Home Archive by category Ważne (Page 3)

Ważne

NIEZBĘDNY SYSTEM W NOWOCZESNYM PRZEDSIĘBIORSTWIE CIEPŁOWNICZYM

Zbieranie informacji o zużyciu mediów to dziś już za mało. Analiza zebranych danych i wynikające z niej wnioski są niezbędne do efektywnego zarządzania ciepłownią. Smart metering, czyli inteligentne systemy pomiarowe, to kompleksowe rozwiązania informatyczne obejmujące urządzenia (inteligentne liczniki), infrastrukturę telekomunikacyjną potrzebną do dwukierunkowej transmisji danych, do i z urządzeń, a także oprogramowanie będące bazą danych i systemem zarządzającym w jednym. Dobrym przykładem nowoczesnego narzędzia przeznaczonego do telemetrii węzłów ciepłowniczych jest Heat Manager, który firma Treesat.io zaprezentowała oficjalnie na początku marca 2023 roku.

Na rynku telemetrii węzłów ciepłowniczych pojawił się nowy gracz

Treesat.io to firma specjalizująca się w tworzeniu i administrowaniu systemami telemetrycznymi i telematycznymi. Tworzy urządzenia z segmentu IoT (Internet of Thing), a jej produkty znajdują szerokie zastosowanie w branżach automotive, urządzeniach smart home oraz systemach kontroli dostępu. Pierwsze kroki w branży ciepłowniczej Treesat stawiał w 2012 roku, kiedy wraz z MPEC Olsztyn Sp. z o.o. stworzył system przeznaczony do efektywnego zarządzania siecią urządzeń pomiarowych. W oparciu o swoje dotychczasowe doświadczenie i w odpowiedzi na potrzeby rynku, Treesat stworzył kolejne narzędzie, które w przystępny sposób można dopasować do indywidualnych potrzeb każdego PEC. 

Heat Manager to system przeznaczony do zdalnego oraz w pełni automatycznego zbierania, przechowywania, analizowania i udostępniania odczytów z rozproszonych punktów pomiarowych sieci ciepłowniczej w czasie rzeczywistym. System składa się z autorskich modułów komunikacyjnych oraz z aplikacji służącej do zarządzania zebranymi danymi. Co ciekawe, Treesat odpowiada nie tylko za rozwiązania informatyczne, ale jest również producentem hardware’u. System Heat Manager ma możliwość łączenia się z urządzeniami dedykowanymi do odczytu danych z różnych liczników, ciepłomierzy, regulatorów pogodowych itd. za pomocą specjalnie do tych celów zaprojektowanych modułów komunikacyjnych. 

Co wyróżnia System Heat Manager?

W odróżnieniu od konkurencyjnych rozwiązań klienci Treesat nie łączą się z serwerem przez stronę www, za pomocą ogólnodostępnej sieci internetowej. W tym rozwiązaniu serwer znajduje się bezpośrednio u klienta, z aplikacją łączy się za pomocą sieci LAN, a dane są szyfrowane. W przypadku większych wymogów bezpieczeństwa, sieć może zostać dodatkowo zabezpieczona jako sieć prywatna. Jest to o wiele bardziej bezpieczne rozwiązanie niż narzędzia telemetryczne działające w chmurze, a dodatkowo pozostawia kontrolę nad danymi całkowicie po stronie PEC.

Aplikacja Heat Manager jest intuicyjna i łatwa w obsłudze. Pozwala na przetwarzanie odczytów z baz danych, zarządzanie danymi, zdalne sterowanie regulatorami i węzłami, a także na monitorowanie i wykrywanie nieprawidłowości.

Współpraca z NODA 

Treesat.io to oficjalny partner szwedzckiej firmy NODA specjalizującej się w analityce danych, która zasłynęła wprowadzeniem na rynek Sztucznej Inteligencji odpowiedzialną za analizę danych pomiarowych. Heat Manager można zintegrować ze Sztuczną Inteligencją NODA, która będzie samodzielnie analizować zebrane dane i zachowania użytkowników, a następnie zdecyduje o odpowiednim przepływie ciepła i optymalnej temperaturze u odbiorców końcowych. 

Badania pokazują, że dzięki stosowaniu telemetrii węzłów w Przedsiębiorstwach Ciepłowniczych wraz z wykorzystaniem optymalizacji poprzez Sztuczną Inteligencję i odpowiedniej analizie danych dostarczanych przez system można osiągnąć oszczędności nawet na poziomie do 10%. Jeżeli wziąć pod uwagę, że system dodatkowo informuje o awariach, co pozwala znacznie przyspieszyć czas reakcji i ograniczyć potencjalne szkody, można śmiało powiedzieć, że jest to inwestycja, która sama się zwróci.

Więcej o systemie Heat Manager od Treesat można dowiedzieć się na stronie: http://www.heatmanager.pl/. 

ELEKTROWNIE PGE GiEK PONOWNIE WYRÓŻNIONE W SYSTEMIE EMAS ZA DZIAŁANIA PROŚRODOWISKOWE

Elektrownia Opole oraz Elektrownia Dolna Odra należące do spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna z Grupy PGE po raz kolejny zostały wyróżnione certyfikatami EMAS, które przyznawane są podmiotom wdrażającym najlepsze rozwiązania z zakresu ochrony środowiska oraz ekoinnowacji. Obecność elektrowni PGE GiEK w gronie organizacji posiadających rejestrację w systemie EMAS potwierdza, że spełniają one restrykcyjne normy z obszaru ochrony środowiska. System EMAS jest najbardziej wiarygodnym spośród obecnie funkcjonujących systemów środowiskowych w Unii Europejskiej.

EMAS (ang. EcoManagement and Audit Scheme) jest wspólnotowym systemem ekozarządzania i audytu, który jest instrumentem Unii Europejskiej dedykowanym przedsiębiorstwom i organizacjom zobowiązującym się dobrowolnie do oceny swojego wpływu na środowisko i doskonalenia własnej działalności proekologicznej. Rejestracja w systemie ekozarządzania i audytu EMAS oznacza spełnienie przez organizację najbardziej restrykcyjnych norm ochrony środowiska, co potwierdzane jest corocznym wpisem danej organizacji do Rejestru EMAS przez Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. Wszystkie zarejestrowane w systemie EMAS przedsiębiorstwa i instytucje są postrzegane jako organizacje, które w sposób efektywny i przejrzysty ograniczają swoje oddziaływanie na otoczenie.

Elektrownia Opole, która jako pierwsza organizacja w Polsce w 2005 r. wdrożyła europejski system EMAS, w przeszłości wielokrotnie była wyróżniana za aktywne zaangażowanie w działania prośrodowiskowe. W tym roku ponownie znalazła się liście organizacji zarejestrowanych w systemie ekozarządzania i audytu EMAS. Oprócz opolskiej elektrowni na liście znalazła się również Elektrownia Dolna Odra, która jako pierwsza w województwie zachodniopomorskim, a jako trzecia elektrownia zawodowa w kraju, zarejestrowała się w systemie.

– Ponowna obecność Elektrowni Opole i Elektrowni Dolna Odra w gronie europejskich instytucji i przedsiębiorstw, które prowadzą swoją działalność zgodnie z ideą zrównoważonego rozwoju, jest dużym wyróżnieniem. Jednym z priorytetów naszej działalności jest produkcja energii elektrycznej z poszanowaniem środowiska naturalnego a przyznane certyfikaty EMAS są tego najlepszym potwierdzeniem – podkreśla Sławomir Podkówka, wiceprezes ds. finansowych reprezentujący zarząd spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna.

EMAS to obecnie najbardziej wiarygodny ze standardów zarządzania środowiskowego, który jest najwyższym ekologicznym wyróżnieniem. Certyfikacja Elektrowni Opole i Elektrowni Dolna Odra jest docenieniem ich wieloletniej działalności prowadzonej w sposób zrównoważony, przy zachowaniu wysokich standardów ekologicznych.

Źródło: PGE GiEK S.A.

ZAPEWNIĆ RÓWNĄ OCHRONĘ OBYWATELI PRZED KRYZYSEM ENERGETYCZNYM. RPO DO MKiŚ

Mieszkańcy budynków, które nie mają własnych kotłowni i muszą korzystać z ciepła systemowego – płacą za ogrzewanie więcej niż ci, którzy mają własne kotły. Wynika to z tego, że odbiorcy gazu w domach jednorodzinnych i w blokach z własnymi kotłowniami mają zagwarantowaną szerszą ochronę w rządowych programach pomocowych. Dodatkowo od stycznia 2023 r. przestały obowiązywać obniżone stawki podatku VAT na gaz i ciepło systemowe. Spółdzielcy postulują ustalenie jednakowej ceny gazu dla gospodarstw domowych bez względu, czy gaz do ogrzewania jest sprzedawany im bezpośrednio, czy na ich rzecz kupują go przedsiębiorstwa energetyczne. RPO wystąpił do Minister Klimatu i Środowiska o ujednolicenie sytuacji gospodarstw domowych w zakresie czynników mających wpływ na koszty ogrzewania.

Do Rzecznika Praw Obywatelskich wpływają skargi od spółdzielni i osób mieszkających w lokalach, które nie mają własnych kotłowni gazowych. Skarżą się oni na problemy związane z drastycznym wzrostem cen ogrzewania i wskazują na konieczność pilnej zmiany przepisów, aby wzmocnić ich ochronę przed podwyżkami cen energii cieplnej.

Wyższe ceny ogrzewania w budynkach bez własnych kotłowni

Problem dotyczy mieszkań w budynkach, które nie mają własnych kotłowni i przez to muszą przez to korzystać z tzw. ciepła systemowego od zewnętrznych dostawców. 

Skarżący zwracają uwagę, że odbiorcy ciepła w takich budynkach są nierówno traktowani, bo jako gospodarstwa domowe płacą wyższe ceny gazu w porównaniu z gospodarstwami domowymi ogrzewanymi gazem spalanym w wewnętrznym źródle ciepła.

Wynika to z tego, że aktualnie odbiorcy gazu w domach jednorodzinnych i w zabudowie mieszkaniowej, posiadający własne kotły gazowe mają zagwarantowaną zdecydowanie szerszą ochronę, zarówno jeśli chodzi o cenę gazu (dwukrotnie niższą) jak też okres ochronny, który trwa do 31 grudnia 2027 r. Ten okres dla korzystających z ciepła systemowego aktualnie trwa do 30 kwietnia 2023 r.

Niestety koszty ogrzewania od dnia 1 stycznia 2023 r. jeszcze wzrosną biorąc pod uwagę to, że obniżone stawki podatku VAT na gaz (0 %) i na ciepło systemowe (5%) obowiązywały do 31 grudnia 2022 r.

Wskazano, że podwyżki opłat za lokale mieszkalne w niektórych spółdzielniach korzystających z ciepła systemowego są na tyle wysokie, że przekraczają możliwości finansowe mieszkańców, którzy nie są w stanie ich udźwignąć bez uszczerbku dla zaspokojenia innych bieżących potrzeb. Skutków tak drastycznych podwyżek nie zniwelowała ustawa o dodatku osłonowym, a także inne rozwiązania wprowadzone w ramach pakietu pomocy rządowej w walce z kryzysem energetycznym.

Konieczna nowelizacja przepisów

Spółdzielcy zwracają uwagę, że problem nieuzasadnionego zróżnicowania gospodarstw domowych mogłaby rozwiązać nowelizacja przepisów zmierzająca do zrównania sytuacji odbiorców w gospodarstwach domowych i odbiorów wrażliwych i ustalenia jednakowej ceny gazu dla tych podmiotów bez względu na to, czy gaz na potrzeby produkcji ciepła jest sprzedawany im bezpośrednio, czy też jest on nabywany na ich rzecz, tj. na potrzeby wytworzenia dla nich ciepła, przez przedsiębiorstwa energetyczne.

Zdaniem Rzecznika argumenty środowiska spółdzielczego, w tym również postulaty przedłużenia okresu obowiązywania obniżonej stawki VAT na ciepło systemowe (5%), które wypływają z troski o mieszkańców zasobów spółdzielczych, w pełni zasługują na gruntowne rozważenie.

Z niezrozumiałych względów – w obliczu tak znacznych podwyżek energii i gazu – mieszkańcy zasobów spółdzielczych muszą ponosić wyższe koszty ogrzewania, niż gospodarstwa domowe korzystające z ciepła wytwarzanego w lokalnych kotłowniach. Problem ten ma szerszy zasięg, gdyż dotyczy wszelkich budynków mieszkalnych, które zaopatrywane są w ciepło systemowe od zewnętrznego dostawcy wykorzystującego gaz do jego produkcji.

Nie powinno się różnicować zakresu pomocy dla gospodarstw domowych

W ocenie Rzecznika postulat spółdzielni mieszkaniowych, aby mieszkańcom budynków wielorodzinnych korzystających z ciepła systemowego zagwarantować ochronę, którą obecnie zapewnioną mają gospodarstwa domowe korzystające z gazowej ochrony taryfowej do 31 grudnia 2027 r. jest słuszny. Aktualnie – z niezrozumiałych względów – rządowe programy pomocowe różnicują zakres pomocy, co przekłada się na znaczące i trudne do zaakceptowania różnice w kosztach ogrzewania ponoszonych przez gospodarstwa domowe.

Aby przeciwdziałać dyskryminacji i zapewnić, że obywatele zostaną objęci równą ochroną przed kryzysem energetycznym, Marcin Wiącek pisze do minister klimatu i środowiska Anny Moskwy. Prosi o wyjaśnienia i rozważenie wszelkich możliwych działań, które mogłyby doprowadzić do ujednolicenia sytuacji gospodarstw domowych w zakresie czynników mających wpływ na koszty ogrzewania.

Równa ochrona przed kryzysem energetycznym dla wszystkich

Do Biura Rzecznika Praw Obywatelskich piszą osoby, które skarżą się na problemy związane z drastycznym wzrostem cen ogrzewania.

Pomimo uchwalanych programów pomocowych, mieszkańcy niektórych spółdzielni dostali rachunki wyższe nawet o 100 proc. w porównaniu z poprzednią zimą.

Problem dotyczy mieszkań w budynkach, które nie mają własnych kotłowni. Muszą przez to korzystać z tzw. ciepła systemowego od zewnętrznych dostawców. I płacą wyższe ceny za ogrzewanie, bo rządowe programy różnicują zakres pomocy. 

Odbiorcy gazu w domach jednorodzinnych i w blokach z własnymi kotłami gazowymi, mają zagwarantowaną szerszą ochronę. Płacą za gaz mniej niż producenci ciepła dla spółdzielni i odbiorców korzystających z ciepła systemowego. Przekłada się to na znaczące różnice w kosztach ogrzewania ponoszonych przez gospodarstwa domowe.

Co więcej – od stycznia tego roku koszty ogrzewania mieszkań wzrosły jeszcze bardziej, bo przestały obowiązywać obniżone stawki podatku VAT na gaz i ciepło systemowe.

W obliczu tak znacznych podwyżek cen energii i gazu nie powinno się różnicować gospodarstw domowych. Zaapelowałem do Minister Klimatu i Środowiska, aby mieszkańcom budynków wielorodzinnych korzystających z ciepła systemowego, zagwarantować taką samą ochronę, jaką mają gospodarstwa domowe korzystające z własnych kotłowni.

Aby przeciwdziałać dyskryminacji i zapewnić wszystkim obywatelom równą ochrony przed kryzysem energetycznym. 

Źródło: https://bip.brpo.gov.pl

RADA MINISTRÓW POCHYLI SIĘ NAD PROJEKTEM USTAWY DOT. ODBIORCÓW CIEPŁA

Rząd we wtorek zajmie się projektem ustawy chroniącym odbiorców ciepła; wejdzie w życie w trybie pilnym; zadziała też wstecz – poinformowała minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.

Projekt noweli ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zakresie niektórych źródeł ciepła w związku z sytuacją na rynku paliw oraz niektórych innych ustaw jest w porządku obrad wtorkowego rządu. Wnioskodawcą projektu jest minister klimatu i środowiska.

Dzisiaj Rada Ministrów zajmie się tą ustawą. Następnie zostanie skierowana do prac sejmowych, senackich. Wejdzie w życie w trybie pilnym. Zadziała też wstecz – powiedziała we wtorek minister Anna Moskwa w Programie 3 Polskiego Radia.

Szefowa resortu wyjaśniła, że jeżeli gdziekolwiek się pojawił wyższy rachunek, to i ciepłownia, i obywatel dostaną automatycznie rekompensatę.

Jak przekazała minister Moskwa, nowe ceny maksymalne za dostawę ciepła dla odbiorców z danego systemu ciepłowniczego będą ustalane w oparciu o cenę z września 2022 r., powiększoną o maksymalny wzrost na poziomie 40 proc.

W ocenie szefowej resortu zabezpieczenie na poziomie 40 proc. w cieple jest wystarczające.

Ale będziemy oczywiście obserwować, jak ten mechanizm będzie funkcjonował – mówiła.

Jak wskazała minister, proponowane rozwiązania nie zmieniają katalogu beneficjentów, czyli nadal są nimi m.in. wspólnoty, spółdzielnie.

To, co zmieniliśmy, to dodaliśmy też obowiązek informowania przez spółdzielnię i wspólnotę, jaka byłaby stawka bez dopłaty, jaka jest stawka z dopłatą (…) żeby pokazać, jaki to jest poziom wsparcia – powiedziała.

W poniedziałek w wykazie prac legislacyjnych rządu poinformowano o pracach nad projektem noweli ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zakresie niektórych źródeł ciepła w związku z sytuacją na rynku paliw oraz niektórych innych ustaw. Jak wyjaśniono, ma on na celu “zapewnienie wsparcia dla gospodarstw domowych i instytucji użyteczności publicznej przez zmniejszenie opłat wynikających z wzrostu cen paliw, co przekłada się na średnie ceny wytwarzania oraz dostarczania ciepła”.

Nowe przepisy mają pozwolić na zmniejszenie obciążeń finansowych związanych z opłatami za ciepło ponoszonymi przez gospodarstwa domowe lub instytucje użyteczności publicznej.

Tym samym rozwiązanie to zapewni bezpieczeństwo energetyczne dostaw ciepła, bowiem zmniejsza ryzyko wystąpienia zjawiska zatorów płatniczych w przypadku nadmiernego obciążenia odbiorców rachunkami za dostarczone ciepło. Należy brać również pod uwagę, że przedmiotowe rozwiązanie dawać będzie impuls antyinflacyjny, wpływając na ograniczenie jej wzrostu, lub jej obniżenie – czytamy.

Z wykazu wynika, że dotychczasowy mechanizm średniej ceny wytwarzania ciepła z rekompensatą będzie zastąpiony przez inny. Stary mechanizm będzie zakończony i rozliczony na dzień 31 stycznia 2023 r.

Projektowana regulacja będzie obowiązywała od 1 lutego 2023 r. do 31 grudnia 2023 r. i zapewni wsparcia dla gospodarstw domowych oraz podmiotów użyteczności publicznej przez pokrycie części należności odbiorców ciepła wobec przedsiębiorstw energetycznych prowadzących działalność niekoncesjonowaną i koncesjonowaną w zakresie wytwarzania ciepła wynikających ze wzrostu kosztów ogrzewania przez wyrównanie, w celu ograniczenia wzrostu opłat za ciepło na określonym poziomie – poinformowano.

Dodano, że nowe przepisy obejmą też przypadki stosowania cen wyższych od maksymalnej od 1 października 2022 r.

Jak podano w wykazie, dzięki zaprojektowanemu mechanizmowi wsparcia, jeżeli nastąpi wzrost cen dostawy ciepła, obejmujących wszystkie opłaty i stawki nałożone na odbiorcę ciepła, większy niż 40 proc., w stosunku do cen obowiązujących na dzień 30 września 2022 r., przedsiębiorstwa energetyczne otrzymają wyrównanie, tak aby odbiorca zawierający się w katalogu podmiotów uprawnionych nie został obciążony nadmiernym wzrostem kosztów ogrzewania.

Jednocześnie zachowany zostaje mechanizm ograniczenia poziomu cen ciepła uwzględniający ceny i stawki za wytworzenie ciepła i opłaty przesyłowe w zależności, tak aby finalnie, mechanizm był najkorzystniejszy dla odbiorcy ciepła. W ten sposób wzrost cen ciepła dla odbiorców na cele mieszkaniowe i użyteczności publicznej ulegnie ograniczeniu do ustalonego poziomu, który będzie zależny od historycznych cen dostawy ciepła – przekazano.

Pomoc ma objąć m.in. mieszkańców bloków – odbiorców ciepła systemowego, a także tzw. odbiorców wrażliwych, czyli szkoły, szpitale czy żłobki.

Źródło: CIRE/PAP

MKiŚ OPRACOWUJE DODATKOWE PRZEPISY BLOKUJĄCE WZROSTY OPŁAT ZA CIEPŁO

W resorcie klimatu i środowiska trwają prace nad dodatkowymi rozwiązaniami prawnymi, chroniącymi odbiorców ciepła. Wymuszone są one dynamicznie zmieniającą się sytuacją na polskim rynku ciepłownictwa. W ramach zdecydowanej reakcji rządu, opracowywane są nowe przepisy, które mają wzmocnić wsparcie dla Polaków borykających się ze wzrostem opłat za ciepło.

Ministerstwo Klimatu i Środowiska przedstawi w najbliższych dniach dodatkowe rozwiązania prawne, chroniące odbiorców ciepła systemowego. Nowe przepisy będą jeszcze bardziej blokować wzrosty opłat za ciepło wynikające ze skokowych zmian cen surowców energetycznych. Zakładają one m.in., że ceny maksymalne za dostawę ciepła dla odbiorców z danego systemu ciepłowniczego będą ustalane w oparciu o cenę z września 2022 r., powiększoną o maksymalny wzrost na poziomie 40%. Oznacza to, że Polacy nie będą narażeni na dodatkowe podwyżki.

Procedowane zmiany są efektem odnotowanych już po wdrożeniu ustawy podwyżek ciepła dla mieszkańców, wyższych od pierwotnych założeń. Te z kolei spowodowane są rozłożonymi w czasie podwyżkami cen paliwa, które aktualnie mocno wpływa na wzrost zatwierdzanych taryf za ciepło. Taryfy są aktualizowane systematycznie wraz ze zmianą uwarunkowań rynkowych, nawet kilka razy w ciągu roku. Jest to także uzależnione od polityki taryfowej danego przedsiębiorstwa energetycznego oraz zawieranych kontraktów na dostawę paliwa do produkcji ciepła.

W efekcie proponowanych zmian odbiorcy ciepła nie zapłacą za 1 GJ netto więcej niż 40% ceny netto z września 2022 roku, tj. przed wprowadzeniem systemu rekompensat Ustawą z 15 września 2022 r. o szczególnych rozwiązaniach w zakresie niektórych źródeł ciepła w związku z sytuacją na rynku paliw.

Różnica pomiędzy ceną maksymalną a ceną wynikającą z cennika lub taryfy zatwierdzanej przez Prezesa URE, zostanie wyrównana sprzedawcy ciepła przez Zarządcę Rozliczeń SA.

CIEPŁOWNICTWO W POLSCE CZEKAJĄ OGROMNE INWESTYCJE

Polska produkcja ciepła jest najbardziej w Europie uzależniona od węgla – ciepłownie systemowe spalają co roku ok. 14,5 mln t tego surowca. Dlatego w najbliższych latach ten sektor nieuchronnie czeka transformacja i przechodzenie na technologie nisko- i zeroemisyjne – czytamy na portalu CIRE.PL.

 Tego typu inwestycje od lat były odkładane na później, przez co dziś skala potrzeb inwestycyjnych w tym obszarze jest ogromna, liczona w dziesiątkach miliardów złotych. – Przedsiębiorstwa ciepłownicze potrzebują wsparcia, same sobie z tym nie poradzą – podkreśla Krzysztof Skowroński z KAPE. Jak wskazuje, w tej chwili nie radzą sobie również z zabezpieczeniem odpowiednich ilości surowca do produkcji ciepła przed nadchodzącą zimą. 

Ciepłownictwo jest tym sektorem rynku, który będzie wymagać głębokich przeobrażeń, co wynika m.in. z polityki europejskiej, nowych dyrektyw i potrzeb, ponieważ wszyscy chcemy mieć czyste powietrze. A regulacje Unii Europejskiej, które w tej chwili wchodzą: Fit for 55 i REPowerEU, w pewnym momencie dotkną przedsiębiorstw ciepłowniczych. Dlatego musimy myśleć o tym, żeby zmienić koszyk naszych paliw, żeby przejść w kierunku wykorzystania ciepła odpadowego, a najlepiej przejść całkowicie na energię odnawialną OZE – mówi agencji Newseria Biznes Krzysztof Skowroński, doradca zarządu ds. ciepłownictwa w Krajowej Agencji Poszanowania Energii.

Polska ma drugi, po Niemczech, największy rynek ciepła systemowego w Europie. Do sieci ciepłowniczej przyłączonych jest ponad 40 proc. spośród 13,5 mln gospodarstw domowych – to jeden z najwyższych wskaźników w UE. Łącznie w polskich systemach ciepłowniczych zainstalowanych jest 53,5 GW.

Jednocześnie polska produkcja ciepła jest najbardziej w Europie uzależniona od węgla – ciepłownie systemowe spalają co roku ok. 14,5 mln t tego surowca (dane z raportu Polityka Insight: „Ciepło do zmiany. Jak zmodernizować sektor ciepłownictwa systemowego w Polsce”). Dlatego też rozwój technologii opartych na OZE w ciepłownictwie jest nieunikniony, ponieważ polityka klimatyczna UE zakłada, że do 2040 roku gospodarstwa domowe i przemysł będą ogrzewane przez ciepło systemowe lub niskoemisyjne źródła. Taki cel rząd wyznaczył też w „Polityce energetycznej Polski do 2040 roku”.

Tymczasem – jak wskazuje w tegorocznym raporcie Forum Energii – dziś polskie ciepłownictwo to bardzo zaniedbany obszar, w którym niezbędne zmiany i modernizacje przez lata były odkładane na później. W rezultacie przestarzała infrastruktura ciepłownicza osiąga kres swojej użyteczności, a jej eksploatacja jest droga i powoduje duże szkody środowiskowe w postaci zanieczyszczenia powietrza (raport „Czyste ciepło jako motor polskiej gospodarki”).

Skala potrzeb inwestycyjnych jest rzeczywiście ogromna. Możemy mówić o miliardach złotych, to jest rząd wielkości zbliżony do ok. 100 mld zł w ciągu 10 lat. To jest też przedsięwzięcie bardzo trudne logistycznie samo w sobie, bo przedsiębiorstwa ciepłownicze muszą pozyskać wykonawców, wcześniej wybrać optymalny wariant i pozyskać środki finansowe – mówi Krzysztof Skowroński. – Z uwagi na kondycję przedsiębiorstw ciepłowniczych te inwestycje muszą być wspierane systemami pomocowymi. Dlatego m.in. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej prowadzi szereg działań w tym kierunku, które mają stworzyć środki pomocowe dla przedsiębiorstw ciepłowniczych.

Jak szacuje Forum Energii, skala inwestycji niezbędnych w sektorze ciepłowniczym w nadchodzących latach to co najmniej 52 mld zł, ale rocznie. Transformacja tego sektora jest jednak szansą, aby czyste ciepło stało się motorem rozwoju polskiego przemysłu. Przy stworzeniu dobrych ram prawnych modernizacja ciepłownictwa może zwiększać polskie PKB o ponad 2 proc. rocznie przez kolejne 30 lat i kreować średnio nawet 400 tys. miejsc pracy rocznie w sektorze.

Polskie firmy ciepłownicze – szczególnie duże grupy, które posiadają moc cieplną rzędu setek megawatów – radzą sobie z tymi wyzwaniami. Zdecydowanie największy problem mają jednak średniej wielkości firmy ciepłownicze, poniżej 50 MW, które stanowią w Polsce prawie połowę sektora. Takie przedsiębiorstwa mają bardzo ograniczone kadry techniczne czy inżynierskie, a ich produkcja ciepła jest w większości oparta na technologii węglowej. Tam konieczne są największe zmiany, a środki finansowe z kolei są najmniejsze. Bez odpowiedniego wsparcia same nie będą w stanie sobie poradzić – podkreśla doradca zarządu ds. ciepłownictwa w Krajowej Agencji Poszanowania Energii.

Rozmawiamy z ciepłownikami o ich potrzebach inwestycyjnych i staramy się aktywnie uczestniczyć we wszystkich projektach – również w tych, które są dofinansowane przez NFOŚiGW. Staramy się dokładać taką domykającą złotówkę do tych projektów poprzez udzielenie kredytu inwestycyjnego – dodaje Joanna Smolik, dyrektor Departamentu Relacji Strategicznych oraz programu Bezpieczeństwo strategiczne w Banku Gospodarstwa Krajowego.

Jak podkreśla, jest to element szerszego wsparcia, jakie BGK oferuje branży ciepłowniczej. W związku z trudną sytuacją na rynkach surowców bank wprowadził do oferty także dwa produkty finansowe, które doraźnie poprawiają sytuację finansową ciepłowni: gwarancję płynnościową oraz kredyt obrotowy. Działania te są realizowane poprzez jeden z kluczowych programów BGK – Bezpieczeństwo strategiczne, którego celem jest m.in. transformacja sektora ciepłowniczego w kierunku niskoemisyjnym przy zapewnieniu bezpieczeństwa dostaw ciepła.

Zakup surowców energetycznych na najbliższy sezon grzewczy jest w tej chwili pierwszą, najbardziej pilną potrzebą sektora – mówi Joanna Smolik. – Ciepłownicy zabezpieczają jedną z podstawowych potrzeb społeczności, czyli dostawy ciepła. Nie wyobrażamy sobie takiej sytuacji, że – na skutek zawirowań geopolitycznych – mamy w Polsce poważny kryzys z zabezpieczeniem podstawowych potrzeb bytowych lokalnych społeczności. Dlatego zdecydowaliśmy się na podjęcie tych działań krótkoterminowych, żeby wesprzeć spółki ciepłownicze w realizowaniu ich podstawowego zadania.

Gwarancja płynnościowa to rozwiązanie dla dużych i średnich przedsiębiorstw. Jest  zabezpieczeniem spłaty kredytu udzielonego przez bank komercyjny, przeznaczonego na bieżące finansowanie działalności. Przedsiębiorstwa ciepłownicze mogą sfinansować nim zakup surowców na nadchodzący sezon grzewczy. Maksymalna kwota kredytu to 250 mln zł, przy czym gwarancja BGK obejmuje do 80 proc. tej kwoty. Co istotne, gwarancje zabezpieczają kredyty bez konieczności zastawiania majątku przedsiębiorstwa i pozwalają na uzyskanie lepszych warunków kredytowania. Bank komercyjny może udzielić kredytu zabezpieczonego gwarancją na maksymalny okres 39 miesięcy.

Drugi produkt to nieodnawialny kredyt obrotowy, udzielany bezpośrednio przez BGK tym przedsiębiorcom, którzy z różnych powodów nie otrzymali kredytu w bankach komercyjnych. Tacy przedsiębiorcy mogą się do nas zgłosić i uzyskać taki kredyt w wysokości do 20 mln zł pod warunkiem pozytywnej oceny zdolności kredytowej – wyjaśnia dyrektor programu Bezpieczeństwo strategiczne w BGK.

Kredyt obrotowy BGK może być przeznaczony na finansowanie zakupu węgla kamiennego, gazu lub innych paliw, które wykorzystywane są do wytworzenia energii, albo na sfinansowanie zakupu uprawnień do emisji CO2. Data ostatecznej jego spłaty nie może nastąpić później niż 30 czerwca 2024 roku. Urząd Regulacji Energetyki już od kilku miesięcy zachęca dostawców ciepła do korzystania z tych instrumentów pomocowych BGK, które mogą poprawić ich sytuację finansową w trudnym czasie. Zainteresowanie ze strony ciepłowników jest coraz większe.

Zrobiliśmy rozeznanie wśród banków partnerskich, które dystrybuują kredyty zabezpieczone gwarancją płynnościową BGK. I okazuje się, że wniosków składanych przez ciepłowników jest sporo w procesie kredytowym. Spodziewamy się, że to zainteresowanie będzie rosło – mówi Joanna Smolik. – BGK otrzymuje już też pierwsze wnioski o sfinansowanie kredytu obrotowego. I na ten moment ciepłownie są zabezpieczone w węgiel bądź też inne surowce energetyczne na co najmniej 30 dni, ale to jest dopiero początek zimy. W kolejnych miesiącach dostawy surowców muszą być kontynuowane, dlatego spodziewamy się, że ta forma finansowania będzie atrakcyjnym rozwiązaniem dla ciepłowników. 

Debata na temat sytuacji w polskim ciepłownictwie i czekających sektor zmian w kierunku zrównoważonego rozwoju odbyła się w trakcie ogólnopolskiej konferencji BGK dla JST.

Źródło: CIRE

PREZES IGCP JACEK SZYMCZAK NA FORUM EKONOMICZNYM W KARPACZU

W dniach 6-8 września br. odbędzie się XXXI Forum Ekonomiczne w Karpaczu. To jedno z największych wydarzeń ekonomicznych w Polsce. W Karpaczu pojawi się liczne grono przedstawicieli rządu, świata biznesu i nauki oraz eksperci. W panelu „Finansowanie transformacji elektroenergetyki i ciepłownictwa” udział weźmie prezes IGCP Jacek Szymczak.

Jakie cechy powinien mieć efektywny system finansowania transformacji w energetyce i ciepłownictwie? Jakie są trendy światowe i przykłady programów wspierających finansowo transformację energetyczną – czy Polska ma się na kim wzorować? Czy grosz wyłożony na transformację energetyczną do nas wróci? Czy zielone ciepłownictwo, zielona energia oznacza wyższe ceny za ciepło, ciepłą wodę i prąd dla przeciętnego Kowalskiego? Czy finansując projekty w energetyce i ciepłownictwie możemy liczyć, że zostanie tam wykorzystany polski local content? Czy Polska jest przygotowana do skoku technologicznego w kierunku wykorzystania zielonej energii? Coraz częściej słyszymy o wodorze, do wodoru odnosi się jeden z wariantów transformacji ciepłowni w projekcie Strategii dla ciepłownictwa – jaką rolę odegra wodór w dekarbonizacji energetyki? W jaki sposób doliny wodorowe mogą pomóc dekarbonizować się ciepłowniom i elektrowniom?

MAM NADZIEJĘ, ŻE REKOMPENSATY TRAFIĄ DO PRZEDSIĘBIORSTW CIEPŁOWNICZYCH NA CZAS

O podwyżkach cen ciepła, sezonie grzewczym, oszczędzaniu, przedsiębiorstwach ciepłowniczych, pomysłach rządu w sprawie energii dla przedsiębiorstw oraz rekompensatach mówił Jacek Szymczak w audycji EKG – Ekonomia, Kapitał, Gospodarka, Radia TOK FM.

Prezes IGCP Jacek Szymczak pytany przez prowadzącego Tomasz Setta o to czy rząd dobrze przygotował Polskę do wyzwań stojących przed ciepłownictwem w najbliższych miesiącach, odpowiedział, że jest realistą i bardzo cieszy go, że rząd przygotował propozycję ustawy, która w swoich założeniach będzie zarówno chronić odbiorców – gospodarstwa domowe i zapewni przedsiębiorstwom ciepłowniczym stosowną rekompensatę.

„Co do ustawy: ta ustawa gwarantuje, że nie będzie podwyżek rzędu kilkuset procent. Sama konstrukcja polega na tym, że przedsiębiorstwa ciepłownicze kalkulują taryfy, lecz cena nie może być wyższa niż 151 zł na jednostce ciepła. Będziemy występować do ‘zarządcy różnicy’, spółki skarbu państwa, która zwróci przedsiębiorstwu ciepłowniczemu środki” – dodał.

Prezes zwracał także uwagę na małą ilość czasu, która została na wprowadzenie w życie projektu, a także na brak konsultacji: „Projekt nie był  z nami konsultowany. Właściwie, nie był konsultowany z nikim. Natomiast czego się obawiamy, tj. kwestia rozliczeń tej rekompensaty w postaci zaliczkowej. Przyjęty mechanizm jest skomplikowany. Mam nadzieję, że będą one trafiały do przedsiębiorstw ciepłowniczych na czas”.

„Ciepło systemowe jest dzisiaj kluczowe. Nie zakładamy czarnych scenariuszy. Mówimy prawdę, nie straszymy” – przekonywał Jacek Szymczak.

Całość transmisji dostępna jest pod poniższym linkiem.

https://audycje.tokfm.pl/podcast/127771,Jacek-Szymczak-Obawiamy-sie-zeby-na-czas-rekompensaty-trafialy-do-przedsiebiorstw-cieplowniczych

PROJEKT USTAWY O DODATKACH DO ŹRÓDEŁ CIEPŁA W WYKAZIE PRAC RZĄDU

Projekt ustawy o dodatkach do źródeł ciepła znalazł się w wykazie prac rządu, określa on taryfy dla przedsiębiorstw ciepłowniczych – czytamy na stronie KPRM.

“Przedsiębiorstwo energetyczne wykonujące działalność gospodarczą w zakresie wytwarzania ciepła posiadające koncesję, które wytwarza ciepło dostarczane do odbiorców końcowych ciepła z przeznaczeniem na cele mieszkaniowe i użyteczności publicznej, składa wniosek do Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki o zatwierdzenie taryfy z rekompensatą, gdzie średnia cena ciepła wytwórcy zostaje ograniczona do średniej ceny ciepła wynoszącej: – dla źródeł ciepła zasilanych przez gaz i olej opałowy – 150,95 zł/GJ – dla pozostałych źródeł – 103,82 zł/GJ” – podaje strona KPRM.
Podano również, że Prezes URE zatwierdza taryfę: – na zasadach określonych w rozporządzeniu Ministra Klimatu i Środowiska w sprawie szczegółowych zasad kształtowania i kalkulacji taryf oraz rozliczeń z tytułu zaopatrzenia w ciepło dla odbiorców nieobjętych wsparciem określonym w proponowanej ustawie oraz – taryfę z rekompensatą dla odbiorców w gospodarstwach domowych, spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych oraz określonego katalogu instytucji użyteczności publicznej oraz ustala wysokość tej rekompensaty.

Źródło: CIRE

ENERGETYZUJĄCE LATO CIEPŁOWNIKÓW

Lato w pełni, jednak w energetyce tegoroczne lato jest nieco inne niż poprzednie. 

W tym roku logistycy pracujący na rzecz ciepłownictwa mają wyjątkowo pracowite wakacje. Wszystko za sprawą kryzysu na rynku paliw energetycznych, z którym już od jakiegoś czasu borykają się wszyscy konsumenci energii. 

– W skali całej Grupy Kapitałowej ECO zużywamy rocznie ok. 270 000 ton węgla. Paliwa są już zakontraktowane i częściowo zeskładowane na placach – mówi Mirosław Romanowicz członek zarządu ECO ds. operacyjnych – Podstawowym dostawcą węgla dla GK ECO jest Polska Grupa Górnicza SA, a głównym dostawcą zagranicznego węgla jest firma PGE Paliwa. 

Problemem dotyczącym całej branży jest nie tylko ograniczona podaż węgla, ale również wysokie ceny. 

– Działania naszej spółki celowej ECO Logistyka, która zaopatruje w paliwa wszystkie spółki ciepłownicze GK ECO koncentrują się dziś na tym, aby zapewnić odpowiednie stany magazynowe węgla w ciepłowniach GK ECO w akceptowalnej cenie – dodaje Mirosław Romanowicz – dziś na składach opału mamy już znacznie więcej węgla niż wymagany przepisami zapas. 

Wysokie koszty prowadzenia działalności ciepłowniczej sprawiają, że zmieniły się również ceny ciepła. Wynikają one z obowiązujących w Grupie Kapitałowej ECO taryf dla ciepła zatwierdzonych przez Urząd Regulacji Energetyki. 

– Zmiany cen dla odbiorców, jakie miały miejsce w całej branży ciepłowniczej były próbą urealnienia stawek za ciepło w stosunku do dynamicznie rosnących kosztów związanych ze wzrostem cen zarówno opału, jak też uprawnień do emisji CO2 – mówi Paweł Krawczyk członek zarządu ECO ds. ekonomicznych. 

– Do kolejnej zimy szykujemy się z wielkim zaangażowaniem na każdym polu. Z jednej strony chcemy zapewnić naszym odbiorcom bezawaryjne działanie systemów ciepłowniczych i ekologiczne ciepło najwyższej jakości. Z drugiej już teraz gromadzimy zapasy węgla, aby niedobory na rynku paliw nie były odczuwalne dla użytkowników ciepła systemowego dostarczanego przez GK ECO – mówi Paweł Krawczyk – w kryzysie nie obniżamy standardów, ale zwiększamy wysiłki. Konsumentów naszego ciepła zachęcamy natomiast do jego oszczędzania, bo dziś taka postawa jest ważna już nie tyko dla klimatu, ale również dla budżetu wielu gospodarstw domowych. Mniejsze zużycie surowców ma też strategiczne znaczenie dla przedsiębiorstw ciepłowniczych, które dokładają wszelkich starań, aby węgla do produkcji ciepła nie zabrakło. 

Spółki ciepłownicze od lat zachęcają swoich konsumentów do oszczędzania energii na wspólnym froncie walki o lepszy klimat. Dziś znajomość zasad oszczędzania ciepła może okazać się wyjątkowo cenna. Po wskazówki warto sięgnąć na stronę www.20stopni.pl.