Home Blog Left SidebarPage 60

TIRU WYBUDUJE BLOK ENERGETYCZNY W KROŚNIE

Firma TIRU (wcześniej Dalkia Wastenergy) dołączyła do Grupy PAPREC. W Krośnie będzie odpowiadać za zaprojektowanie, budowę i uruchomienie bloku energetycznego o mocy 10 Mw, bazującego na paliwach z frakcji energetycznej odpadów komunalnych dla MPGK Krosno – informuje portal terazkrosno.pl.

Wywodząca się z Francji Grupa PAPREC jest liderem w obszarze recyklingu. Grupa działa w całym łańcuchu wartości gospodarki odpadami: od zbiórki odpadów od klientów – lokalnych samorządów i przedsiębiorstw – po sprzedaż surowców odzyskanych poprzez recykling, zarządzanie odpadami końcowymi i przetwarzanie odpadów na energię.

Przejęcie firmy TIRU wzmocni kompetencje Grupy właśnie w tym ostatnim obszarze. Jako podmiot działający w obszarze gospodarki o obiegu zamkniętym, TIRU oferuje pełną gamę rozwiązań do odzysku w tym: produkcji energii, odzysku biologicznego czy produkcji surowców z odpadów. Na poziomie Grupy, TIRU wejdzie w skład oddziału PAPREC Energies zatrudniającej na całym świecie 1500 pracowników, przy rocznym obrocie 300 milionów Euro.

Firma TIRU realizuje obecnie w Polsce dwa projekty. W 2018 r. firma weszła w skład konsorcjum odpowiedzialnego za zaprojektowanie, budowę i eksploatację w formule PPP Zakładu Termicznego Przekształcania Odpadów Port Czystej Energii w Gdańsku.

We wrześniu 2021 firma, w ramach konsorcjum kierowanego przez firmę INSTAL WARSZAWA S.A., podpisała z kolei z Krośnieńskim Holdingiem Komunalnym umowę na zaprojektowanie, budowę i uruchomienie nowej instalacji opalanej paliwem alternatywnym wytworzonym na bazie pozostałości z sortowania odpadów (tzw. RDF). Zgodnie z zasadami gospodarki o obiegu zamkniętym energia cieplna produkowana w nowym bloku będzie zasilać miejską sieć ciepłowniczą, przyczyniając się w ten sposób do dekarbonizacji miejskiego mixu energetycznego. Odpady pochodzące z regionu, będą przetwarzane lokalnie, co wpłynie na ograniczenie śladu węglowego związanego z transportem.

Cieszymy się z decyzji miasta Krosno, które powierzyło nam realizację instalacji termicznego przekształcania odpadów. Po partnerstwie publiczno-prywatnym w Gdańsku, nowa inwestycja w Krośnie potwierdza, że TIRU potrafi dostarczać rozwiązania szyte na miarę, dostosowane do polskiego rynku, w sposób efektywny kosztowo – mówi Barthélémy Fourment, International Sales Director at TIRU.

Po raz pierwszy w Polsce, w nowej instalacji w Krośnie, wykorzystany zostanie wysokoefektywny piec wahliwy ROCK. Opatentowana przez TIRU technologia została do tej pory wykorzystana w 33 zakładach przetwarzania odpadów na świecie, a w dwóch kolejnych jest obecnie wdrażana. Docelowo przepustowość instalacji termicznego przekształcania odpadów w Krośnie ma sięgnąć 22 tys. ton/rok, a koniec inwestycji zaplanowany został na ostatni kwartał 2024 roku.

Nowa instalacja do termicznego przetwarzania odpadów to korzyści zarówno dla miasta, jak i mieszkańców. W perspektywie pozwoli nam ona na efektywne gospodarowanie odpadami, które nie tylko nie będą zalegały na lokalnych składowiskach, ale zostaną wykorzystane do produkcji ciepła dla mieszkańców. Szacujemy, że w ciągu roku produkowana w ten sposób energia cieplna zaspokoi ponad 50% zapotrzebowania miasta Dzięki termicznemu przekształcaniu odpadów zredukujemy też wykorzystanie węgla – powiedział Janusz Fic, prezes Krośnieńskiego Holdingu Komunalnego.

Odzysk energii pochodzącej z posortowanych odpadów, które nie nadają się do dalszego przetworzenia i recyklingu, stanowi alternatywę dla tradycyjnych paliw kopalnych. Paliwa alternatywne, których produkcja w Polsce jest coraz bardziej znacząca, zastępują w szczególności węgiel, który wciąż jest jednym z kluczowych surowców, na których opiera się polska energetyka. Rozwiązania oferowane przez firmę TIRU, należącą do Grupy PAPREC, w zakresie odzysku energii z odpadów, wspierają samorządy oraz inne podmioty w zakresie transformacji i efektywności energetycznej, w osiąganiu celów zrównoważonego rozwoju w ramach transformacji energetycznej.

Źródło: terazkrosno.pl
Fot. Pixabay

KE ZATWIERDZA GRECKI PROGRAM WSPARCIA OZE I CHP

Komisja Europejska zatwierdziła, zgodnie z unijnymi zasadami pomocy państwa, grecki program o wartości 2,27 mld euro na rzecz produkcji energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych i wysokosprawnej kogeneracji. Środek ten pomoże Grecji w osiągnięciu jej celów w zakresie energii odnawialnej bez nadmiernego zakłócania konkurencji i przyczyni się do realizacji nowego europejskiego celu, jakim jest osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 r.

Wiceprzewodnicząca Margrethe Vestager, odpowiedzialna za politykę konkurencji, powiedziała: „Ten grecki program zapewni istotne wsparcie dla szerokiej gamy technologii wytwarzających energię elektryczną z odnawialnych źródeł energii, zgodnie z przepisami UE. Będzie on wspierał cele Zielonego Ładu, przyczyniając się do znacznego ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. Wybór beneficjentów w drodze konkurencyjnego procesu przetargowego dla głównych wspieranych technologii zapewni najlepszą wartość dla pieniędzy podatników i zminimalizuje ewentualne zakłócenia konkurencji”.

Grecja powiadomiła Komisję o zamiarze wprowadzenia nowego programu wspierania energii elektrycznej wytwarzanej z różnych odnawialnych źródeł energii, a mianowicie z lądowych elektrowni wiatrowych, fotowoltaicznych, wiatrowych i fotowoltaicznych z możliwością magazynowania, biogazu, biomasy, gazu wysypiskowego, energii wodnej, skoncentrowanej energii słonecznej i elektrowni geotermalnych. Program będzie również wspierał wysokowydajną kogenerację.

Zarówno w przypadku lądowych instalacji wiatrowych, jak i słonecznych, pomoc będzie przyznawana w drodze wspólnej, konkurencyjnej procedury przetargowej, zorganizowanej przez Grecję w celu zwiększenia konkurencji i obniżenia kosztów energii odnawialnej dla greckich konsumentów, zarówno na kontynencie, jak i na wyspach. Jeżeli w wyniku wspólnych aukcji dotyczących energii słonecznej i lądowej energii wiatrowej nie zostanie osiągnięte minimalne zróżnicowanie technologii, Grecja zastrzega sobie możliwość uruchomienia oddzielnych aukcji dotyczących lądowej energii wiatrowej i słonecznej w celu uzupełnienia braków technologicznych. Grecja planuje również finansowanie projektów zlokalizowanych poza terytorium Grecji.

Wsparcie na rzecz produkcji energii elektrycznej z innych technologii energii odnawialnej będzie przyznawane bezpośrednio, z zastrzeżeniem określonych progów, po przekroczeniu których zastosowanie będą miały konkurencyjne procedury przetargowe.

W odniesieniu do wsparcia produkcji energii elektrycznej, które będzie przedmiotem aukcji, pomoc przyjmie formę dwukierunkowej premii z tytułu umowy za różnicę. W ramach tego modelu, w przypadku gdy cena energii elektrycznej jest niższa od ceny referencyjnej ustalonej na podstawie aukcji, państwo wypłaca producentowi energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych różnicę między rzeczywistą ceną energii elektrycznej a ceną referencyjną. Z drugiej strony, jeżeli cena energii elektrycznej jest wyższa od ceny referencyjnej, producent energii elektrycznej płaci państwu różnicę między rzeczywistą ceną energii elektrycznej a ceną referencyjną. Gwarantuje to producentom energii odnawialnej długoterminową stabilność cen, pomagając im w dokonywaniu niezbędnych inwestycji, przy jednoczesnym ograniczeniu kosztów ponoszonych przez państwo.

W odniesieniu do pomocy na wsparcie produkcji energii elektrycznej w oparciu o technologie wyłączone z aukcji zastosowanie będzie miał podobny mechanizm, z tym że wartość referencyjna będzie dostosowana do kosztów produkcji danej technologii.

Całkowity maksymalny budżet środka wynosi około 2,27 mld EUR i ma on na celu wsparcie około 4,2 GW zainstalowanej mocy. Program jest otwarty do 2025 r., a pomoc może być wypłacana przez okres maksymalnie 20 lat.

Komisja oceniła program na podstawie unijnych zasad pomocy państwa, w szczególności wytycznych z 2014 r. w sprawie pomocy państwa na ochronę środowiska i energetykę.

Komisja stwierdziła, że pomoc jest niezbędna do dalszego rozwoju wytwarzania energii ze źródeł odnawialnych oraz do pomocy Grecji w osiągnięciu jej celów w zakresie ochrony środowiska, określonych na szczeblu europejskim i krajowym. Ma ona również efekt zachęty, ponieważ ceny energii elektrycznej nie pokrywają w pełni kosztów wytwarzania energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii. W związku z tym inwestycje beneficjentów nie zostałyby zrealizowane w przypadku braku pomocy.

Ponadto pomoc jest proporcjonalna i ograniczona do niezbędnego minimum. W szczególności, poziom pomocy nie może przekroczyć różnicy między ceną rynkową energii elektrycznej a kosztami produkcji, które zostaną ustalone w drodze procedury przetargowej lub procedury administracyjnej mierzącej koszty produkcji. Procedura przetargowa będzie również zawierać zasady mające na celu zachowanie i zwiększenie konkurencji.

Źródło: EC
Fot. Pixabay

CZUJNIKI JAKOŚCI POWIETRZA – PRZETARG ROZSTRZYGNIĘTY

Rozstrzygnięto przetarg na zakup, montaż, uruchomienie i utrzymanie sieci 165 czujników jakości powietrza wraz z oprogramowaniem. Urządzenia zostaną zainstalowane na terenie całej stolicy i części sąsiednich gmin w ciągu 4 miesięcy od podpisania umowy. Za realizację zadania odpowiada firma Airly Public.

Warszawa rozwija swój system monitoringu jakości powietrza. W 2020 r. stolica wybudowała 2 nowe stacje w standardzie porównywalnym ze stacjami Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Jedna z nich stanęła przy ulicy Grochowskiej, a druga przy alei Solidarności, w sąsiedztwie Placu Bankowego. Obie są stacjami komunikacyjnymi. Gęsta sieć czujników pomiarowych „domknie” warszawski system monitoringu oraz pozwoli rzetelnie informować mieszkańców o aktualnej jakości powietrza. Dane ze wszystkich stacji referencyjnych oraz 165 czujników będą prezentowane na warszawskiej platformie IoT(otwiera się w nowej karcie) oraz w aplikacji mobilnej Warszawa 19115.

Jeden z największych systemów monitoringu w kraju

Nowe czujniki będą mierzyć zanieczyszczenie pyłami zawieszonymi PM10, PM2,5, a także – co jest nowością – PM1, czyli pyłami, których średnica nie przekracza 1 mikrometra. Oprócz tego wszystkie czujniki będą mierzyły zanieczyszczenie dwutlenkiem azotu, a 12 urządzeń zlokalizowanych z dala od ulic, dodatkowo ozonem.

Warszawa położyła duży nacisk na jakość czujników. – Naszym priorytetem jest wiarygodność danych. Dlatego konstrukcja zamawianych urządzeń będzie pozwalała na wyeliminowanie wpływu warunków meteorologicznych na prowadzone pomiary. Ponadto czujniki będą poddawane okresowej, obowiązkowej weryfikacji. Wskazana pula urządzeń będzie poddawana badaniom porównawczym z urządzeniami referencyjnymi lub równoważnymi. W przypadku, gdy pomiary czujnika będą za bardzo odstawać, będzie on podlegał obowiązkowej wymianie – podkreśla Marcin Morawski, dyrektor Biura Ochrony Powietrza i Polityki Klimatycznej.

Nie tylko Warszawa

Czujniki pojawią się nie tylko w stolicy, ale także w gminach partnerskich. W przetargu uczestniczyło ich wraz z Warszawą aż 17: Halinów, Izabelin, Karczew, Konstancin-Jeziorna, Lesznowola, Milanówek, Nieporęt, Nowy Dwór Mazowiecki, Otwock, Piastów, Radzymin, Stare Babice, Sulejówek, Wieliszew, Wołomin, Ząbki i Zielonka.

Lokalizacje czujników zostały wytypowane na etapie postępowania przygotowawczego przez ekspertów z Politechniki Warszawskiej. Następnie zostały uzgodnione z zarządami dzielnic i partnerskich gmin. Umowa z wykonawcą przewiduje możliwość zakupu dodatkowych 100 czujników w przyszłości.

Urządzenia zostaną zakupione w ramach projektu „Wirtualny Warszawski Obszar Funkcjonalny (Virtual WOF)” współfinansowanego ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego województwa mazowieckiego na lata 2014-2020. Zakup zostanie sfinansowany w 80% ze środków unijnych

Źródło: Warszawa UM
Fot. Pixabay

ROZWÓJ GEOTERMII W BERLINIE?

Planowany odwiert badawczy w ramach projektu GeoFern GFZ Poczdam ma na celu zbadanie możliwości rozwoju ciepłownictwa geotermalnego.

W ramach projektu GeoFern Niemieckiego Centrum Badań Geologicznych (GFZ) w Poczdamie, na terenie firmy Blockheizkraftwerkträger- und Betriebsgesellschaft mbH Berlin (BTB) na terenie Adlershof zostanie wkrótce wykonany odwiert badawczy. Celem jest zmniejszenie ryzyka odkrycia wodonośnych magazynów ciepła i określenie zasad planowania efektywnej integracji systemu z berlińską siecią ciepłowniczą.

Zainteresowanie magazynowaniem ciepła w warstwie wodonośnej oraz wykorzystaniem złóż hydrotermalnych w głębi ziemi stale rośnie. Jednak związane z tym ryzyko odkrycia nadal powstrzymuje inwestorów przed komercyjnym rozwojem tych technologii.

Projekt “GeoFern” ma na celu redukcję tego ryzyka i jednocześnie zapewnienie parametrów projektowych dla efektywnej integracji i bezpiecznej eksploatacji systemu w berlińskiej sieci ciepłowniczej.

Za pomocą wierceń i innowacyjnych metod badawczych, takich jak pasywne pomiary sejsmiczne, GFZ ma nadzieję uzyskać bardziej szczegółowe zrozumienie głębszych warstw podpowierzchniowych w pobliżu Berlina, aby móc wypowiedzieć się na temat pojemności i wydajności magazynowania. Ponadto, przy pomocy metod geofizycznych, hydrogeologicznych, geochemicznych i wiertniczych należy rozpoznać i modelować procesy i reakcje zachodzące w podłożu.

Obecnie planowane jest wykonanie pionowo zatopionego otworu badawczego do głębokości ok. 650 m. Równocześnie planuje się wykonanie około 250 m wierceń rdzeniowych w celu dalszych badań naukowych z zastosowaniem tzw. linowego procesu wiercenia rdzeniowego. Docelowymi horyzontami są jurajskie i triasowe formacje skalne.

Oprócz wiedzy zdobytej podczas wierceń poszukiwawczych uwzględniane są również aspekty związane z energią, badania terenowe i laboratoryjne, a także obszerne programy testowe, pomiarowe i próbkowania.

Czas trwania projektu rozpoczął się w lipcu 2019 roku i jest wstępnie ograniczony do czerwca 2022 roku. Od sierpnia bieżącego roku prowadzone są odpowiednie działania przygotowawcze, takie jak analiza warunków podłoża czy budowa placu wiertniczego (założenie rur spągowych, budowa otworu wiertniczego). Niezbędne pozwolenia w zakresie pozwolenia na poszukiwania oraz głównego planu operacyjnego zostały uzyskane od wnioskodawcy w okresie od września 2019 r. do sierpnia 2021 r.

W skład zespołu projektowego wchodzą lokalne podmioty z dziedziny nauki, polityki i biznesu, co może znacznie ograniczyć opóźnienia licencyjne i administracyjne. Oprócz zarządzania projektem przez GFZ w Helmholtz Center Potsdam, BTB są również zaangażowane jako partnerzy projektu. Dotacja na realizację projektu została przyznana na podstawie uchwały niemieckiego Bundestagu przez Federalne Ministerstwo Gospodarki i Energii.

Źródło: Think Geoenergy
Fot. Pixabay

POROZUMIENIE O WSPÓŁPRACY NA RZECZ ROZWOJU SEKTORA BIOGAZU I BIOMETANU

Na zaproszenie Minister Klimatu i Środowiska, przedstawiciele administracji rządowej oraz interesariusze sektora biogazu i biometanu, 23 listopada 2021 r. podpisali „Porozumienie o współpracy na rzecz rozwoju sektora biogazu i biometanu”. Jego celem jest wspieranie rozwoju sektora biogazu i biometanu w Polsce. Podpisany dokument pomoże w maksymalizacji tzw. local content, czyli udziału polskich przedsiębiorców oraz technologii w łańcuchu dostaw na potrzeby budowy i eksploatacji krajowych biogazowni i biometanowni oraz rozwoju rynku i powszechnego zastosowania biogazu i biometanu w gospodarce.

Porozumienie sektorowe zostało zainicjowane przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska „Listem intencyjnym o ustanowieniu partnerstwa na rzecz rozwoju sektora biogazu i biometanu oraz zawarcia porozumienia sektorowego”, podpisanym 13 października 2020 roku. Wydarzenie to umożliwiło rozpoczęcie intensywnej współpracy podmiotów zainteresowanych budową i rozwojem tego sektora w Polsce. W siedmiu grupach roboczych rozpoczęto prace, których zwieńczeniem jest wypracowane i uzgodnione przez uczestników partnerstwa Porozumienie.

„Cieszy zaangażowanie polskich instytucji i firm, które zdecydowały się na podjęcie działań w tym obszarze. Jest to jeden z kluczowych sektorów, bez którego nie będzie możliwe przeprowadzenie procesu transformacji energetycznej. Polski kapitał chce angażować się w kolejne projekty wspierające rozwój nie tylko biogazu, ale i biometanu, o czym świadczy obecność podmiotów, kluczowych na krajowym rynku, które dostrzegając ogromny potencjał w tworzonym od podstaw rynku, opracowują nowatorskie rozwiązania” – podkreśliła szefowa resortu klimatu i środowiska Anna Moskwa.

„Podpisując dziś Porozumienie sektorowe mam nadzieję, że wspólnie wzmocnimy rynek biogazu i uruchomimy silny i prężnie działający rynek biometanu. Sukces w tym zakresie możemy osiągnąć jedynie razem” – dodała minister.

Stronami Porozumienia są przedstawiciele administracji rządowej: Minister Klimatu i Środowiska, Minister Funduszy i Polityki Regionalnej, Sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Sekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, Pełnomocnik Rządu ds. OZE, Sekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji i Nauki, Pełnomocnik Rządu ds. reformy funkcjonowania instytutów badawczych, a także przedstawiciele inwestorów, podmiotów uczestniczących w łańcuchu dostaw dla sektora biogazu i biometanu, organizacji otoczenia biznesu, instytucji finansowych i ubezpieczeniowych oraz przedstawiciele świata nauki.

Porozumienie ma stanowić stałą platformę współpracy Stron poprzez zapewnienie skoordynowanych działań na rzecz dynamicznego rozwoju sektora biogazu i biometanu w Polsce, z naciskiem na wzmocnienie krajowych korzyści ekonomicznych, środowiskowych, technologicznych, energetycznych i społecznych.

Polska, biorąc pod uwagę potencjał surowcowy, ma ambicje wygenerowania w przyszłości takiej ilości zielonego gazu, która zabezpieczyłaby znaczący popyt na gaz ziemny w kraju. Podpisanie Porozumienia będzie służyło wypracowaniu działań na rzecz zwiększenia roli sektora wytwarzania biogazu i biometanu, zbudowania rynku wytwarzania biometanu oraz wzmocnienia pozycji krajowych przedsiębiorców w łańcuchu dostaw. Ponadto to kolejny, istotny krok w rozwoju zielonego sektora, który pomoże odbudować gospodarkę dotkniętą pandemią koronawirusa.

„Kluczowe w obszarze energetyki jest dla nas osiągnięcie samodzielności i samowystarczalności. Zwiększenie wytwarzania energii z biogazu i biometanu jest właśnie jedną z odpowiedzi na to wyzwanie” – zaznaczyła minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.

Rozwój sektora biogazu i biometanu to nie tylko filar transformacji energetycznej. To także szansa na zbudowanie przewagi konkurencyjnej polskich przedsiębiorców w oparciu o nowoczesne, zeroemisyjne technologie. Produkcja biogazu i biometanu ma kluczowe znaczenie dla przeprowadzenia procesu transformacji gospodarki w kierunku nisko- i zeroemisyjnym i jest ważnym elementem „Polityki energetycznej Polski do 2040 roku”. Zwiększenie wytwarzania energii z biogazu i biometanu przyczyni się do dywersyfikacji źródeł energii oraz wpłynie na realizację celów polityki energetyczno-klimatycznej Unii Europejskiej.

Wiceminister klimatu i środowiska Ireneusz Zyska, pełnomocnik rządu ds. OZE zwrócił uwagę, że Porozumienie otwiera nowy etap współpracy, który będzie miał duże znaczenie dla budowy nowego sektora polskiej gospodarki i maksymalizacji „local content”. To przykład bardzo dobrej kooperacji między rządem, a obecnymi i przyszłymi inwestorami oraz operatorami biogazowni i biometanowni w Polsce, a także przedsiębiorcami zaangażowanymi w dostawy dla przygotowania, realizacji i eksploatacji projektów biogazowych i biometanowych.

„Podpisane dziś porozumienie określa ambitne partnerstwo między rządem a szerokim gronem interesariuszy, których połączył jeden wspólny cel – wykorzystanie potencjału krajowego w budowaniu nowoczesnej, innowacyjnej i niskoemisyjnej gospodarki” – podkreślił.

Pełnomocnik rządu ds. OZE poinformował także, że wsłuchując się w potrzeby sektora biogazowego, MKiŚ przygotowuje regulacje, które zapewnią dynamiczny i stabilny rozwój sektora.

„Obecnie w Ministerstwie Klimatu i Środowiska trwają prace legislacyjne nad projektami nowelizacji „ustawy o odnawialnych źródłach energii” oraz „ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych”, których celem jest stworzenie optymalnych regulacji prawnych, pozwalających w sposób stabilny stymulować rozwój sektora biogazu i biometanu. Projektowane przepisy będą w sposób efektywny zachęcać inwestorów do podejmowania decyzji w zakresie budowy instalacji do wytwarzania i oczyszczania biogazu lub biogazu rolniczego, wytwarzania biometanu oraz rozbudowy lub przebudowy istniejących sieci gazowych pod kątem umożliwienia zatłaczania biometanu” – wyjaśnił.

Źródło: MKiŚ
Fot. MKiŚ

INNOWACYJNA METODA RENOWACJI RUR CIEPŁOWNICZYCH W SZTOKHOLMIE

Norrenergi odnowiło odcinek sieci ciepłowniczej w Sztokholmie bez wykopywania i wymiany starych rur. Przedsiębiorstwo energetyczne zidentyfikowało nieszczelną rurę ciepłowniczą znajdującą się pod drogą. Wymiana tego odcinka rury przy użyciu tradycyjnych metod miałaby poważny wpływ na ruch drogowy, w tym na kilka linii autobusowych, ponieważ duży odcinek drogi wymagałby wykopania. W obliczu tego problemu firma Norrenergi zwróciła się do firmy Pressure Pipe Relining Sweden AB (“PPR”) i zdecydowała się na zastosowanie CarboSeal®, nowego rozwiązania służącego do renowacji rurociągów ciepłowniczych poprzez ich doizolowanie.

Firma Fjärrvärmeprojekt Sverige AB została zaangażowana do projektu w celu wsparcia planowania i wykonania. Firma instalacyjna Pollex AB została wyznaczona do montażu „wykładziny” CarboSeal® . Wspierali ich inżynierowie z PPR, którzy nadzorowali cały proces. Zespół stanął przed wyzwaniem, ponieważ przeciekający odcinek zawierał dwa kompensatory i zakręt o kącie 12 stopni.

W związku z przeciekającym odcinkiem dokonano już redukcji średnicy z DN 400 do DN 300, więc zespół opracował rozwiązanie polegające na utwardzeniu CarboSeal® w rękawie DN 300 wewnątrz przeciekających rur DN 400. Rozwiązanie to umożliwiło również przeprowadzenie izolację przez kompensatory i kolano 12 stopni.

Standardowa instalacja CarboSeal® trwa od jednego do dwóch dni, ale ponieważ było to nowe rozwiązanie, zespół postanowił przyjąć konserwatywny plan czasowy i poświęcić trzy dni na odnowienie każdej z rur (zasilającej i powrotnej). Renowacja rur została zakończona w ciągu pięciu dni. Rury zostały zespawane ze sobą, ponownie uruchomione i pracują bez problemów od końca maja 2021 roku. Stare rury otrzymały nowe życie, bez konieczności ich wykopywania, ponownego napełniania i recyklingu. Co więcej, nie były potrzebne żadne pozwolenia na rozkopywanie ulic, zmianę tras autobusów czy przekierowanie ruchu. Oprócz skróconego czasu i wysiłku, dzięki uniknięciu wykopów i wymiany rur, ślad węglowy został zredukowany o 80%.

Opatentowany system CarboSeal® został opracowany przez doświadczoną grupę właścicieli sieci ciepłowniczych, firm zajmujących się uszczelnianiem i ekspertów w dziedzinie materiałów, przy cennym wsparciu instytutów badawczych i stowarzyszeń ciepłowniczych. Dokładne testy i oceny potwierdziły, że system jest w stanie wytrzymać wysokie temperatury i ciśnienia w sieciach ciepłowniczych przez długi czas, co okazało się niemożliwe w przypadku konwencjonalnych rozwiązań.

Źródło: Euroheat & Power
Fot. Pixabay

PRODUKCJA PALIW NA PEŁNYCH OBROTACH

Do siedmiu zwiększono liczbę frontów wydobywczych, realizujących obecnie produkcję w kopalniach w Jaworznie, Libiążu i Brzeszczach W czasie trwającego wysokiego popytu na paliwa węglowe Spółka priorytetowo zabezpiecza dostawy do elektrowni i elektrociepłowni Grupy TAURON.

Spółka odnotowuje znacznie większe, w stosunku do lat ubiegłych, zapotrzebowanie na produkty, zarówno dla dużych podmiotów gospodarczych, jak i dla klientów indywidualnych. Dotyczy to własnych punktów sprzedaży, jak i autoryzowanych sprzedawców.

W ostatnich miesiącach wzrosło zapotrzebowanie na węgiel, co również przełożyło się na wysoki poziom sprzedaży naszych produktów paliwowych. Atutem naszych kopalń jest dostęp do zasobnych złóż węgla o parametrach jakościowych niezbędnych dla energetyki, które możemy jej oferować w konkurencyjnych cenach, dzięki bliskości geograficznej kopalń i elektrowni – mówi Jacek Pytel, prezes zarządu TAURON Wydobycie. – Tegoroczna produkcja węgla będzie w Spółce wyższa o ponad 500 tysięcy ton w stosunku do roku 2020. Dzięki dobrej koniunkturze rynkowej ograniczyliśmy ilość węgla zalegającego na zwałach i można spodziewać się, że wpłynie ona na znaczący wzrost przychodów w 2022 roku – dodaje prezes.

Zasobne ściany

W Zakładzie Górniczym Sobieski, uruchomiono nowy front wydobywczy w partii Brzezinka. Złoże zlokalizowane jest głównie pod obszarami leśnymi. Zasoby przemysłowe złoża wynoszą 21 mln ton, natomiast zasoby operatywne około 12 mln ton.

Obecnie jaworznicka kopalnia prowadzi eksploatację trzema ścianami. Eksploatacja pokładu Brzezinka 1 w połączeniu z procesem wzbogacania w zmodernizowanym zakładzie przeróbczym ZG Sobieski umożliwia produkcję surowca o najlepszych, oczekiwanych parametrach dla energetyki – podkreśla Roman Gąska, wiceprezes zarządu ds. technicznych spółki wydobywczej.

Optymalne parametry produkowanego węgla mają szczególne znaczenie dla trwałości instalacji służących do spalania węgla w energetyce. To węgiel energetyczny o wartości opałowej w złożu powyżej 25 000 kJ/kg, niskiej zawartości siarki tj. ok. 1 proc. oraz chloru poniżej 0,1 proc.

We wrześniu br. w zakładach górniczych Janina i Brzeszcze uruchomiono dwie nowe ściany, których łączny potencjał dobowego wydobycia oscylował na poziomie około 10 tysięcy ton paliwa.

Zespolenie kopalń

W 2020 roku zainicjowano w Spółce działania w zakresie powstania kopalni zespolonej. Trzy zakłady górnicze wchodzące w skład TAURON Wydobycie, czyli ZG Sobieski, ZG Janina i ZG Brzeszcze w 2022 roku stanowić będą kopalnię zespoloną, posiadającą największe zasoby węgla energetycznego w Polsce.

Wzrost po trzech kwartałach

Zgodnie z wynikami szacunkowymi podanymi przez TAURON, w ciągu trzech kwartałów br. produkcja węgla kamiennego wzrosła w TAURON Wydobycie do 3,7 mln ton. W samym trzecim kwartale br. produkcja węgla wyniosła 1 mln ton, zaś sprzedaż przekroczyła 1,6 mln ton.

Źródło: Tauron
Fot. Tauron

RANKING PROGRAMU „CZYSTE POWIETRZE”. REKORDOWY WYNIK WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO

W najnowszym rankingu programu „Czyste Powietrze” zdecydowanie wygrywają gminy województwa śląskiego – zajmują one ponad połowę miejsc w pierwszej setce zestawienia. Zwycięzcą w trzecim kwartale 2021 roku została gmina Godów. Co więcej, badania pokazują, że mieszkańcy Śląska popierają odejście od ogrzewania węglem swoich domów – w badaniu opinii publicznej za zakazem węgla opowiedziało się aż 65% respondentów.

Polski Alarm Smogowy (PAS) wraz z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) zaprezentował nowe informacje dotyczące liczby składanych wniosków na wymianę źródła ciepła i termomodernizację w programie „Czyste Powietrze” w 2477 gminach w Polsce. Najnowsze dane obejmują III kwartał 2021 roku. Można je sprawdzić przez wyszukiwarkę dostępną na stronie polskialarmsmogowy.pl/ranking oraz czystepowietrze.gov.pl.

Zwycięzcą trzeciej edycji rankingu została śląska gmina Godów, której mieszkańcy złożyli 262 wnioski do programu na łączną liczbę budynków jednorodzinnych wynoszącą 3721. Drugą pozycję zajęła gmina Czerwionka-Leszczyny, trzecią Jejkowice. Aż siedemnaście pierwszych miejsc zestawienia zajmują gminy z woj. śląskiego. Tradycyjnie już – również w tej (trzeciej) edycji – największą liczbę wniosków złożono w Rybniku: aż 726. Najmniejsze zaangażowanie widać wśród gmin z Podkarpacia, woj. opolskiego, łódzkiego i lubuskiego.

„Tylko wspólne działania administracji rządowej i samorządowej na rzecz poprawy jakości powietrza przyniosą oczekiwane rezultaty. Tym bardziej cieszy nas duża aktywność gmin w ramach programu „Czyste Powietrze” – szczególnie w regionach, gdzie problem smogu jest największy. Dzięki takim działaniom zwiększymy komfort życia mieszkańców Polski” – podkreśla minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.

„Tak jak w poprzednim kwartale i tym razem liderem jest województwo śląskie. W pierwszej setce rankingu znalazły się aż 52 gminy z tego województwa. Widać wyraźnie, że tam gdzie samorząd lokalny aktywnie zachęca do wymiany starych urządzeń grzewczych i informuje o uchwale antysmogowej tam zainteresowanie mieszkańców „Czystym Powietrzem” jest wyraźnie większe” – komentuje Andrzej Guła, lider Polskiego Alarmu Smogowego.

Na terenie województwa śląskiego już za sześć tygodni wejdzie w życie zakaz użytkowania kotłów na paliwa stałe starszych niż 10 lat. Podobne przepisy wejdą w życie również w woj. podkarpackim, ale tam tempo wymiany starych urządzeń grzewczych w ramach programu „Czyste Powietrze” jest znacznie wolniejsze. W pierwszej setce rankingu nie ma ani jednej gminy z tego województwa.

W kolejnej odsłonie uchwały antysmogowe zakazujące użytkowania pozaklasowych kotłów i pieców wejdą w życie 1 stycznia 2023 roku w województwach: mazowieckim, małopolskim i łódzkim. W tych województwach niestety gminy i ich mieszkańcy nie mają się czym pochwalić. Z Małopolski w pierwszej setce jest zaledwie 6 gmin, z Mazowsza – jedna. Żadna z gmin z woj. łódzkiego nie trafiła do pierwszej setki.

„Na gminy z najlepszymi wynikami pod względem liczby składanych wniosków o dofinansowanie w ramach programu „Czyste Powietrze” czekają dodatkowe, finansowe bonusy. Aktywność poszczególnych gmin będziemy rozpatrywali w ujęciu rocznym (ranking obejmie okres od 1 kwietnia 2021 r. do 31 marca 2022 r.). Pula środków na ten cel sięgnie 16 milionów złotych” – przypomina Paweł Mirowski, wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Opublikowany ranking oparty jest o liczbę wniosków złożonych w gminie i liczbę budynków jednorodzinnych. Obejmuje aktywność gmin w trzecim kwartale bieżącego roku (od 1 lipca do 30 września 2021 r.) i powstał przy współpracy NFOŚiGW, PAS i Banku Światowego.

Źródło: NFOŚiGW
Fot. Pixabay

OGRZEWANIE WODOREM NIE SPEŁNIA KRYTERIÓW EKONOMICZNYCH I KLIMATYCZNYCH?

Ponieważ właściciele domów w całej Europie martwią się o los swoich starzejących się kotłów gazowych, niektórzy wiążą swoje nadzieje z przestawieniem ich na wodór – ale to może nie być dobry sposób na przyszłość, sugeruje nowe opracowanie.

Nowy raport “12 Insights on Hydrogen” opublikowany przez niemiecki think-tank Agora Energiewende przygląda się bliżej kwestiom związanym z wodorem w ciągu ostatnich dwóch lat i próbuje określić, czy jest to rozwiązanie “na czasie”„Rola wodoru dla neutralności klimatycznej jest kluczowa, ale drugorzędna w stosunku do bezpośredniej elektryfikacji” – piszą autorzy, którzy prognozują, że do 2050 r. wodór będzie stanowił 16-25% końcowego zapotrzebowania na energię w Europie.

Dla właścicieli domów, którzy niechętnie porzucają swoje kotły gazowe, raport niesie złe wieści. „Nie widzimy roli dla wodoru w ogrzewaniu budynków za pomocą kotłów lub ogniw paliwowych” – mówi Gniewomir Flis, ekspert ds. wodoru w Agorze Energiewende i jeden z autorów raportu. „Scenariusze zerowej emisji netto przewidują bardzo ograniczone wykorzystanie wodoru w budynkach” – wyjaśnia Flis.

Zwolennicy wodoru twierdzą, że istniejące sieci gazowe mogą przenosić do 20% wodoru bez konieczności kosztownej przebudowy. Twierdzą, że pod warunkiem, że wodór jest niskoemisyjny, umożliwiłoby to natychmiastowe zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych. Mieszanie wodoru z gazem może być szczególnie opłacalne w regionach Europy z dostępnymi sieciami infrastruktury gazowej, które można łatwo przekształcić w wodór w perspektywie krótkoterminowej – twierdzi koalicja branżowa.

Pogląd ten popiera również szef UE ds. klimatu Frans Timmermans. „Im więcej możemy mieć podwójnego zastosowania infrastruktury, tym lepiej – również po to, aby przejście na zielony wodór było w przyszłości przystępne cenowo” – powiedział w uwagach z zeszłego roku. Przeciwnicy nazywają jednak mieszanie wodoru z gazem „koniem trojańskim, który utrzyma nasze ogrzewanie na gazie kopalnym, podczas gdy konsumenci będą płacić rachunki”, powiedziała Juliet Philips, brytyjska ekspertka ds. wodoru w klimatycznym think-tanku E3G.

Dla Flisa i współautora raportu, Matthiasa Deutscha, problem jest bardziej związany z aspektami ekonomicznymi i finansowymi. „Nie ma wiarygodnej strategii finansowania wykorzystania wodoru w gospodarstwach domowych” – zauważają.

W przeciwieństwie do sektorów przemysłowych, takich jak produkcja stali czy chemikaliów, które mają niewiele innych możliwości obniżenia emisyjności, ogrzewanie domowe wykorzystujące wodór konkurowałoby z innymi technologiami, takimi jak pompy ciepła i sieci ciepłownicze, które są bardziej dojrzałe – zauważają autorzy.

Ponadto, jak twierdzą, oszczędności gazów cieplarnianych nie są warte kosztów. Samo dodanie odnawialnego wodoru do sieci gazowej “podniosłoby cenę dostarczanego gazu o około 33%, ale zmniejszyłoby emisje tylko o 7%” – czytamy w raporcie.

Podczas gdy większość ekspertów spodziewa się, że koszty produkcji wodoru odnawialnego spadną do około 1,5 euro za kg, rzeczywiste koszty dla gospodarstw domowych byłyby znacznie wyższe niż dla przemysłu lub innych konsumentów na dużą skalę, twierdzą autorzy. Na przykład spalanie wodoru zamiast gazu w domowych urządzeniach grzewczych wymagałoby modernizacji gazociągów i „potrojenia hurtowej ceny gazu”, ponieważ wodór nadal byłby droższy od gazu – czytamy w raporcie.

Koszty przesyłu, magazynowania i dystrybucji podwoiłyby cenę wodoru w gospodarstwach domowych, nawet w przypadku, gdy tani wodór odnawialny może być importowany z miejsc takich jak Maroko, twierdzą autorzy. W konsekwencji, alternatywne źródła ciepła w budynkach mieszkalnych stają się bardziej atrakcyjne niż rozwiązania oparte na wodorze, podsumowuje.

„Pompy ciepła oferują gospodarstwom domowym oszczędności rzędu 20 000 euro w latach 2030-tych w porównaniu z ogrzewaniem wodorowym, nawet w nieizolowanych budynkach mieszkalnych. Dodatkowa izolacja pozwala na całkowite oszczędności rzędu 30 000 euro w całym okresie użytkowania” – powiedział Flis.

W miarę dalszego wzrostu elektryfikacji końcowych użytkowników energii, popyt na gaz będzie nieuchronnie spadał, a operatorzy dystrybucji gazu “będą musieli liczyć się z poważnym wyzwaniem dla swojego modelu biznesowego” – ostrzegł. Jednak nie cała nadzieja dla operatorów sieci gazowych jest stracona, ponieważ raport uwzględnia jedną ważną zmienną: ludzki upór.

„Powinniśmy również wziąć pod uwagę tych, którzy mogą woleć pozostać przy swoim kotle zamiast przeprowadzać poważniejsze prace, nawet jeśli w ostatecznym rozrachunku pozwoli to zaoszczędzić tysiące euro” – zauważają Flis i Deutsch. Według nich, może to być jedna z niszowych możliwości wykorzystania wodoru w ogrzewnictwie.

Źródło: Euractiv
Fot. Pixabay

PGE EC W GDYNI ZYSKAŁA NOWOCZESNĄ OCZYSZCZALNIĘ ŚCIEKÓW W TECHNOLOGII INNUPS

W gdyńskiej elektrociepłowni PGE Energia Ciepła z Grupy PGE oddana została do użytku instalacja INNUPS, będąca odpowiedzią na potrzebę poszukiwania nowych, niezawodnych i dużo sprawniejszych metod oczyszczania ścieków pochodzących z mokrego odsiarczania spalin. Dzięki zastosowaniu nowej technologii, ścieki oczyszczane są w znacznie wyższym stopniu niż wymagają tego obowiązujące od sierpnia 2021 r. normy określone w Konkluzjach BAT.

Do sierpnia 2021 r. ścieki z mokrego odsiarczania spalin w Elektrociepłowni PGE Energia Ciepła w Gdyni oczyszczane były do parametrów zgodnych z obowiązującymi regulacjami metodą mechaniczno-chemiczną. Po wprowadzeniu nowych, ostrzejszych norm, dobudowany został do istniejącej instalacji dodatkowy stopień oczyszczania w opatentowanej przez PGE Energia Ciepła, firmę Purolite i Politechnikę Krakowską technologii INNUPS. Dzięki zastosowaniu nowej technologii, ścieki oczyszczane są w znacznie wyższym stopniu niż wymagają tego obowiązujące normy, a dodatkowo, bez negatywnego wpływu na środowisko, możliwe jest odzyskiwanie metali wartościowych rynkowo, np. metali ziem rzadkich oraz metali szlachetnych.

Jesteśmy liderem rynku ciepła w Polsce, chcemy być także liderem zmian środowiskowych w całym sektorze. Mamy świadomość, że jako firma ciepłownicza korzystamy ze środowiska, mając wpływ na jego stan. Prowadzone w PGE Energia Ciepła inwestycje w jego ochronę służą przede wszystkim utrzymaniu zdolności produkcyjnych poprzez zachowanie zgodności z wymaganiami prawnymi. Równie ważną przesłanką jest nasza troska o jak najmniejsze oddziaływanie wytwarzania ciepła i energii elektrycznej na otoczenie – powiedział Przemysław Kołodziejak, prezes zarządu PGE Energia Ciepła.

Technologia INNUPS oparta jest na zastosowaniu żywic jonowymiennych. Ich zastosowanie w procesach uzdatniania wody nie jest nowe. W odróżnieniu jednak od funkcjonujących już rozwiązań rynkowych, INNUPS nie powoduje powstawania typowych poprocesowych odpadów niebezpiecznych, których późniejsza utylizacja zwiększyłaby koszty produkcji. Dodatkowo INNUPS umożliwia kontrolowane wyizolowanie koncentratów poszczególnych grup pierwiastków z materiału wejściowego, w których ich stężenie jest bardzo małe. Zastosowanie tej technologii pozwala na pozyskanie kluczowych dla gospodarki koncentratów metali bez degradacji środowiska, co stanowi dodatkowy zysk ekologiczny.

W instalacji INNUPS ścieki oczyszczane są w kilku etapach. Na początku są one podawane na filtry żwirowe i filtr węglowy. W kolejnym etapie trafiają do czterech kolumn jonowymiennych, które zasypane są specyficznymi sorbentami i żywicami jonowymiennymi. Każda z kolumn odpowiedzialna jest za usuwanie innej grupy metali ciężkich. Ostatnia kolumna to tzw. bezpiecznik, który w razie, gdyby wystąpiły zaburzenia procesu, jest w stanie usunąć wszystkie metale – tłumaczy Rafał Nowakowski, dyrektor Departamentu Badań i Rozwoju PGE Energia Ciepła.

Dodatkiem do instalacji INNUPS jest instalacja odzysku boru ze ścieków po odsiarczaniu spalin. Bor jest cennym biopierwiastkiem, którego brakuje w polskich glebach. Instalacja ta przewidziana jest do produkcji czystego boranu wapnia, który będzie wzbogacał nawozy do uprawy roślin – dodał Rafał Nowakowski.

Opracowanie technologii INNUPS to owoc polskiej myśli technicznej, sześciu lat badań i współpracy z amerykańską firmą PUROLITE, wyspecjalizowaną w produkcji i przemysłowym wykorzystaniu żywic jonowymiennych.

Źródło: PGE EC
Fot. PGE EC