Home Articles posted by Andrzej Klim

BRANŻA CIEPŁOWNICZA O ZMIANACH W PROGRAMIE CZYSTE POWIETRZE

Przedstawiciele branży ciepłowniczej pozytywnie oceniają zmiany wprowadzone w rządowym programie Czyste Powietrze. Zauważają jednak, że program nadal pomija ważny aspekt ciepła systemowego, czyli ułatwienia likwidacji tzw. piecyków.

– Cieszy nas wprowadzenie gminy w mechanizmy Programu Czyste Powietrze. IGCP wielokrotnie podnosiło w kontaktach i konsultacjach z przedstawicielami Ministerstw Środowiska oraz Przedsiębiorczości i Technologii, że skoro ciepło systemowe jest jednym z najważniejszych narzędzi do realizacji tego Programu, to bez zaangażowania gminy, jako swego rodzaju „agregatora” pojedynczych inicjatyw właścicieli domów jednorodzinnych decydujących się na likwidacje palenisk węglowych, nie da się tego rozwiązania efektywnie wykorzystać – podkreśla Bogusław Regulski, wiceprezes Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie.

Prezes Regulski podkreśla, że pojedynczy obiekt budowlany objęty Programem nie miał praktycznie szans na wykorzystanie ciepła systemowego, ze względu na trudność w spełnieniu ekonomicznych warunków przyłączenia go do sieci ciepłowniczej.

– Mamy nadzieję, że znowelizowane mechanizmy programu i zwiększenie zaangażowania się gmin pozwolą w większym stopniu wykorzystać potencjał ciepła systemowego do likwidacji „smogu” – dodaje.

Podobnie uważa Wiesław Dubiel, dyrektor Pionu Produkcji i Techniki PEC Ciechanów. – Zmiany w programie Czyste Powietrze od strony organizacyjnej, to jest rozszerzenie kompetencji gminy w zakresie przyjmowania i opiniowania wniosku oraz uproszczenie wniosku oraz włączenie informacji technicznych dotyczących urządzeń i materiałów kwalifikowanych – upraszcza niewątpliwie proces aplikacyjny oraz skraca czas obsługi wniosków- zaznacza.

Dlaczego nie ciepła woda?
Przedstawicieli branży niepokoi jednak fakt ograniczenia się do wspierania w ramach Programu jedynie inicjatyw kompleksowych, czyli związanych z ogrzewaniem i ciepłą wodą.

– Ciepłownictwo systemowe było i jest bardzo zaangażowane w likwidację tzw piecyków do przygotowania ciepłej wody użytkowe. Takie rozwiązanie pozbawi ogromną rzeszę indywidualnych gospodarstw domowych możliwości wsparcia słusznych z wielu powodów działań na rzecz likwidacji wewnątrz lokalowych palenisk gazowych – podkreśla wiceprezes IGCP.

Dyrektor Dubiel zwraca uwagę na ten sam aspekt. – Dla branży ciepłowniczej niepokojący jest fakt ograniczenia kosztów kwalifikowanych związanych ze źródłami ciepła wyłącznie ich instalacji na potrzeby ogrzewania lub ogrzewania i ciepłej wody użytkowej. W programie nie kwalifikuje się kosztów źródeł ciepła zainstalowanych wyłącznie do wytwarzania ciepłej wody użytkowej , a niewątpliwie jest to duży potencjał do uruchomienia w budownictwie wielorodzinnym gdzie znaczna część instalacji na ogrzewanie dysponuje ciepłem sieciowym , a ciepła woda realizowana jest za pomocą piecyków gazowych najczęściej zlokalizowanych w centrach miast w starym budownictwie – zauważa dyrektor.

Co się zmieniło?
Po zmianach to gminy będą mogły, na podstawie porozumień zawartych z wojewódzkimi funduszami ochrony środowiska i gospodarki wodnej, przyjmować wnioski o dofinansowanie w programie Czyste Powietrze i dokonywać ich wstępnej weryfikacji. Do tej pory wnioski o dofinansowanie przyjmowane i rozpatrywane były wyłącznie przez wojewódzkie fundusze ochrony środowiska i gospodarki wodnej.

Ministerstwo Środowiska poinformowało, że uległ też zmianom wzór formularza wniosku o dofinansowanie, co według resortu uprości proces jego wypełniania. Został także wydłużony okres realizacji przedsięwzięcia z 24 do 30 miesięcy od daty złożenia wniosku o dofinansowanie, którego nie można jednak złożyć później niż 30 czerwca 2029 roku.

Włączenia samorządów do rządowego programu domagała się wcześniej Komisja Europejska.

Fot. Pixabay, Flickr/Krystian Maj/KPRM

LITWA I POLSKA CHCĄ MIEĆ KOMISARZA UE DS. ENERGII

Litwa będzie się ubiegała w nowej Komisji o teki komisarza ds. działań w dziedzinie klimatu i energii lub ochrony granic zewnętrznych. O stanowisko komisarza ds. energii zabiega też Polska.

– Litwa będzie ubiegała się o ważną tekę w tych dziedzinach, w których ma znaczący dorobek i kompetencje. Priorytetowymi dziedzinami pozostają dziedziny związane z rozwojem gospodarki i energetyki, konieczny jest też przełom w sprawie ochrony zewnętrznej granicy Unii Europejskiej” – powiedział podczas spotkania w Wilnie z wiceprzewodniczącego KE ds. unii energetycznej Marošem Šefčovičosem pełniący obowiązki premiera Litwy Saulius Skvernelis.

Nowa Komisja Europejska rozpocznie pracę jesienią. Zgodnie z unijnym prawem każdy kraj ma jednego reprezentanta w KE. Obecnie Litwa ma KE stanowisko komisarza ds. zdrowia i bezpieczeństwa żywności. Kandydatów na stanowisko unijnych komisarzy rząd mianuje za zgodą prezydenta i sejmu.

Litwa poprze plan przejścia Europy do neutralnej dla klimatu gospodarki do roku 2050. Skvernelis zaznaczył jednak, że Litwa chce „obronić konkurencyjność swego przemysłu” i że należy też „uwzględnić możliwości oraz różnice ekonomiczne i społeczne państw Unii Europejskiej”.

Według niego priorytetem dla Litwy jest synchronizacja do 2025 r. sieci elektroenergetycznych państw bałtyckich, które obecnie są połączone pierścieniem przesyłowym z Białorusią i Rosją z Europą Zachodnią przez Polskę.

Skvernelis podkreślił też, że powstająca na Białorusi w odległości około 50 km od stolicy Litwy elektrownia atomowa „jest wyznawaniem dla całej Unii Europejskiej”, dlatego celowe byłoby przygotowanie szerszego planu w sprawie zapewnienia bezpieczeństwa jądrowego w państwach sąsiadujących z Unią.

Natomiast prezydent Litwy Gitanas Nausėda podczas spotkania z Šefčovičosem zaproponował m.in. powołanie w Unii Europejskiej koordynatora ds. synchronizacji sieci elektroenergetycznych.

Wicepremier Jacek Sasin: Energia na pewno jest dla nas takim ważnym obszarem. Chcemy przekonać naszych partnerów, że polityka klimatyczna, ważna, potrzebna (…) ale musi uwzględniać specyfikę poszczególnych krajów, takich chociażby jak Polska.

Wcześniej wicepremier Jacek Sasin potwierdził, że Polska stara się o stanowisko komisarza w nowej Komisji Europejskiej „ważnego z naszego punktu widzenia”. – Energia na pewno jest dla nas takim ważnym obszarem. Chcemy przekonać naszych partnerów, że polityka klimatyczna, ważna, potrzebna (…) ale musi uwzględniać specyfikę poszczególnych krajów, takich chociażby jak Polska – powiedział w mediach.
– Mając swoje źródła energii w postaci węgla nie możemy tutaj tego nie zauważać – dodał.
Fot. Pixabay

CZY CIEPŁOWNICTWO POTRZEBUJE SPEC USTAWY BY WALCZYĆ ZE SMOGIEM?

Skoro istnieją specustawy dla innych sektorów, to tym bardziej potrzebne jest takie rozwiązanie prawne dla ciepłownictwa, aby skutecznie mogło walczyć ze smogiem.

Dlatego Izba Gospodarcza Ciepłownictwo Polskie zainicjowała i koordynowała przygotowanie założeń do ustawy o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie sieci ciepłowniczych.

Ustawa taka miałaby uregulować kwestie dotyczące infrastruktury ciepłowniczej (liniowej) w kierunku, w szczególności, uproszczenia procedur uzyskiwania dostępu do nieruchomości osób trzecich, na których mają być posadowione ciepłownicze urządzenia przesyłowe.

– Celem planowanej specustawy ciepłowniczej jest wprowadzenie odrębnej regulacji prawnej, która służyłaby rozwiązaniu konkretnego problemu to jest inwestycji ciepłowniczych. Stąd też, specustawa ciepłownicza nie powinna być łączona z inną specustawą, która z kolei zawiera odrębne regulacje dotyczące innych obszarów, jak gaz, sieci przesyłowe itp. – wyjaśnia Renata Sławińska, radca prawny z kancelarii prawnej CWW.

– Uzasadnione jest wykorzystanie przy tworzeniu specustawy ciepłowniczej doświadczeń i wzorów innych specustaw (specustawa drogowa, kolejowa, w zakresie sieci przesyłowych, gazowa itp.) natomiast nie jest uzasadnione dołączanie do innych specustaw, regulujących inne, konkretne problemy, nawet gdyby były podobne do problemów związanych z inwestycjami w zakresie inwestycji ciepłowniczych – dodaje.
Fot. Pixabay

RAFAŁ GAWIN NOWYM PREZESEM URE

Rafał Gawin został nowym prezesem Urzędu Regulacji Energetyki.

2 czerwca 2019 r. upłynęła kadencja Macieja Bando na stanowisku Prezesa URE. Bando kierował URE od czerwca 2014 r.
Rafał Gawin dotychczas pełnił funkcję zastępcy dyrektora Departamentu Rozwoju Rynków i Spraw Konsumenckich URE. Był związany także z Agencją ds. Współpracy Organów Regulacji Energetyki (ACER).

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki nadzoruje regulację rynku energii. Jest też centralnym organem administracji rządowej powołanym na mocy ustawy Prawo energetyczne do realizacji zadań z zakresu regulacji gospodarki paliwami i energią oraz promowania konkurencji.

Do kompetencji Prezesa URE należą m.in.: udzielanie i cofanie koncesji, zatwierdzanie i kontrolowanie stosowania taryf dla paliw gazowych, energii elektrycznej i ciepła pod względem zgodności z ustawami i przepisami wykonawczymi, w tym analizowanie i weryfikowanie kosztów przyjmowanych przez przedsiębiorstwa energetyczne jako uzasadnione do kalkulacji cen i stawek opłat w taryfach; kontrolowanie standardów jakościowych obsługi odbiorców oraz kontrolowanie na wniosek odbiorcy dotrzymania parametrów jakościowych paliw gazowych i energii elektrycznej.
Fot. Pixabay

CO2 W NIEMCZECH: PODATEK CZY HANDEL CERTYFIKATAMI?

Markus Söder, szef bawarskiej CSU, koalicyjnej z CDU partii rządzącej Niemcami, podobnie jak kanclerz Angela Merkel i szefowa CDU – drugiej partii koalicyjnej – Annegret Kramp-Karrenbauer, opowiada się za wprowadzeniem opłat od emisji CO2, ale po wprowadzeniu konkretnej ulgi finansowej dla firm i osób prywatnych.

Jak podaje dziennik „Die Welt” w przeciwieństwie jednak do rządowego pomysłu podatku od emisji CO2, Söder opowiada się za handlem certyfikatami.

– Ochrona klimatu nie powinna prowadzić do wstrząsów w społeczeństwie. Nie może odbywać się kosztem osób uboższych lub obszarów wiejskich. Zieloni i SPD w swoich koncepcjach obciążyli obszary wiejskie, osoby dojeżdżające do pracy i grupy o niższych dochodach. Ale nie powinno być podziału społeczeństwa. Nie chcę wzrostu poparcia dla AfD [Alternative für Deutschland – prawicowa i populistyczna partia polityczna w Niemczech – red.] – podkreślił Söder.

Wprowadzenie certyfikatów byłaby według niego bardziej skuteczne od forsowanej przez rząd federalny idei do podatku od emisji CO2 W lipcu kanclerz Angela Merkel ogłosiła, że jest to najlepszy sposób na osiągnięcie przez Niemcy celów klimatycznych do 2030 r. i dodała, że odpowiedni pakiet legislacyjny zostanie przedstawiony przez rząd do 20 września.


Mamy już zielone podatki, jak podatek lotniczy i podatek ekologiczny od samochodów i benzyny. Niestety, żadne z nich nie doprowadziło do zmniejszenia emisji CO2. Niemcy potrzebują zatem strategii klimatycznej, która łączy różnego rodzaju narzędzia

– Mamy już zielone podatki, jak podatek lotniczy i podatek ekologiczny od samochodów i benzyny. Niestety, żadne z nich nie doprowadziło do zmniejszenia emisji CO2. Niemcy potrzebują zatem strategii klimatycznej, która łączy różnego rodzaju narzędzia. Przede wszystkim prawdziwa transformacja energetyczna. Powinniśmy wydobywać węgiel do 2030 roku, ale przede wszystkim zastępować go energią odnawialną – ripostuje szef CSU.

Zgodnie z ustaleniami tzw. komisji węglowej ostatnia elektrownia węglowa w Niemczech ma zostać zamknięta w 2038 roku. – Odejście od węgla do 2030 roku byłoby najlepsze dla ochrony klimatu. Dzięki temu osiągnięcie celów klimatycznych byłoby realistyczne. To jest możliwe. Jednak przekonanie, że można osiągnąć cele klimatyczne dzięki opodatkowaniu emisji CO2 od samochodów do 2030 roku jest wątpliwe – dodaje Söder.

Jego zdaniem Niemcy pilnie potrzebują ofensywy na rzecz innowacji związanych z wykorzystaniem energii z gazu, badań nad bateriami, ogniwami paliwowymi, wodorowymi i biopaliwami dla lotnictwa. – Ochrona klimatu musi być niezależna od gospodarki, najlepiej nawet stymulująca gospodarkę – podkreśla Söder.
Fot. Pixabay

PROJEKT PO-KO DOT. USTAWY O CZYSTYM POWIETRZU POZYTYWNYM ROZWIĄZANIEM DLA SEKTORA CIEPŁA

Rozmowa z Gabrielą Lenartowicz (PO), poseł sprawozdawcą projektu zmianie ustawy – Prawo ochrony środowiska, tzw. Ustawy o czystym powietrzu.

Dlaczego uważacie Państwo, posłowie inicjatorzy zmiany w ustawie dotyczącej ochrony środowiska, że obecne prawo nie spełnia dostatecznie swojej roli? Jest przecież tak zwana Ustawa antysmogowa.
Tak zwana ustawa antysmogowa dała tylko samorządom województw możliwość uchwalania zakazów spalania niektórych wysokoemisyjnych paliw i używania kotłów tak zwanych śmieciuchów, nie dając de facto ani narzędzi prawnych, ani finansowych do ich skutecznego egzekwowania. Natomiast nasz projekt ustawy to czyni

Może to nie prawo należy zmienić, ale wystarczy zadbać o skuteczność w jego egzekwowaniu?
Prawo, jeśli ze względu na braki lub błędy nie wypełnia celów, którym powinno służyć lub jego egzekwowanie jest zbyt skomplikowane czy wręcz niemożliwe, trzeba zmieniać na lepsze, praktyczne. I my to proponujemy: proste, praktyczne rozwiązanie wynikające z dotychczasowych doświadczeń i przede wszystkim nie zawieszone w próżni – ze źródłami finansowania. To środki europejskie, bo nasze propozycje są zgodne z rekomendacjami Komisji Europejskiej i środki z systemu handlu emisjami, które teraz wpadają do czarnej budżetowej dziury zamiast finansować transformację energetyczną.

Politycy koalicji rządzącej podkreślają, że to oni zapewnili bezpieczeństwo energetyczne kraju. Państwo twierdzicie, że to zaproponowane przez Was zmiany zapewni to bezpieczeństwo.
Ten rząd uzależnił tak zwane bezpieczeństwo energetyczne, zwłaszcza w zakresie energetyki cieplnej, od rosyjskiego węgla! Tyle samo go zużywamy do ogrzewania domów – 12,5 mln ton rocznie, co importujemy z Rosji! I tak się składa, że ze względu na parametry to ten sam węgiel! My proponujemy, niezależnie od globalnych wyzwań tak zwanej dużej energetyki, bezpieczeństwo energetyczne postrzegane lokalnie – oparte o energetykę rozproszoną i OZE. Budowane na gminnych programach energetycznych opartych o lokalne uwarunkowania i zasoby. I na poziomie lokalnym dystrybuowanie wsparcia finansowego na ekociepło. Nasz projekt uwzględnienia też kwestie ubóstwa energetycznego czyli pomoc socjalną zarówno na konieczne inwestycje jak i zwiększone koszty ekociepła.

Jakie jest miejsce ciepła systemowego w Państwa projekcie?
Dla ciepła systemowego to szczególnie atrakcyjne rozwiązanie. Zarówno w zakresie umożliwienia gminom wsparcia inwestycji jak i wprowadzenia preferencji tam, gdzie z punktu widzenia uwarunkowań lokalnych i środowiskowych jest to pożądane. Jest jeszcze jeden ważny aspekt: ten projekt daje szanse na takie włączenie w transformację ekoenergetyczną, która uczyni przedsiębiorstwa energetyki cieplnej operatorami – dystrybutorami nie energii cieplnej, a komfortu energetycznego! Nie wyłączając chłodu, a także nie zamykając ich zaangażowania li tylko do sieci i źródeł zdała czynnych, ale też zarządzania tymi rozproszonymi!

Czy zachęta dla konsumentów energii, aby dokonywali wyborów proekologicznych, powinna mieć wyłącznie wymiar finansowy?
Oczywiście nie! Ale tylko podejście zintegrowane, nie tylko misyjne będzie skuteczne! Chodzi o to, by konsument energii był podmiotem a nie przedmiotem na tym rynku. By mógł świadomie decydować, kierując się własnym rozeznaniem i preferencjami. Ekologicznymi i ekonomicznymi. Do tego potrzebne są głębsze zmiany na energetycznym rynku. Ale one są przewidziane w europejskiej polityce na rzecz przyjaznego konsumentom rynku energii. Jednak do jej wdrożenia potrzebne są nie tylko regulacje ale także duże inwestycje w inteligentne zarządzanie energią.

W ciągu ośmiu lat zredukujemy zanieczyszczenie powietrza w Polsce do poziomu w pełni bezpiecznego dla zdrowia. Służyć temu będzie nie tylko wymiana pieców z dopłatą, którą już zapowiadaliśmy, ale też nowe podejście do energetyki. Zobowiązujemy się, że do 2030 roku wyeliminujemy węgiel w ogrzewaniu domów i mieszkań, do 2035 – w ogrzewaniu systemowym, a do 2040 – w energetyce – fragment Forum Programowego Koalicji Obywatelskiej, 13-14 lipca 2019 r.

CENTRUM ZDROWIA DZIECKA PRZEJDZIE TERMOMODERNIZACJĘ

Szpital Instytut Pomnik – Centrum Zdrowia Dziecka w Międzylesiu przejdzie termomodernizację. Koszt całej inwestycji to ok. 64 mln zł, z czego ok. 58 mln zł pochodzić będzie z dotacji NFOŚiG.

Termomodernizacja obejmie 15 budynków wchodzących w skład Instytutu. Projekt obejmuje m.in. montaż 14 instalacji ogniw fotowoltaicznych o łącznej powierzchni 1075 m2, wymianę oświetlenia, wymianę instalacji wewnętrznych, ocieplenie przegród zewnętrznych, wymiana elewacji w budynku głównym, modernizację instalacji wentylacji, wymianę okien oraz wymianę drzwi.

Celem remontu jest redukcja emisji CO2, obniżenie kosztów zużycia energii elektrycznej i cieplnej oraz zmniejszenie zapotrzebowania na energię pierwotną i końcową w budynku. Prace związane z termomodernizacją zakończą się 31.12.2021 r.

W podpisaniu umowy uczestniczyli ministrowi: środowiska Henryk Kowalczyk i zdrowia Łukasz Szumowski.

Henryk Kowalczyk
minister środowiska (z prawej)

– Wsparcie ze strony Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki wodnej będzie miało podwójny skutek. Termomodernizacja pozwala znacznie obniżyć zużycie energii w budynku. Skorzysta na tym nie tylko środowisko, ale i sam szpital – bo zmiany pozwolą na znaczne obniżenie kosztów funkcjonowania. Przełoży się to także na komfort przebywających tu pacjentów i ich bliskich – powiedział minister Henryk Kowalczyk.
Fot. Pixabay, materiały prasowe Ministerstwa Środowiska

KALORYFER DO WYMIANY

Wymiana lub likwidacja grzejnika w mieszkaniu to kłopot dla całej wspólnoty, a zwłaszcza dla administratora, jeśli nie przestrzega się odpowiednich przepisów.

Zdarza się, że podczas remontu właściciel mieszkania rezygnuje z grzejnika w jednym z pomieszczeń. Bo mieszkanie było zbyt ciepłe, bo na ścianie, gdzie był kaloryfer chce teraz postawić szafę, bo burzy ściankę działową, przy której był grzejnik. I wydaje mu się, że skoro dokonuje zmiany wewnątrz swojego mieszkania, może to zrobić bez niczyjej zgody lub powiadomienia zarządcy budynku.


Grzejniki są integralną częścią instalacji grzewczej budynku. Z tego względu ich wymiana wymaga zgody właściciela budynku oraz jego zarządcy, odpowiedzialnych za stan instalacji

Nic bardziej mylącego. Grzejniki są integralną częścią instalacji grzewczej budynku. Z tego względu ich wymiana wymaga zgody właściciela budynku oraz jego zarządcy, odpowiedzialnych za stan instalacji. Likwidacja grzejnika, albo zamontowanie dodatkowego, jest niezgodne z prawem oraz zakłóca bilans cieplny obiektu. W takiej bowiem sytuacji pomieszczenie, w którym nie ma już grzejnika, ale pozostały piony, pobierać będzie z nich więcej ciepła. W dodatku do pomieszczenia z niższą temperaturą przez ściany i stropy będzie przenikać więcej ciepła z lokali położonych obok. To oznacza większe koszty po stronie sąsiadów.

Parametry do ustalenia
Dlatego aby dokonać tego rodzaju zmiany nawet we własnym mieszkaniu musimy uzyskać zgodę wspólnoty. Inaczej mogą czekać nas sankcje prawne i finansowe. Podobnie zresztą kłopoty może mieć zarządca wspólnoty. Bo to na zarząd wspólnoty mieszkaniowej nakłada się obowiązek powiadomienia nadzoru budowlanego o samowolnym demontażu grzejnika przez mieszkańca. W myśl bowiem rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji w sprawie warunków technicznych użytkowania budynków mieszkalnych z 16 sierpnia 1999 roku każdy budynek powinien być eksploatowany zgodnie z uzyskanymi warunkami technicznymi użytkowania.

Jak dobrać grzejnik do pomieszczenia?

Ponieważ parametry cieplne lokalu nie mogą się zmienić, dlatego tak ważne jest, by wspólnota mieszkaniowa określiła parametry grzejnika do usunięcia lub wymiany, a zasady wymiany grzejników i ponoszenia kosztów tej operacji zawarła w zapisach regulaminu rozliczania ciepła, przyjętego uchwałą przez wszystkich właścicieli lokali. Zgoda wspólnoty powinna być poprzedzona obliczeniami cieplnymi i hydraulicznymi, żeby nowy grzejnik nie zakłócał pracy systemu i spełniał wymagania dokumentacji technicznej (moc, nastawy).

Wymiana powinna być przeprowadzona przez konserwatora wspólnoty lub pod jego nadzorem tak, by założone w projekcie nastawy były odpowiednie. Jeśli właściciel chce zmienić grzejnik na ładniejszy, w innym kolorze czy kształcie, to on pokrywa wszelkie koszty.
Fot. Pixabay

EKSPANSJA OZE TRWA

Międzynarodowa Agencja Energetyczna (International Energy Agency – IEA) opublikowała raport Renewables 2018, czyli analizę rynku OZE w latach 2018-2023. Pokazuje ona m.in. światowe trendy rozwoju energetyki odnawialnej w sektorach energii elektrycznej, ciepła i transportu.

Autorzy raportu zauważają, że odnawialne źródła energii będą kontynuowały ekspansję w ciągu najbliższych pięciu lat, dzięki czemu pokryją 40 proc. globalnego wzrostu zużycia energii.
Co ważne, wykorzystanie OZE nadal najszybciej wzrasta w sektorze energii elektrycznej, a ze względu na słabsze wsparcie polityczne i dodatkowe bariery w zakresie wdrażania, wykorzystanie źródeł odnawialnych rozwija się znacznie wolniej w sektorach transportu i ciepła.

Globalny wzrost zużycia energii w roku 2018

Według raportu prognozują kontynuację wzrostu energetyki słonecznej i wiatrowej w sektorze energii elektrycznej. Natomiast bioenergia ma pozostać największym źródłem energii odnawialnej ze względu na powszechne zastosowanie w sektorze ciepła i transportu, w sektorach, w których inne odnawialne źródła energii odgrywają obecnie znacznie mniejszą rolę.

Takie rozwiązania to część strategii IEA dotyczącej „martwych punktów” systemu energetycznego, czyli kwestii, które są kluczowe dla rozwoju sektora energetycznego, ale które otrzymują mniej uwagi niż na to zasługują. Tutaj IEA mówi m.in. o wpływie klimatyzatorów na popyt na energię elektryczną, a także rosnącym wpływie produktów petrochemicznych na światowe zapotrzebowanie na ropę naftową.

Chiny przodują
Raport jako lidera globalnego wzrostu w energii wskazuje Chiny, co w ocenie autorów opracowania jest wynikiem polityki prowadzącej do obniżenia emisyjności wszystkich sektorów i zmniejszenia szkodliwego lokalnego zanieczyszczenia powietrza. Do 2023 r. Chiny przegonią Unię Europejską w konsumpcji energii z OZE. Natomiast największy udział energii z OZE w 2023 roku będzie miała Brazylia – prawie 45 proc. całkowitego zużycia energii końcowej, napędzany znacznym udziałem bioenergii i energii wodnej.


Do 2023 r. Chiny przegonią Unię Europejską w konsumpcji energii z OZE. Natomiast największy udział energii z OZE w 2023 roku będzie miała Brazylia – prawie 45 proc. całkowitego zużycia energii końcowej, napędzany znacznym udziałem bioenergii i energii wodnej

Moc źródeł OZE przyrosła w 2017 r. o 178 gigawatów (GW), odpowiadając za ponad dwie trzecie światowego wzrostu mocy netto. Największy wzrost wśród OZE odnotowały źródła PV – 97 GW, z czego ponad połowa przypada na Chiny. Jednocześnie w ich ocenie mamy do czynienia z niewykorzystanym potencjałem bioenergii m.in. w przemyśle cementowym i cukrowym. Wzrost bioenergii w sektorach przemysłu, transportu i energii elektrycznej może być równie duży, jak w przypadku innych odnawialnych źródeł energii w sektorze energii elektrycznej. Znaczna część tego potencjału opiera się na odpadach.
Fot. Pixabay

CIEPŁO Z CHIŃSKIEGO REAKTORA

Przed 40 laty gorąca woda z elektrowni atomowej w Żarnowcu miała ogrzewać domy Trójmiasta. Skończyło się na pomysłach, bo siłownia atomowa w Polsce nie powstała. Takie siłownie powstały za to w Chinach. I będą ogrzewać mieszkania.

Dwa lata temu władze Pekinu planowały wydać 2,7 mld dolarów na oczyszczenie powietrza w stolicy Chin. Pieniądze te miały zostać przeznaczone na wygaszanie starych przedsiębiorstw i rozpoczętych już budów elektrowni węglowych. Do tego na redukcję starych aut emitujących szkodliwe spaliny. Pilnować tych działań miała specjalna policja smogowa, która miała karać nawet te osoby, które po prostu grillowały na wolnym powietrzu albo spalały śmieci czy drewno. Wszystko na darmo. Pekin leży w kotlinie, otoczony jest od zachodu i północy górami, często więc powietrze nad tą gigantyczną metropolią stoi w miejscu i zbierają się w nim wszystkie zanieczyszczenia emitowane w mieście. W ten sposób powstaje coś w rodzaju kopuły ze smogu. I z piasku! Bo silne w tym rejonie wiatry potrafią przenieść czerwone piaski znad pustyni Gobi i Takla Makan. Piasek, unosząc się w owej smogowej kopule, jeszcze bardziej utrudnia życie mieszkańcom stolicy Państwa Środka.

Sposoby produkcji ciepła: zalety i wady

Nic więc dziwnego, że Chińczycy, w poszukiwaniu rozwiązań energetycznych jak najmniej zanieczyszczających powietrze w Pekinie emisją spalin, sięgnęli po rozwiązanie z zakresu czystej energii. Dlatego China National Nuclear Corporation (CNNC) zakończył instalację cyfrowego systemu sterowania i kontroli w niskotemeperaturowym reaktorze typu basenowego Yanlong, przeznaczonego do zasilania sieci ciepłowniczej. Koncern rozpoczął opracowywanie reaktora Yanlong (DHR-400) dla celów ciepłowniczych w listopadzie 2017 roku. Koncepcja reaktora o mocy 400 MWt bazuje na projekcie reaktora „49-2” opracowanego przez China Institute of Atomic Energy (CIAE) w Tuoli, 35 km na płd. od Pekinu w „China Nuclear Town” oraz doświadczeniach zdobytych przez firmę podczas 50-letniej bezpiecznej i stabilnej eksploatacji reaktorów badawczych typu basenowego. Reaktor pracuje w niskiej temperaturze i pod normalnym ciśnieniem atmosferycznym. Jego projektowany okres użytkowania wynosi 60 lat. Co bardzo ważne, ze względu na niemal brak ryzyka stopienia rdzenia można go zlokalizować w pobliżu miast.

Priorytet czystej energii
Firma CNNC chce budować tego typu reaktory zwłaszcza na potrzeby miast na północy Chin, które w okresie zimy zużywają duże ilości paliwa do ogrzewania mieszkań i infrastruktury. Koszty uzyskiwanego w taki sposób ciepła są znacznie niższe od gazu i porównywalne ze spalaniem węgla. Brak emisji substancji, które tworzą smog, jest w długoterminowej perspektywie także korzystny dla zdrowia ludzi i środowiska.
Chiński rząd przyjął za priorytet wykorzystywanie czystej energii do celów ciepłowniczych. Przyjęto plan do roku 2021, w którym podkreśla się konieczność stosowania innowacyjnych czystych technologii do ogrzewania i zwraca się uwagę na wykorzystywanie do tego celu również energii jądrowej.

Prace badawcze w Chinach nad możliwością stosowania energii jądrowej do celów ciepłowniczych rozpoczęto na początku 1980 roku, czyli w czasie, gdy tysiące kilometrów na zachód od Pekinu miała już działać polska elektrownia atomowa. W latach 1983-1984 Institute of Nuclear Energy and Technology (INET) na Uniwersytecie Tsinghua wykorzystywał reaktor basenowy do ogrzewania pobliskich budynków. W tym czasie w instytucie opracowano dwa rodzaje reaktorów jądrowych do celów grzewczych – jeden typu basenowego i drugi typu zbiornikowego. Ostatecznie zdecydowano się na reaktor zbiornikowy. Konstrukcja eksperymentalnego reaktora jądrowego o mocy 5 MWt (NHR5) zaczęła powstawać w INET w 1986 roku, a ukończono ją w roku 1989. Na podstawie tego projektu opracowano większą, demonstracyjną wersję reaktora ciepłowniczego NHR200-II. Obecnie na Uniwersytecie Tsinghua prowadzone jest studium wykonalności pierwszej ciepłowni jądrowej wykorzystującej technologię reaktora NHR200-II.


Małe reaktory modułowe (SMR) są przewidziane w przyszłości nie tylko do wytwarzania energii elektrycznej, ale także do dostarczania ciepła

– Małe reaktory modułowe (SMR) są przewidziane w przyszłości nie tylko do wytwarzania energii elektrycznej, ale także do dostarczania ciepła – stwierdził podczas sympozjum World Nuclear Association Symposium 2018 Mingguang Zheng, dyrektor Shanghai Nuclear Engineering Research & Design Institute i wiceprezes State Nuclear Power Technology Company. Podkreślił on także, że wykorzystywanie przez Chiny paliw kopalnych do ogrzewania powoduje bardzo poważne zanieczyszczenie powietrza w miesiącach zimowych. – Energia jądrowa, szczególnie stosowana do zasilania centralnego ogrzewania, jest bardzo ważna, aby zapobiegać zanieczyszczeniu powietrza i zwiększać długość życia ludzkiego – stwierdził Zheng.
Fot. Pixabay