepsi wykonawcy zakładają uzyskanie nawet 90 tys. m2. Nie chodzi więc o modernizację systemu ciepłowniczego dla dużego miasta, lecz dla mniejszego obszaru – np. kilku osiedli lub niedużej miejscowości. Rozwiązania mają być jednak skalowalne, czyli łatwe do wdrożenia także na większym obszarze.

Co istotne, zmodernizowany system będzie się opierać na odnawialnych źródłach energii, wykluczone jest natomiast spalanie biomasy z uwagi na obciążenie dla środowiska. – Zadanie jest bardziej wymagające. Dopuszczamy takie technologie, jak: pompy ciepła, kolektory słoneczne, panele fotowoltaiczne, biogaz, biometan, zielony wodór czy też magazyny sezonowe i dobowe – wylicza Aneta Więcka.

Ważnym elementem jest kogeneracja. Tradycyjnie uzyskuje się ją poprzez spalanie węgla i gazu, co pozwala na wytworzenie i energii cieplnej, i energii elektrycznej. Narodowe Centrum Badań i Rozwoju chce jednak, by w tym przypadku kogenerację uzyskano dzięki OZE, np. biometanowi bądź zielonemu wodorowi.

…i innowacyjna ciepłownia OZE

W przedsięwzięciu „Ciepłownia Przyszłości, czyli system ciepłowniczy z OZE” prototypowa instalacja powstanie w Lidzbarku Warmińskim i również w blisko 100 proc. będzie oparta na technologiach wykorzystujących odnawialne źródła energii.

Całość ma być zintegrowana z magazynami ciepła. Główna różnica w porównaniu z elektrociepłownią polega na tym, że od wykonawców nie oczekuje się kogeneracji (której nie ma w większości polskich ciepłowni). – Ciepłownictwo kiedyś mogło być uznawane za obciążenie, ale dziś ciepłownie i elektrociepłownie to szansa. Warto zatem zadbać o to, by cały system był jak najbardziej przemyślany i nie dopuszczał do marnowania ciepła i energii elektrycznej – ocenia Maciej Martyniuk z NCBR, kierownik projektu.

Według niego ciepłownie i elektrociepłownie przyszłości nie tylko będą dostarczać ciepło, ale staną się także swego rodzaju centrum zarządzania energią i energetyką na danym obszarze. – Dzisiaj efektywność postrzegamy głównie poprzez programy krajowe, ale w pierwszej kolejności powinniśmy myśleć o niej w kontekście lokalnym i zastanawiać się, czy energia na danym obszarze jest racjonalnie wykorzystywana. Dlatego za jakiś czas ciepłownie powinny stać się ośrodkami dbającymi o efektywność energetyczną na konkretnym obszarze i być elementem pośrednim między krajowym systemem energetycznym a użytkownikiem – uważa Maciej Martyniuk.

Trzeba mieć przy tym na uwadze, że OZE w ciepłownictwie daje najwięcej pożytku wtedy, gdy energia jest nam potrzebna w mniejszym stopniu. Przykładem mogą być kolektory słoneczne i fotowoltaika, które sprawdzają się zwłaszcza latem, gdy zapotrzebowanie na ciepło jest znacznie mniejsze.

– Ciepłownie powinny zajmować się nie tylko wyprodukowaniem energii, ale i jej zmagazynowaniem w różnych w formach, np. w gruncie lub wybranym medium wodnym. Pozwoli to zmniejszyć straty systemowe i wykorzystać ciepło wtedy, gdy jest na nie największe zapotrzebowanie – tłumaczy Maciej Martyniuk. – W Polsce istnieje ponad 500 systemów ciepłowniczych o mocy termicznej przynajmniej 1 MW. To oznacza, że większość powiatów dysponuje systemami ciepłowniczymi – i wszystkie one mogą zostać zmodernizowane. A wręcz muszą, bo w związku z wojną zabraknie węgla niskosiarkowego, który można byłoby spalać w kotłach, a z czasem unijne wymogi dotyczące emisyjności ciepłowni będą coraz ostrzejsze – dodaje.

Drogowskazy dla ciepłownictwa

Spalanie paliw kopalnych (zwłaszcza gazu) w celu wytworzenia ciepła oznacza większą zależność od importu surowców energetycznych. Do tego ciepłownie odpowiadają za około 22% krajowej emisji dwutlenku węgla, którego rosnące stężenie w atmosferze jest główną przyczyną zmiany klimatu. Rosnące koszty za emisje CO2 w ramach unijnego systemu EU ETS oznaczają zaś coraz większe obciążenie dla przedsiębiorstw ciepłowniczych i pogorszenie ich sytuacji finansowej.

Mało kto zdaje sobie sprawę, że zainstalowana w Polsce moc w ciepłownictwie systemowym i indywidualnym jest nawet trzy razy większa od zainstalowanej mocy elektrycznej. Samo ciepłownictwo systemowe obejmuje ponad 40% gospodarstw domowych i jest jednym z największych w Europie. Niestety, około 80% systemów nie jest efektywnych energetycznie. Oznacza to, że ogromne ilości ciepła są po prostu marnowane.

Żeby dostarczyć energię cieplną odbiorcom w przystępnej cenie i z myślą o ochronie klimatu, ciepłownictwo systemowe musi przejść gruntowną zmianę. Przedsięwzięcia NCBR powstały, aby to ułatwić.

– Przygotowanie obu projektów było dla nas dużym wyzwaniem. Jednak już dialog techniczny z rynkiem i potencjalnymi wykonawcami pokazał, że nasze założenia są możliwe do zrealizowania. Mamy przecież pompy ciepła, są kolektory słoneczne, biogazownie, biometanownie. Znalazło to odzwierciedlenie w złożonych wnioskach. Innowacją w naszych przedsięwzięciach jest połączenie wszystkich elementów w całość – mówi Aneta Więcka, zaangażowana w oba przedsięwzięcia ciepłownicze. – Widzimy wszyscy, że era paliw kopalnych dobiega końca. Widzimy też, co dzieje się za naszą wschodnią granicą i że uznawanie gazu za paliwo przejściowe nie jest dobrym pomysłem. Dlatego warto jak najszybciej przeskoczyć etap paliwa przejściowego i przejść na OZE – dodaje.

Urząd Regulacji Energetyki jeszcze niedawno podawał, że uśredniony koszt ciepła dla różnych źródeł energii wynosi od 60-70 do 100 zł za gigadżula (obecnie ceny te rosną). Prototypowe rozwiązania, które powstaną w przedsięwzięciach NCBR, wspieranych przez Fundusze Europejskie w ramach Programu Inteligentny Rozwój, mają przynieść podobne kwoty. Mając jednak na uwadze, że zmodernizowane z myślą o OZE systemy nie będą już silnie narażone na wzrost opłat za emisje CO2 i znacząco wesprą działania na rzecz ochrony klimatu, korzyści są wymierne. A gdy ciepło będzie wytwarzane wraz z energią elektryczną – jeszcze większe.

Innowacyjna biogazownia

Jak już wspomniano, wśród odnawialnych źródeł energii w ciepłownictwie znaczący potencjał mają również biogaz i biometan. Narodowe Centrum Badań i Rozwoju postanowiło poszukać usprawnień technologicznych i w tym zakresie. Przedsięwzięcie „Innowacyjna biogazownia” ma pozwolić na wykorzystanie odpadów i produktów ubocznych rolnictwa oraz przetwórstwa rolno-spożywczego do produkcji biometanu.

Dzięki współpracy NCBR z Uniwersytetem Przyrodniczym w Poznaniu, partnerem strategicznym w tym przedsięwzięciu, pierwsza w Polsce biogazownia produkująca biometan, która nie będzie emitować uciążliwych zapachów, powstanie w Brodach w gminie Lwówek, w województwie wielkopolskim.

 Jednym z największych problemów polskich biogazowni jest brak możliwości wytwarzania w nich biometanu, który później mógłby zostać wtłoczony do sieci gazowej lub być bezpośrednio paliwem dla maszyn rolniczych  czy autobusów. Drugim aspektem utrudniającym rozwój tej technologii jest brak możliwości wykorzystywania różnego rodzaju substratów w jednej instalacji. Bardzo często przeciwko budowie nowych instalacji występują też mieszkańcy z okolic planowanych inwestycji, bo obawiają się nieprzyjemnych zapachów czy ruchu ciężarówek. Jak zaradzić tym problemom? Zaprojektować biogazownię uniwersalną – uważa dr Tomasz Rożek, popularyzator nauki i twórca strony „Nauka. To lubię”, który w ośmiu krótkich filmach przedstawia działania NCBR wpisujące się w strategię Europejskiego Zielonego Ładu, współfinansowane z Funduszy Europejskich.

W przedsięwzięciu przyjęto kilka kryteriów. To m.in. wydajność produkcji metanu i biometanu z tony suchej masy organicznej substratu, przy jednoczesnym zapewnieniu bezodorowości i stabilności produkcji biometanu w instalacji. Demonstrator będzie wytwarzał biometan m.in. z nawozów naturalnych takich jak obornik bydlęcy i kurzy czy gnojowica bydlęca, ale także odpadów z przemysłu rolno-spożywczego, takich jak odpadowa masa roślinna, wywar gorzelniany czy przeterminowane produkty spożywcze. Substraty te zostaną przefermentowane, a następnie uzyskane z nich biopaliwo, tj. biometan, będzie mogło zostać wprowadzone do sieci dystrybucyjnej gazowej lub sprężone (tj. bioCNG) lub skroplone (tj. bioLNG) i dostarczone do odbiorcy końcowego.

– Ze względu na możliwość obniżenia kosztów ogrzewania, tego typu biogazownie są dla funkcjonowania systemu ciepłowniczego w Polsce niezwykle ważne – ocenia Miłosz Krzymiński z NCBR, kierownik projektu „Innowacyjna biogazownia”.

Kolejny plus to duży udział w ograniczaniu emisji gazów cieplarnianych. – Gdy wykorzystujemy gnojowicę bezpośrednio na polu, uwalniamy bardzo duże ilości metanu. Dużymi emitentami są również składowane na polach pryzmy obornika. Innowacyjne biogazownie pozwolą wykorzystać energetycznie gnojowicę, obornik i odpady z przemysłu rolno-spożywczego, a w efekcie zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych. Biogaz bądź biometan wytworzony z substratów o charakterze odpadowym cechuje ujemny ślad węglowy – wyjaśnia Miłosz Krzymiński.

Choć w Europie istnieje około 19 tys. biogazowni, w Polsce jest ich tylko około 300. Jednocześnie importujemy około 13 mld m3 gazu ziemnego rocznie, który w większości – nawet 8 mld m3 – można według ekspertów zastąpić biometanem z samych odpadów rolnych (odpady komunalne dają potencjał wytworzenia kolejnych 4 mld m3 biometanu, ale w ich przypadku potrzebne są inne technologie). – Gdyby wykorzystać odpady z przemysłu rolno-spożywczego oraz komunalnego, można by uzyskać energię porównywalną do energii wyprodukowanej przez kilka reaktorów jądrowych – zauważa Tomasz Rożek, twórca strony „Nauka. To lubię”.

Wykorzystać efekt skali

Ważnym wymogiem wszystkich wymienionych przedsięwzięć jest ich skalowalność. Oznacza to, że choć demonstratory nie będą zbyt duże, zwiększenie ich skali ma być stosunkowo łatwe. Pozwoli to na masowe wprowadzanie innowacji stworzonych w NCBR przy wsparciu Funduszy Europejskich w ramach Programu Inteligentny Rozwój.

Narodowe Centrum Badań i Rozwoju prowadzi obecnie 9 inicjatyw badawczych wspierających realizację strategii Europejskiego Zielonego Ładu (European Green Deal). W duchu tej transformacji, dzięki zaangażowaniu środków z Funduszy Europejskich w ramach Programu Inteligentny Rozwój, Centrum realizuje przedsięwzięcia: „Ciepłownia Przyszłości, czyli system ciepłowniczy z OZE”, „Elektrociepłownia w lokalnym systemie energetycznym”, „Innowacyjna biogazownia”, „Budownictwo efektywne energetycznie i procesowo”, „Oczyszczalnia przyszłości”, „Magazynowanie energii elektrycznej”, „Magazynowanie Ciepła i Chłodu”, „Wentylacja dla szkół i domów” oraz „Technologie domowej retencji”.

Projekty, nad którymi pracują wykonawcy, to szansa dla Polski na czystsze środowisko, zdrowsze społeczeństwo i nowoczesną, konkurencyjną gospodarkę.

Źródło: NCBR

CZYSTE POWIETRZE+, CZYLI PREFINANSOWANIE W PROGRAMIE

W cieszącym się dużą popularnością i stale rozwijanym programie „Czyste Powietrze” zostanie zastosowane nowe rozwiązanie finansowe, które będzie bardzo korzystne dla nowych beneficjentów. Właściciele domów jednorodzinnych ubiegający się dotację na wymianę starego pieca (tzw. kopciucha) oraz ocieplenie domu otrzymają prefinansowanie, czyli wypłatę pieniędzy jeszcze przed rozpoczęciem remontu. Będzie można dostać „z wyprzedzeniem” do 50 proc. maksymalnej możliwej kwoty dotacji.

Program priorytetowy „Czyste Powietrze” od czasu jego uruchomienia we wrześniu 2018 r.  podlega stałej ocenie i ewaluacji – tak, aby mógł jak najlepiej służyć głównemu celowi, czyli wspieraniu wymiany kotłów na paliwa stałe na nowocześniejsze źródła ciepła wraz z kompleksową termomodernizacją budynków mieszkalnych. Proponowana zasada prefinansowania to kolejna zmiana w programie, która wychodzi naprzeciw oczekiwaniom społecznym, uwzględniając skomplikowane obecnie uwarunkowania geopolityczne i rynkowe, w tym inflację i rosnące ceny nośników energii. Teraz beneficjenci nie będą musieli czekać na pieniądze – dostaną je relatywnie szybko po złożeniu wniosku o dotację.    

– Ogłaszamy dzisiaj nowy, ogólnopolski program dla właścicieli i współwłaścicieli domów jednorodzinnych, którzy wciąż mają stare piece węglowe. Jest to program CZYSTE POWIETRZE +, podkreśla Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska. Istotą tego programu jest to, że dajemy przedpłatę, czyli uruchamiamy dotację jeszcze przed rozpoczęciem inwestycji, co pomoże osobom najuboższym. Tym, którzy chcą wymienić piec w swoim domu, ale często nie mają pieniędzy, żeby podjąć się takiej inwestycji z własnych środków. Przeznaczamy kwotę 1,8 miliarda złotych na to działanie. Liczymy, że dzięki temu jeszcze tego lata i tej jesieni rozpoczną się remonty w polskich domach. Szacujemy, że ponad 37 tysięcy rodzin w całej Polsce może skorzystać z programu i przejść na bardziej ekologiczne źródła ogrzewania swoich domów.

Nowe rozwiązanie jest skierowane do beneficjentów 2) i 3) części programu „Czyste Powietrze” i będzie dostępne tylko dla nowych osób składających wniosek o dofinansowanie. Warunkiem wypłaty prefinansowania ma być przesłanie wraz z wnioskiem o dotację umowy zawartej z wykonawcą na przeprowadzenie konkretnych prac. W ramach realizowanego przedsięwzięcia możliwe będzie zawarcie do trzech umów z wykonawcami. Mogą one zostać dostarczone na etapie uzupełniania wniosku, na co wnioskodawca będzie miał 10 dni roboczych. Prefinansowanie w wysokości do 50 proc. najwyższej możliwej wysokości dotacji, przypadającej dla danego wykonawcy, będzie wypłacane bezpośrednio na jego konto, zgodnie z maksymalnymi poziomami dofinansowania oraz warunkami programu.

– Prefinansowanie w programie „Czyste Powietrze” to kolejny krok w szeregu działań, których skutkiem ma być skuteczna eliminacja największego źródła smogu w Polsce, jakim są piece na paliwa stałe oraz idąca z tym parze zdecydowana poprawa stanu powietrza w naszym kraju – zaznacza Paweł Mirowski, zastępca prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. – Przypomnę, że 25 stycznia br. uruchomiliśmy zmiany na rzecz najmniej zamożnych właścicieli domów jednorodzinnych, czyli finansowe wsparcie wymiany pieca i ocieplenia domu. Obecnie sprawiamy, że remont będzie można jeszcze szybciej i sprawniej przeprowadzić, dysponując niemal od razu dużą częścią pieniędzy z dotacji – podsumowuje wiceszef NFOŚiGW.     

Dokumenty trzeba będzie składać wyłącznie za pośrednictwem generatora wniosków o dofinansowanie NFOŚiGW (GWD) – z możliwością podpisania wniosku elektronicznie profilem zaufanym, a w przypadku braku takiego podpisu, po przesłaniu wersji elektronicznej wniosku, wydrukowania formularza, ręcznego podpisania i przesłania pocztą lub przekazania za pośrednictwem punktu informacyjno-konsultacyjnego w gminie. Sam wniosek o dofinansowanie (jego formularz) zostanie poszerzony o dodatkowe warunki związane z prefinansowaniem, jeśli wnioskodawca zadeklaruje chęć skorzystania z tego finansowego udogodnienia.

Rozpatrzenie wniosku zainteresowanej osoby powinno trwać do 14 dni. Następnie w ciągu dwóch tygodni od zawarcia umowy z beneficjentem będzie uruchomiona transza zaliczkowa na konto wykonawcy, czyli 50 proc. przyznanej wartości dotacji jako część jego wynagrodzenia. Po zrealizowaniu całego przedsięwzięcia właściciel remontowanego domu jednorodzinnego złoży końcowy wniosek o płatność, zawierający ostateczną fakturę, protokół odbioru, który będzie dokumentował wykonanie całości prac oraz potwierdzenie uregulowania wkładu własnego przez beneficjanta. Rozpatrzenie wniosku o płatność przez właściwy terytorialnie wojewódzki fundusz ochrony środowiska i gospodarki wodnej, wraz z wypłatą pozostałych pieniędzy z dotacji, powinno nastąpić w ciągu 30 dni od daty złożenia dokumentu przez beneficjenta.

Źródło: NFOŚiGW

WICEMINISTER PIOTR DZIADZIO NA III KONGRESIE KOGENERACJI

„Kogeneracja w dobie wzywań klimatyczno-energetycznych” to główny temat debaty podczas III Kongresu Kogeneracji, w którym udział wziął wiceminister klimatu i środowiska Piotr Dziadzio. Wydarzenie odbyło się 28 czerwca 2022 r. w Kazimierzu Dolnym.

Jak podkreślił podczas kongresu wiceminister Dziadzio, bezpieczeństwo energetyczne Polski, w tym dostawy ciepła, jest kluczowym obszarem działalności rządu.

Dlatego zaktualizowana Polityka energetyczna Polski musi uwzględniać również czwarty filar – suwerenność energetyczną. To bardzo istotny obszar, który jest objęty dużą troską rządu w zakresie bezpiecznych i stałych dostaw ciepła naszym obywatelom – powiedział.

W tym kontekście istotnym elementem jest także zadbanie o to, aby ciepło i energia były dostępne po akceptowalnej cenie.

Atak Rosji na Ukrainę oraz następujące sankcje spowodowały zatrzymanie bądź ograniczenie importu paliw kopalnych ze wschodu. Pomimo, iż bezpieczeństwo energetyczne Polski jest zapewnione poprzez inwestycje realizowane w ostatnich latach, a także wydobycie krajowe, to powiązanie z globalnymi rynkami paliw kopalnych skutkuje zwiększeniem cen energii. Dodatkowo, Polska jest częścią globalnego systemu handlu surowcami i nie może sama ustalać ich cen, dlatego jedynym rozsądnym w tej chwili działaniem jest wykorzystanie źródeł własnych – mówił.

Wiceszef resortu klimatu i środowiska wskazał także, że transformacja energetyczna powinna przebiegać nie tylko w oparciu o odnawialne źródła energii – np. słońce i wiatr, ale także o biogaz, biomasę i geotermię.

Wspomniał też, o opracowanym w MKiŚ Wieloletnim Programie Rozwoju Wykorzystania Zasobów Geotermalnych w Polsce, który jest mapą drogową rozwoju geotermii do 2040 roku, z perspektywą do 2050 roku. Zwrócił uwagę, że na ponad 2000 ciepłowni ponad 400 zlokalizowanych jest w zasięgu perspektywicznych zbiorników geotermalnych, że realizowany jest program udostępniania wód termalnych oraz znaczenia powinny nabrać w budowaniu bezpieczeństwa energetycznego i ciepłowniczego gruntowe pompy ciepła różnej mocy.

Cały kraj jest w zasięgu różnych źródeł energii, które powinny być łączone w systemy warunkujące bezpieczeństwo dostaw ciepła. Wszystko powinno jednak opierać się na stabilnym źródle energii jakim jest energetyka jądrowa oraz lokalnie rozwijana technologia małych modułowych reaktorów jądrowych – podkreślił.

Transformacja ciepłownictwa jest procesem trudnym. Nie zmienimy go z dnia na dzień. Dlatego konieczne jest wspieranie szerokiego spektrum technologii pozwalającej na zwiększenie efektywności dostarczania ciepła w sieciach dystrybucyjnych – podsumował.

Źródło: MKiŚ