Home Blog Left SidebarPage 44

VEOLIA PODSUMOWUJE 25 LAT SWOJEJ OBECNOŚCI W POLSCE

Wysiłki Grupy Veolia Polska skupiają się na dążeniu do całkowitej redukcji CO2 i osiągnięciu neutralności klimatycznej w 2050 r. Do 2030 roku firma planuje całkowicie wyeliminować węgiel ze wszystkich instalacji. Z przygotowanego przez Deloitte szczegółowego raportu wpływu Veolii na otoczenie wynika, że w ciągu 25 lat działalności firmie udało się ograniczyć o 94% emisję tlenków siarki, a o 80% – tlenków azotu. Modernizacja instalacji odpylania pozwoliła zmniejszyć ilość emitowanych pyłów o 98%, a lepsza efektywność energetyczna i zastosowanie odnawialnych źródeł energii przyczyniło się do obniżenia emisji dwutlenku węgla o 21%.

Działalność Grupy Veolia na świecie obejmuje obecnie sektory energii, wody i odpadów. Firma dostarcza publicznym i prywatnym odbiorcom rozwiązania, które ułatwiają dostęp do podstawowych usług, a przy tym efektywnie oszczędzają, wykorzystują i przetwarzają zasoby naturalne. Istotnym elementem codziennych aktywności operacyjnych przedsiębiorstwa i całej strategii biznesowej jest zmniejszenie śladu środowiskowego pozostawianego przez firmę i jej klientów. 

Dążenie do osiągnięcia efektywnej transformacji ekologicznej przejawia się w programie strategicznym – Impact 2023 (na lata 2020-2023), dzięki któremu Veolia ma jasno zdefiniowane priorytety, prowadzące do przyspieszenia rozwoju obszarów o największym pozytywnym wpływie na planetę. Pozwala on także przygotować się na przyszłość i tworzyć nowe rozwiązania, odpowiadające na światowe wyzwania środowiskowe.

W Veolii jesteśmy przekonani, że rozwój jest możliwy tylko wtedy, gdy kwestie ekonomiczne, społeczne i środowiskowe traktowane są jako niepodzielna całość. Dążymy więc, poprzez nasze działania, do zwiększenia wpływu na wszystkich naszych interesariuszy, czy to w aspekcie ochrony środowiska, w wymiarze społecznym, a także finansowym. Większy wpływ na planetę, poprzez zmniejszenie zużycia zasobów naturalnych i złagodzenie emitowanych zanieczyszczeń, oznacza bowiem większy wpływ na naszych klientów. Głęboko wierzę, że podejmowane przez nas działania mają realny wpływ na otaczającą nas rzeczywistość – podkreśla Frédéric Faroche, prezes zarządu, dyrektor generalny, Grupa Veolia Polska.

Strategia aktywności w obszarze wpływu środowiskowego znalazła odzwierciedlenie w raporcie z okazji 25-lecia działalności Veolii w Polsce, przygotowanym przez zespół Sustainability Consulting Central Europe firmy doradczej Deloitte w okresie wrzesień-grudzień 2021 roku na podstawie danych dostępnych na koniec roku 2021.

Jak wynika z zebranych informacji, firmie udało się w tym czasie o 94% ograniczyć emisję tlenków siarki, a o 80% – tlenków azotu. Modernizacja instalacji odpylania pozwoliła zmniejszyć ilość emitowanych pyłów o 98%, a lepsza efektywność energetyczna i zastosowanie odnawialnych źródeł energii przyczyniło się do obniżenia emisji dwutlenku węgla o 21%.

W 2021 r. węgiel stanowił 85% paliwa w zakładach firmy, ale plany ograniczenia jego wykorzystania zakładają, że w 2026 r. będzie to 56%, a całkowite odejście od niego nastąpi nie później niż w 2030 r. W tym właśnie celu eksploatowane w Łodzi i Poznaniu kotły zostały zmodernizowane i dostosowane do wykorzystania biomasy, dzięki czemu zużywają rocznie o 200 tys. ton węgla mniej. Włączenie w tych miastach bloków zasilanych gazem przyczyniło się do ograniczenia rocznego wykorzystania węgla o kolejne 630 tys. ton.

Z kolei w Warszawie, w największym europejskim systemie ciepłowniczy, zmodernizowano 2500 węzłów cieplnych, tworząc inteligentny system oszczędzający energię i gwarantujący jednocześnie klientom pełen komfort cieplny. W sumie na redukcję wpływu firmy na środowisko naturalne w Polsce Veolia wydała 1,2 mld zł.

Ćwierć wieku działalności pozwala na staranne zaplanowanie i skuteczne wdrożenie strategii w zakresie transformacji ekologicznej. Jak wynika z przygotowanego przez Deloitte raportu, ta sztuka udała się firmie Veolia, która zasłużyła na miano lidera działań podejmowanych w obszarze zrównoważonego rozwoju, poprawiających efektywność energetyczną i zmierzających do osiągnięcia celów dekarbonizacyjnych

– mówi Julia Patorska, Partner Associate, zespół ds. zrównoważonego rozwoju i analiz ekonomicznych, Deloitte.

Veolia przykłada też dużą wagę do wdrażania rozwiązań w obszarze gospodarki obiegu zamkniętego, takich jak odzysk energii z odpadów czy ciepła z procesów przemysłowych, wspieranie zrównoważonego zarządzania zasobami naturalnymi oraz maksymalizacja wykorzystania ubocznych produktów spalania i odpadów budowlanych. Firma zagospodarowała ponad 20 mln ton ubocznych produktów spalania oraz ponad 1,5 mln ton odpadów, które są wtórnie wykorzystywane m.in. w przemyśle budowlanym. Dzięki projektom wykorzystującym ciepło odpadowe z procesów przemysłowych firma odzyskuje rocznie 1567 MWh ciepła.

W obszarze ochrony środowiska i bioróżnorodności Veolia prowadzi działalność edukacyjną oraz konsekwentnie realizuje plan na rzecz poprawy bioróżnorodności na zarządzanych przez siebie terenach. 600 wolontariuszy firmy pracuje przy 50 inicjatywach w tym obszarze, co przełożyło się na 44,5 tys. roślin posadzonych w miejskich ogrodach, 250 karmników i budek lęgowych dla ptaków i hoteli dla owadów, 6 pasiek, w których mieszka ponad 1,5 mln pszczół, pomoc w reintrodukcji zagrożonych gatunków (sokół wędrowny).

Klienci i partnerzy biznesowi oczekują zrozumienia potrzeb w dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości oraz wsparcia w ich kompleksowej realizacji. W obecnych warunkach nie wystarczy jedynie zaspokajać ich podstawowe potrzeby i dlatego Veolia oferuje usługi i produkty, które wykraczają poza ciepło i energię elektryczną, zapewniając klientowi tzw. usługi multiutilities. Integralną częścią tego podejścia są innowacyjne rozwiązania i rozwój idei inteligentnych miast, co oznacza kontrolę w czasie rzeczywistym, wysoką reaktywność, informację bez opóźnień i skomplikowanych procesów. Takie podejście przekłada się bezpośrednio na wpływ, który wywieramy na środowisko. Optymalizacja i efektywność energetyczna stają się kluczowymi elementami troski o zasoby naturalne naszej planety – dodaje Frederic Faroche.

Źródło: Veolia

PGE TORUŃ SPRZEDAŁA WSZYSTKIE UDZIAŁY SPÓŁKI TOREC

20 kwietnia br. PGE Toruń, spółka należąca do PGE Energia Ciepła z Grupy PGE, zbyła wszystkie udziały spółki TOREC. Decyzja PGE Toruń o zbyciu udziałów wynika ze strategii transformacji całej Grupy PGE związanej z odchodzeniem od paliw stałych na rzecz paliw nisko i zeroemisyjny.

PGE Toruń S.A. od ponad 25 lat był większościowym udziałowcem spółki TOREC sp. z o.o., która powstała w 1995 roku w wyniku wydzielania ówczesnego obszaru nawęglania elektrociepłowni. Do momentu kiedy w Toruniu produkcja ciepła opierała się na paliwie węglowym, spółka TOREC obsługiwała toruńską elektrociepłownię w zakresie dostaw węgla, jego składowania i obsługi procesu nawęglania.

Po transformacji ciepłowniczej w marcu 2017 roku, czyli zmianie technologii produkcji ciepła z węglowej na gazową i powstaniu nowej elektrociepłowni – TOREC przestał pełnić funkcję dostawcy paliwa do elektrociepłowni i związanej z nim obsługi.

– Decyzja o zbyciu przez PGE Toruń udziałów w firmie TOREC wynika z faktu, że profil działalności tej spółki, koncentrujący się na obszarze handlu węglem, nie jest spójny z nową strategią Grupy PGE związaną z dążeniem do ograniczenie paliw kopalnych na rzecz paliw nisko i zeroemisyjnych. Jesteśmy w trakcie zielonej transformacji realizując szereg inwestycji w miastach, w których nasza spółka ma swoje elektrociepłownie. Realizowane inwestycje wpłyną pozytywnie na środowisko naturalne i jakość powietrza w miastach – mówi Przemysław Kołodziejak, prezes zarządu PGE Energia Ciepła.

Po zbyciu udziałów spółki TOREC przez PGE Toruń, udziałowcami pozostaną wyłącznie pracownicy i byli pracownicy spółki TOREC a spółka będzie kontynuowała działalność na terenie kraju.

Źródło: PGE EC

UE PATRZY Z NADZIEJĄ NA ZMIANY W OGRZEWANIU W POLSCE

Spalanie paliw kopalnych w celu wytworzenia ciepła pogarsza jakość powietrza w Europie. Ponieważ wiele z tych paliw kopalnych pochodzi z Rosji, unijni decydenci dostrzegają szansę na przyspieszenie ich wycofania.

Unia Europejska od dawna walczy z zanieczyszczeniem powietrza, począwszy od dyrektywy w sprawie jakości powietrza z 1980 roku. Zanieczyszczenia powstałe w wyniku spalania biomasy i paliw kopalnych mają związek z wieloma chorobami dręczącymi Europejczyków.

„Obecnie setki tysięcy Europejczyków umierają przedwcześnie z powodu zanieczyszczenia powietrza” – powiedział 5 kwietnia komisarz europejski i szef Zielonego Ładu Frans Timmermans.

Jak wynika z najnowszych badań, zanieczyszczenie powietrza na zewnątrz powoduje dodatkowe roczne koszty opieki zdrowotnej w wysokości około 228 euro na gospodarstwo domowe.

Ponieważ głównym źródłem zanieczyszczeń jest niefiltrowane spalanie biomasy i paliw kopalnych, odpowiedź UE na wojnę Rosji z Ukrainą może okazać się nieoczekiwanym dobrodziejstwem dla jakości powietrza.

W marcu koalicja ukraińskich, białoruskich i europejskich organizacji pozarządowych zauważyła, że “w 2021 r. eksport drewna i produktów drzewnych z Federacji Rosyjskiej wyniósł 13,9 mld USD”.

“Drewno z tych regionów jest wykorzystywane do budowy budynków, produkcji papieru, ubrań i mebli, a także do napędzania waszych elektrowni” – pisała koalicja ponad 120 organizacji pozarządowych.

Polska już stara się zmienić swoje podejście.

“Priorytetem powinna być wymiana starych, nieefektywnych źródeł ciepła w gospodarstwach domowych” – wyjaśnia Patryk Demski, wiceprezes ds. strategii i rozwoju w Tauronie.

Będzie to wymagało zarówno “nowych indywidualnych źródeł ciepła o jak najniższej emisji”, jak i ciepłownictwa, które podlega “surowym wymogom środowiskowym określonym przez prawo UE” – dodał podczas spotkania 30 marca.

“Polska naprawdę dotrzymuje tempa w zakresie zmiany struktury paliwowej indywidualnych źródeł ciepła, zwłaszcza dzięki programowi Czyste Powietrze, który umożliwia gospodarstwom domowym zmianę paliwa z najbardziej zanieczyszczających pieców na węgiel kamienny na bardziej wydajne kotły, pompy ciepła i kotły na pelety [biomasę]” – wyjaśnił Piotr Sprzaczak, dyrektor departamentu ciepłownictwa w polskim Ministerstwie Klimatu i Środowiska.

W obliczu kryzysu energetycznego i ogólnounijnej niechęci do dalszego subsydiowania rosyjskiej wojny, “obecna sytuacja powinna skłonić do podjęcia bardziej ambitnych i szybszych działań” – powiedziała Claudia Canevari, szefowa jednostki ds. efektywności energetycznej w Departamencie Energii Komisji Europejskiej.

“Myślę, że wszyscy czują wsparcie dla działań, które pozwolą UE przetrwać obecny kryzys” – dodała.

Obserwatorzy już zauważyli zmianę stanowiska w Warszawie. “Dzięki energii odnawialnej uniezależnimy się od drogich paliw kopalnych. Zmniejszenie zależności od paliw kopalnych jest nie tylko korzystne dla klimatu, ale także obniża ceny energii” – powiedział premier Mateusz Morawiecki 30 marca.

Polska była uważana za opóźnionego uczestnika zielonej transformacji UE, który chce kontynuować spalanie węgla do 2049 roku.

“Wiele krajów w Europie pokazało, że ciepłownictwo sieciowe jest naprawdę skutecznym rozwiązaniem, jeśli chodzi o sektor ciepłowniczy” – zauważył, ale podkreślił potrzebę zasilania tego wydajnego sposobu ogrzewania odnawialnymi źródłami energii przy jednoczesnej poprawie charakterystyki energetycznej budynków.

Źródło: EURACTIV

Fot: Pixabay

252 MLN ZŁ NA INWESTYCJE CIEPŁOWNICZE W CAŁEJ POLSCE

Polskie ciepłownictwo pilnie wymaga modernizacji. Inwestycje w tym zakresie wiążą się z dużymi nakładami finansowymi w skali każdego przedsiębiorstwa. To właśnie dlatego już w 2019 r. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej uruchomił program „Ciepłownictwo Powiatowe”, który spotkał się z ogromnym zainteresowaniem branży. Dzięki niemu dofinansowanie otrzyma kolejnych kilkanaście projektów.

– Ciepłownictwo systemowe w Polsce należy do największych w Unii Europejskiej. Ponad 50 procent zainstalowanej mocy zapewniają małe i średnie (do 50 MW) źródła. Tworzą je przedsiębiorstwa na poziomie lokalnym. W praktyce to właśnie one odpowiadają za strategiczny cel, jakim jest bezpieczeństwo energetyczne i zapewnienie ciepła w milionach polskich domów,. To z kolei oznacza, że transformacja ciepłownictwa zawodowego jest procesem nieuniknionym, a jednocześnie bardzo kosztownym z punktu widzenia samych inwestorów – wyjaśnia Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska. Szczególnie mniejsze przedsiębiorstwa ciepłownicze mają trudności z dostępem do kapitału na inwestycje, a bez koniecznej modernizacji w perspektywie czasu rysuje się przed nimi coraz trudniejsza walka o rentowność działalności. Mając to na uwadze oferujemy i chcemy  proponować systemowe wsparcie, które pozwoli w skoordynowany a jednocześnie zindywidualizowany sposób dobierać i finansować rozwiązania technologiczne. – uzupełnia szefowa resortu.

Jako odpowiedź na zdiagnozowane wyzwania, dotyczące branży, tylko na przełomie roku 2021 i 2022 zostało zawartych aż 11 umów o dofinansowanie inwestycji usprawniających 9 systemów ciepłowniczych.

Wyjaśniając genezę tych projektów Artur Michalski, wiceprezes NFOŚiGW, podkreśla: – Tylko systemy efektywne w rozumieniu dyrektywy o efektywności energetycznej mogą otrzymywać pomoc publiczną. Spełnienie tego warunku jest bardzo trudne, gdyż oznacza wymianę znaczących mocy na źródła odnawialne, odpadowe lub kogenerację. Tego typu inwestycje wiążą się z olbrzymimi nakładami finansowymi. Właśnie dlatego już w 2019 roku uruchomiliśmy w NFOŚiGW program „Ciepłownictwo Powiatowe”, który spotkał się ogromnym zainteresowaniem branży. Pracujemy m.in. nad programami priorytetowymi: „Kogeneracja dla Ciepłownictwa”, „Kogeneracja Powiatowa”, „OZE dla ciepłownictwa” oraz „Digitalizacja sieci ciepłowniczych”. Trwają również prace dotyczące uzgodnienia założeń instrumentów wsparcia związanych z nową perspektywą unijną (FEnIKS), a także z KPO.

Ciepłownia Łańcut Sp. z o.o. (woj. podkarpackie) zrealizuje dwie inwestycje: Budowę źródła kogeneracyjnego w Ciepłowni Łańcut Sp. z o.o. (dotacja 2,3 mln zł i pożyczka prawie 2,4 mln zł) oraz Budowę kotła parowego opalanego biomasą o wydajności 10 Mg/h pary wraz z niezbędną infrastrukturą (dotacja prawie 7,2 mln zł, pożyczka ponad 8,6 mln zł).

Również Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Mońkach Sp. z o.o. (woj. podlaskie) przeprowadzi dwa projekty: Budowę układu kogeneracyjnego w PEC w Mońkach (dotacja ok. 1,1 mln zł, pożyczka 2,2 mln zł) i Ograniczenie szkodliwych emisji do atmosfery poprzez budowę kotła gazowego o mocy 1,6 MW w PEC w Mońkach (dotacja prawie 700 tys. zł i pożyczka prawie 700 tys. zł).

Pozostałych 7 beneficjentów zrealizuje po jednym przedsięwzięciu:

Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej Nowy Targ Sp. z o.o. (woj. małopolskie) – Budowa źródła ciepła i energii elektrycznej wytwarzanej w wysokosprawnej kogeneracji w MPEC Nowy Targ Sp. z o.o. (dotacja ok. 10,8 mln zł, pożyczka ok. 12,4 mln zł).

Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Łukowie Sp. z o.o. (woj. lubelskie) – Budowa ekologicznej Ciepłowni w Łukowie (dotacja 28,2 mln zł i pożyczka 28,2 mln zł).

Sanockie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej Sp. z o.o. (woj. podkarpackie) – Budowa kotła na biomasę o mocy nominalnej 7 MW w SPGK Sp. z o.o. (dotacja ok. 7,5 mln zł, pożyczka ok. 8,7 mln zł).

OPEC- INEKO Sp. z o.o. (kujawsko – pomorskie) – Rozwój wysokosprawnej kogeneracji poprzez budowę biomasowej jednostki kotłowej w Elektrociepłowni Łąkowa w Grudziądzu (dotacja 36,1 mln zł, pożyczka 36,1 mln zł).

Otwocki Zakład Energetyki Cieplnej Sp. z o.o. z siedzibą w Otwocku (woj. mazowieckie) – Budowa układu wysokosprawnej kogeneracji dla potrzeb OZEC Sp. z o.o. (dotacja prawie 1,1 mln zł, pożyczka 2,1 mln zł).

Przedsiębiorstwo Ciepłowniczo-Usługowe Piaseczno Sp. z o.o. (woj. mazowieckie) – Modernizacja i rozbudowa systemu ciepłowniczego PC-U Piaseczno w celu przekształcenia go w system efektywny energetycznie i ekonomicznie (dotacja ok. 20,4 mln zł, pożyczka 20,8 mln zł).

Aquabellis Sp. z o.o. (woj. wielkopolskie) – Przebudowa Stacji Uzdatniania Wody w Rogoźnie wraz z budową instalacji fotowoltaicznej (dotacja 7,3 mln zł i pożyczka 7,3 mln zł).

Łącznie NFOŚiGW przekaże na powyższe inwestycje dofinansowanie w kwocie ok. 252,4 mln zł, w tym w formie dotacji 122,7 mln zł i 129,7 mln zł w formie pożyczki.

Zrealizowane projekty zapewnią dostawy ciepła systemowego, a wyprodukowana dzięki nowej infrastrukturze energia elektryczna wykorzystywana będzie na potrzeby własne zakładów, zaś jej nadwyżki sprzedawane do krajowej sieci elektroenergetycznej.

W wyniku realizacji projektów dodatkowa zdolność wytwarzania energii ze źródeł odnawialnych sięgnie: 25 MW a dodatkowa zdolność wytwarzania energii elektrycznej i cieplnej w kogeneracji wyniesie 39,6 MW.

Przewidywane efekty środowiskowe wszystkich inwestycji to m.in. zmniejszenie emisji dwutlenku węgla do atmosfery o: 214 652 ton CO2/ rok Istotnie zredukowane zostaną także emisje pyłów i innych zanieczyszczeń do powietrza, takich jak dwutlenek siarki czy tlenki azotu.

Dofinansowanie projektów jest kolejnym etapem w realizacji generalnego planu transformacji całego krajowego sektora ciepłowniczego, a więc podjęcia w praktyce założeń ujętych w Krajowym planie na rzecz energii i klimatu na lata 2021-2030 (KPEiK), oraz Polityce energetycznej Polski do 2040 r. (PEP 2040).

Źródło: NFOŚiGW

CZWARTA EDYCJA PROGRAMU ‘MÓJ PRĄD’

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej uruchomił kolejny, czwarty już nabór wniosków dla osób fizycznych w cieszącym się wielką popularnością programie „Mój Prąd”. Wnioski można składać za pośrednictwem Generatora Wniosków o Dofinansowanie (GWD) dostępnego na stronie Funduszu. Wsparcie finansowe obejmie teraz nie tylko domowe mikroinstalacje fotowoltaiczne (PV), ale także magazyny energii i ciepła oraz inteligentne systemy zarządzania energią. Maksymalne dofinansowanie z NFOŚiGW na panele wraz ze zintegrowanymi urządzeniami może sięgnąć nawet ponad 20 tys. złotych.

Nowa edycja istniejącego od 2018 r. programu „Mój Prąd”, którego głównym celem jest zwiększenie w Polsce produkcji energii elektrycznej z domowych mikroinstalacji  fotowoltaicznych, znacznie różni się od trzech poprzednich. Tym razem bardzo duży nacisk został położony na wzrost autokonsumpcji energii wytworzonej z własnych paneli PV poprzez jej magazynowanie oraz precyzyjne sterowanie produkcją i zużyciem. Nowością jest także wdrożony od 1 kwietnia br. nowy system rozliczeń dla prosumentów o nazwie net-billing, polegający na wartościowym rozliczeniu energii wyprodukowanej przez właściciela  mikroinstalacji fotowoltaicznej w oparciu o wartość energii ustaloną docelowo według ceny z Rynku Dnia Następnego (RDN). Propozycje zawarte w czwartej odsłonie programu „Mój Prąd” skierowane są właśnie do tych prosumentów, którzy z wyprodukowanej energii elektrycznej będą rozliczać się w nowym systemie net-billing.

Energia ze słońca – przyszłość efektywnej energetyki rozproszonej 

Promocja i upowszechnienie w Polsce fotowoltaiki, która jest technologią całkowicie bezemisyjną, ma wpłynąć na rozwój odnawialnych źródeł energii (OZE) w naszym kraju, poprawę jakości powietrza, zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych oraz osiągnięcie przez państwo celów klimatycznych i zbliżenie się do strategicznego celu, jakim jest niezależność energetyczna Polski. Temu celowi służyły dotychczasowe trzy nabory w prowadzonym przez NFOŚiGW programie priorytetowym „Mój Prąd”, którego łączny budżet wyniósł do tej pory ponad 1,8 mld zł. W ramach wspomnianych trzech edycji wpłynęło aż 444 tys. wniosków od osób indywidualnych chcących produkować prąd ze słońca.

Ogłoszony dzisiaj czwarty nabór nie tylko zwiększy udział fotowoltaiki w miksie energetycznym Polski, ale przede wszystkim przyczyni się do znacznie wyższego poziomu magazynowania energii elektrycznej z domowych paneli PV, a przez to – do większej i bardziej racjonalnej jej autokonsumpcji przez prosumentów. Nowy system rozliczeń net-billing to z kolei sprawiedliwe i korzystne dla prosumentów rozwiązanie finansowe, które stanowi właśnie zachętę do magazynowania i zużywania energii we własnych gospodarstwach domowych. Według ocen ekspertów, w 2021 r. już 1,5 proc. energii elektrycznej wyprodukowanej w Polsce pochodziło z fotowoltaiki. Teraz przyszedł czas na dalszy rozwój bezpiecznej energetyki prosumenckiej, opartej na modelu rynkowym. Kluczowy cel do osiągnięcia to inteligentne zarządzanie magazynowaniem i autokonsumpcją każdego wyprodukowanego ze słońca kilowata energii elektrycznej.

Kto i na co otrzyma dofinansowanie z NFOŚiGW?

Czwarty nabór wniosków w programie „Mój Prąd” będzie prowadzony w trybie ciągłym. Program w nowej odsłonie nadal adresowany jest do osób fizycznych mających zawartą umowę kompleksową lub umowy sprzedaży z Operatorem Sieci Dystrybucyjnej (OSD), ale obecnie – poza dofinansowaniem do mikroinstalacji fotowoltaicznej (paneli PV) – będzie można również uzyskać finansowe wsparcie na nowe komponenty. Dotacja z NFOŚiGW obejmie bowiem urządzenia do magazynowania energii elektrycznej oraz ciepła bezpośrednio u prosumenta, dzięki którym sieć elektroenergetyczna przestanie być „wirtualnym magazynem energii”. Dodatkowo będzie można uzyskać dofinansowanie do urządzeń umożliwiających racjonalne zarządzanie wytworzoną energią elektryczną. Kwalifikowane do dofinansowania mają być następujące koszty: zakup, transport i montaż mikroinstalacji fotowoltaicznych (panele z niezbędnym oprzyrządowaniem) oraz zakup, transport i montaż urządzeń służących magazynowaniu energii elektrycznej/ciepła i/lub zarządzania wytworzoną energią.

Główne założenie programu „Mój Prąd” w wersji 4.0 jest takie, aby prosumenci mogli być jak najbardziej samodzielni i niezależni w gospodarowaniu energią, którą sami wyprodukują w swoim domu z własnej instalacji fotowoltaicznej. Czwarta edycja ma zatem prowadzić do wzrostu konsumpcji energii elektrycznej przez jej wytwórców i jednocześnie tak racjonalizować cały proces produkcji, by zapewnić stabilność sieci elektroenergetycznej. Umożliwią to systemy pozwalające na krótkookresowe magazynowanie energii w cieple lub poprzez wykorzystanie procesów elektrochemicznych.

W ramach programu „Mój Prąd” w edycji czwartej będzie można otrzymać do 4 tys. zł jeśli inwestycja obejmie tylko instalację PV (jedynie panele, które są nieodzownym elementem wniosku). Jednak NFOŚiGW proponuje, aby wnioskodawcy decydowali się na dodatkowe elementy, tworzące bardziej efektywny zestaw domowej instalacji fotowoltaicznej, umożliwiający magazynowanie wytworzonej energii (w bateriach lub cieple) oraz jej możliwie dużą autokonsumpcję. Przy zainwestowaniu od razu w kilka elementów, dotacja do paneli wzrośnie do 5 tys. zł, a dofinansowanie do pozostałych, zintegrowanych urządzeń ma być następujące: magazyn ciepła (do 5 tys. zł), magazyn energii (do 7,5 tys. zł), system zarządzania energią (do 3 tys. zł). Łącznie dotacja z NFOŚiGW może zatem wynieść nawet 20,5 tys. zł, przy intensywności dofinansowania dla każdego z elementów do 50% kosztów kwalifikowanych.       

Nowy system rozliczeń dla prosumentów

Co istotne, czwarta edycja programu „Mój Prąd” jest przeznaczona dla osób fizycznych, których mikroinstalacja fotowoltaiczna zostanie podłączona do nowego systemu rozliczeń net-billing, a także dla prosumentów w dotychczasowym systemie opustów (tzw. net metering) – jednak pod warunkiem przejścia na nowy system rozliczeń, potwierdzonego przez OSD. Jak zostało wyżej wspomniane, jest to nowoczesne rozwiązanie oparte na wartościowym rozliczeniu energii wyprodukowanej przez prosumenta w oparciu o wartość energii ustaloną docelowo według ceny z Rynku Dnia Następnego (RDN). Osoby, które od 1 kwietnia br. staną się prosumentami, nie będą już rozliczały się w ramach bilansowania ilościowego z wyprodukowanej energii, tak jak to było dotychczas, lecz będą ją sprzedawać. Pieniądze uzyskane ze zbycia nadwyżek energii elektrycznej trafiać będą do tzw. depozytu prosumenckiego. Z niego będzie można płacić za energię pobieraną z sieci w czasie, kiedy okresowo domowa mikroinstalacja fotowoltaiczna będzie jej produkować za mało.

Dodatkowo finasowaniem zostaną objęci wnioskodawcy, którzy z własnej inicjatywy postanowią z już funkcjonującą fotowoltaiką przejść na system rozliczania net-billing. Nowy system ma motywować do zwiększania konsumpcji energii wyprodukowanej przez prosumenta i magazynowania jej nadwyżek. Wprowadzenie net-billingu, który jest wynikiem i jest zgodny z prawnymi uregulowaniami Unii Europejskiej, nie tylko zapewni dalszy rozwój energetyki obywatelskiej w Polsce i poprawi bezpieczeństwo pracy sieci elektroenergetycznych, ale – co najważniejsze – ugruntuje proces samowystarczalności energetycznej polskich gospodarstw domowych.

Nie zmieni się sytuacja osób, które nadal chcą użytkować domową fotowoltaikę na starych zasadach rozliczeniowych. Dotychczasowi prosumenci, jak również ci, którzy stali się nimi do 31 marca br.  (złożyli kompletne i poprawne zgłoszenie do Operatora Sieci Dystrybucyjnej o przyłączenie mikroinstalacji do sieci,) będą się rozliczać za pomocą tzw. net-meteringu, który wykorzystuje system opustów. W tym rozwiązaniu za jedną jednostkę energii wprowadzoną do sieci prosument może pobrać za darmo 0,8. Przy większych instalacjach ten stosunek wynosi 1 do 0,7. Ze starego systemu będzie można korzystać jeszcze  przez najbliższe 15 lat.

Tak jak w poprzednich edycjach programu „Mój Prąd”, nadal możliwe pozostanie połączenie dofinasowania z ulgą termomodernizacyjną, o ile koszty przedstawione do rozliczenia zostaną pomniejszone o kwotę przyznanej dotacji z NFOŚiGW. Wysokość ulgi będzie zależała od zakresu rzeczowego inwestycji. W przypadku wcześniejszego skorzystania z ulgi termomodernizacyjnej, prosument powinien doliczyć dofinansowanie do podstawy opodatkowania za 2022 r. w zeznaniu podatkowym składanym w przyszłym roku.

Budżet na realizację czwartej edycji programu „Mój Prąd” ma wynieść 350 mln zł. Po pierwszej fazie wdrożeniowej nastąpi jednak weryfikacja oczekiwań rynku – po to, aby reagować proporcjonalnie do potrzeb i dostępnej alokacji środków. Nabór będzie prowadzony od dzisiaj (15 kwietnia) do wyczerpania przygotowanej puli pieniędzy lecz nie dłużej  niż do 22.12.2022 r. Okres kwalifikowalności kosztów liczony ma być od 1 lutego 2020 r. O dofinansowanie nowych, dodatkowych komponentów (magazynów energii/ciepła i systemów zarządzania energią) będą mogli ubiegać się również dotychczasowi beneficjenci, którzy skorzystali z dotacji we wcześniejszych odsłonach programu.

Program „Mój Prąd” na lata 2021-2023 (Część 1) będzie finansowany ze środków Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020 (Działanie 11.1). Pieniądze pochodzą z instrumentu REACT-UE (Wsparcie na rzecz odbudowy służącej spójności oraz terytoriom Europy – dodatkowe środki dla programów polityki spójności na przeciwdziałanie skutkom kryzysu wywołanego pandemią Covid-19). Założenie jest takie, aby „Mój Prąd” (jako unikatowy i jeden z największych w Europie programów finansowania energetyki prosumenckiej) był stale rozwijany i na bieżąco dostosowywany do zmieniających potrzeb i warunków rynkowych. Celem jest zapewnienie dostępu do programu możliwie jak największej grupie odbiorów. To bowiem stanie się bodźcem dla rozwoju krajowej branży mikroinstalacji fotowoltaicznych i przyczyni się do spełnienia przez Polskę międzynarodowych zobowiązań w zakresie rozwoju energetyki odnawialnej.

Źródło: NFOŚiGW

UKRAIŃSKI PRODUCENT KOTŁÓW PRZEMYSŁOWYCH PODBIJE POLSKI RYNEK?

Ukraiński lider w produkcji kotłów przemysłowych „Kriger” będzie próbował zdobyć polski rynek – właśnie zdecydował się wejść na nasz krajowy rynek. Firma koncentruje się na produkcji kotłów na biomasę o mocy od 0,3 do 12 mW, posiada technologię produkcji kotłów na RDF i kogenerację.

Z celu systematycznego wsparcia oraz obsługiwania europejskich klientów, podjęto decyzję, wspólnie z polskim partnerem Dnipro-M Sp. z o.o., o powołaniu polskiej firmy serwisowej “Industrial heating solution”, która będzie zajmowała się sprzedażą, serwisem gwarancyjnym i pogwarancyjnym kotłów Kriger.

Producent posiada ponad 20-letnie doświadczenie w masowej produkcji i wdrażaniu kotłów na biomasę do 12 MW. Ponad 3000 zrealizowanych projektów. 140 wykwalifikowanych pracowników oraz 5 własnych obiektów energetycznych, wyposażonymi kotłami marki Kriger.

Firma Kriger produkuje kotły wodne, parowe oraz na olejtermiczny na paliwo stałe i RDF ze zmechanizowanym procesem spalania paliw o wilgotności do 55% na ruszcie ruchomym. Nowoczesny system sterowania pozwala działanie kotłowni bez stałej obecności personelu. 

Ukraińskie kotły charakteryzują się pełną automatyzacją podawania paliwa i odpopielania, monitoringiem i automatyczną optymalizacją pierwotnego i wtórnego nadmuchania, systemem recyrkulacji i oczyszczenia spalin, optymalną konstrukcją z bardzo grubego metalu oraz optymalną konstrukcją z bardzo grubego metalu oraz podwójną betonową powłoką i termoizolacją, specjalną wewnętrzną geometrią paleniska, inteligentnym systemem sterowania procesem spalania, pracy kotła i popiołu usuwanie. Kotły Kriger wyrożnia się nowoczesną kompaktową konstrukcją i wysoką niezawodnością, gwarantowanymi parametrami ekologicznymi i wysoką sprawnością, niskimi kosztami eksploatacji oraz szeroką gamą modeli.

Kotły Kriger są instalowane na Ukrainie, Białorusi, Francji, Wielkiej Brytanii i innych krajach. W szczególności wspólnie z partnerami Weiss France opracowano specjalną linię kotłów na rynek UE i wyprodukowano 52 kotły o łącznej mocy 91 MW dla francuskiego odbiorcy. Kotły Kriger zdobyły również zaufanie białoruskiego biznesu, gdzie w tym czasie zrealizowano ponad 30 projektów. Fabryka kotłów Kriger dostarczyła do Wielkiej Brytanii 29 kotłów o łącznej mocy 47 MW. 19 z 29 wymienionych wyżej obiektów to jednostki kogeneracyjne budowane we współpracy z wysokiej klasy producentem turbin ORC Electratherm (USA). Biorąc pod uwagę ilość obiektów, w 2019 roku powstało przedstawicielstwo Kriger w Wielkiej Brytanii – Kriger Boilers UK Ltd. Dostrzegając potencjał Polski, przedstawicielstwo w kraju już realizowane przez Dnipro-M Sp. z o.o., że w niedalekiej przyszłości przejdzie do nowo utworzonej firmy – “Industrial heating solution”.

W latach 2017-2019 firma Kriger zbudowała i uruchomiła unikalną ORC elektrociepłownie na biomasie. Projekt był realizowany na Ukrainie w ramach programu Banku Światowego. Moc cieplna – 39 MW oraz moc elektryczna – 1,6 MW, paliwo – zrębki i biomasa pochodzenia rolniczego, gaz ziemny (jako paliwo zapasowe). Projekt obejmuje montaż dwóch kotłów na paliwo stałe o łącznej mocy 15 MW oraz dwóch rezerwowych kotłów gazowych o mocy 12 MW każdy. Moduł energetyczny obiektu wyposażony jest w nowoczesną turbinę ORC produkcji Enertime (Francja). Firma Kriger realizowała ten projekt jako generalny wykonawca.

W 2020 roku firma Kriger zbudowała pierwszą kotłownię na Ukrainie na paliwie RDF, która dostarcza ciepło i ciepłą wodę do szpitala regionalnego . Wyjątkowość projektu polega na połączeniu odzyskania energii z paliwa RDF z niszczeniem odpadów biomedycznych.

Aby zapewnić najwyższe standardy bezpieczeństwa środowiskowego, biuro inżynierskie Kriger opracowało szereg rozwiązań technicznych, a mianowicie:

  • Zmodyfikowany ruszt do gładkiego i równomiernego spalania RDF;
  • Rozbudowane palenisko kotła z redystrybucją przepływów powietrza do spalania;
  • Wtrysk wody amoniakalnej w celu stłumienia tlenków azotu;
  • Zainstalowany palnik wielopaliwowy do utrzymania dolnego progu temperatury (2 sek, 850 C);
  • Zainstalowany skruber mokry do końcowego oczyszczania gazów spalin.

Unikalne rozwiązania techniczne i doświadczenie pozwalają na modernizację istniejących kotłów i przekształcenie ich na paliwo RDF. Dla tych klientów, którzy chcieliby w przyszłości przejść na paliwa alternatywne przy minimalnych kosztach, oferujemy kotły z natychmiast wdrożonym know-how w zakresie RDF, które pozwala na pozyskiwanie energii z RDF, zaraz po zainstalowaniu dodatkowych urządzeń do oczyszczania emisji.

Prezentacja oferty na rynku polskim jest już realizowana przez Dnipro-M Sp. z o.o., która w niedalekiej przyszłości przejdzie do nowo utworzonej firmy – Industrial Heating Solution.

KONTROLE UCHWAŁY ANTYSMOGOWEJ W KRAKOWIE

3061 kontroli przestrzegania uchwały antysmogowej przeprowadzili strażnicy miejscy w ciągu sześciu miesięcy zakończonego sezonu grzewczego. Od października 2021 r. do marca 2022 r. ujawnili 44 wykroczenia, nałożyli 23 mandaty karne, sporządzili 14 wniosków o ukaranie do sądu, pouczyli siedem osób.

Od kilku lat w Krakowie systematycznie maleją stężenia pyłów zawieszonych, nie dochodzi również już do wysokich przekroczeń poziomów zanieczyszczeń, które odnotowywaliśmy jeszcze kilka lat temu. Wpływ na taki stan ma obowiązująca od 1 września 2019 r. uchwała antysmogowa oraz stałe działania prewencyjne miasta.

Zwraca również uwagę fakt, że systematycznie maleje liczba zgłoszeń kierowanych do dyżurnych. Strażnicy miejscy ujawniają coraz mniej wykroczeń popełnianych przez krakowian. 

Dane, którymi dysponuje Straż Miejska, napawają optymizmem. Zgłoszeń mieszkańców o nieprzestrzeganiu przepisów antysmogowych z każdym rokiem jest znacznie mniej. Mamy bardziej świadome społeczeństwo, a krakowska uchwała przynosi efekty – mówi Paweł Ścigalski pełnomocnik prezydenta ds. jakości powietrza.

Dodaje, że w Krakowie nadal są kontynuowane programy wsparcia mieszkańców: osłonowy, termomodernizacji budynków jednorodzinnych, OZE, a w drugiej połowie kwietnia bieżącego roku zostanie uruchomiony nabór wniosków do programu „Stop smog”.

Uchwała antysmogowa

Zakaz stosowania paliw stałych w Krakowie został wprowadzony uchwałą Sejmiku Województwa Małopolskiego z 15 stycznia 2016 r. w sprawie wprowadzenia na obszarze Gminy Miejskiej Kraków ograniczeń w zakresie eksploatacji instalacji, w których następuje spalanie paliw.

Od 1 września 2019 r. w instalacjach grzewczych dopuszczone jest stosowanie wyłącznie paliw gazowych, tj. gazu ziemnego wysokometanowego, zaazotowanego lub lekkiego oleju opałowego.

Wobec osób, które ignorują przepisy uchwały antysmogowej wyciągane są konsekwencje, wynikające z przepisów prawa (pouczenie, mandat karny od 20 zł do 500 zł lub skierowanie wniosku o ukaranie do sądu – grzywna do 5 tys. zł). Każdy ujawniony przypadek spalania paliw stałych jest rozpatrywany indywidualnie, a decyzje o sankcjach strażnicy podejmują w oparciu m.in. o aspekty: socjalne, formalno-prawne, techniczne.

Źródło: UM Kraków

Fot: Pixabay

ELEKTROCIEPŁOWNIA PGE EC W KIELCACH PODSUMOWAŁA ZIMĘ

Wraz z pierwszymi dniami wiosny przedstawiamy najważniejsze dane dotyczące minionej zimy w Elektrociepłowni w Kielcach. Który dzień był najchłodniejszy? Kiedy elektrociepłownia produkowała najwięcej ciepła? Czy miniona zima była chłodniejsza, a może cieplejsza niż poprzednie? Te i inne informacje prezentujemy poniżej.

Zapotrzebowanie na ciepło w systemie ciepłowniczym i ilość produkowanego przez elektrociepłownię ciepła zależy przede wszystkim od temperatury zewnętrznej. Dlatego tak ważne jest śledzenie prognozy pogody oraz stałe reagowanie na zmianę temperatury zewnętrznej. W miesiącach od grudnia do marca Elektrociepłownia PGE Energia Ciepła w Kielcach wyprodukował 972 800,2 GJ energii cieplnej. 26 grudnia lutego 2021 r. zanotowano najwyższą dobową produkcję ciepła 11 342 GJ. Chłodny okres zimowy wpływa także na parametry wody sieciowej. W minionym sezonie najwyższa zmierzona temperatura wody sieciowej na zasilaniu wyniosła 115,1°C.

– Elektrociepłownia PGE Energia Ciepła w Kielcach pracuje nieprzerwanie 365 dni w roku przez 24 godziny na dobę. Dzięki temu, niezależnie od panujących warunków pogodowych i temperaturowych jesteśmy w stanie zapewnić ciepło oraz ciepłą wodę użytkową mieszkańcom Kielc. Miniony sezon grzewczy pokazał, że jako największy producent ciepła w mieście, w nawet najbardziej mroźne dni, gwarantujemy w sposób niezakłócony dostawy zamówionej mocy cieplnej. Priorytetem naszej działalności jest zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego i komfortu cieplnego mieszańcom. Inwestujemy również w nowe źródła wytwórcze, które zagwarantują zaopatrzenie w przyszłości nowych odbiorców ciepła z terenu miasta, z jednoczesną korzyścią dla zdrowia mieszkańców i poszanowaniem środowiska – mówi Zbigniew Duda, dyrektor Elektrociepłowni PGE Energia Ciepła w Kielcach.

Miniona zima w porównaniu z ubiegłymi latami była nieco cieplejsza, choć to właśnie w tym sezonie zanotowaliśmy najniższą temperaturę zewnętrzną ostatnich lat. Najzimniejszym dniem był drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia. 26 grudnia zanotowano -15,4 °C i była to niższa temperatura, niż najniższa wartość zanotowana podczas sezonu zimowego 2020/2021 r. Wówczas słupki rtęci wskazały -14,2 °C. Również najniższą średniodobową temperaturę w minionym sezonie zanotowano 26 grudnia. Było to jedynie -11,5 °C. Zimą 2019/2020 r. najniższa średniodobowa temperatura wyniosła wówczas -12,9 °C. Odnotowano ją 18 stycznia 2021 r.

Wpływ na zużycie ciepła mają nie tylko warunki pogodowe, takie jak temperatura zewnętrzna, wiatr, wilgotność, ale również typ budynku (m.in. izolacja termiczna, szczelność okien, jakość dachu) i przyzwyczajenia odbiorców.

PGE Energia Ciepła prowadzi działania edukacyjne na temat efektywności energetycznej dla spółdzielni mieszkaniowych i zarządców nieruchomości. Pokazuje także mieszkańcom proste sposoby na zarządzanie ciepłem w domu, pomagające obniżyć zużycie ciepła, przy zachowaniu komfortu cieplnego. Elektrociepłownia PGE Energia Ciepła w Kielcach oraz Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Kielcach prowadzą program „Ciepła woda użytkowa bez piecyka”. Celem programu jest zmiana sposobu podgrzewania wody użytkowej z piecyków gazowych na ciepło sieciowe z miejskiej sieci ciepłowniczej.

Źródło: PGE EC

NISKOEMISJNY SYSTEM CIEPŁOWNICZY WHEATLEY HOMES W GLASGOW

Patrick Harvie, minister ds. budynków o zerowej emisji dwutlenku węgla, aktywnego podróżowania i praw lokatorów, odwiedził społeczność Glasgow, aby zobaczyć, w jaki sposób Wheatley pomaga w walce z ubóstwem energetycznym i ograniczaniu emisji dwutlenku węgla.

Harvie odwiedził Hillpark Drive w Pollkshaws, aby spotkać się z lokatorami i pracownikami Wheatley Homes Glasgow i dowiedzieć się więcej o tamtejszym niskoemisyjnym systemie ogrzewania miejskiego.

System ciepłowniczy przy Hillpark Drive, który został otwarty w 2018 r., zapewnia ogrzewanie i ciepłą wodę 320 domom w okolicy poprzez sieć podziemnych i naziemnych rur o długości prawie 5 km.

System pobiera ciepło z powietrza, wykorzystując innowacyjną technologię powietrznych pomp ciepła (Air Source Heat Pump), prototypowaną i zbudowaną w Glasgow i niestosowaną wcześniej na taką skalę w innych miejscach w Wielkiej Brytanii.

Pozwala to zaoszczędzić około 1000 ton emisji dwutlenku węgla rocznie i obniżyć rachunki za paliwo dla mieszkających tam ludzi.

Pan Harvie powiedział: „Byłem zachwycony, gdy usłyszałem od mieszkańców Hillpark o pozytywnym wpływie ciepłownictwa na obniżenie rachunków za paliwo i poprawę warunków mieszkaniowych – a wszystko to przy jednoczesnym przeciwdziałaniu zmianom klimatycznym. Szkocja potrzebuje w najbliższych latach wielu takich projektów”.

Lokatorka Edith Quinn, lat 86, mieszka w Hillpark Drive od 1985 roku i mówi, że jest bardzo zadowolona z systemu ogrzewania. Edith powiedziała: “System ogrzewania miejskiego jest bardzo wydajny i zdecydowanie utrzymuje dom w przyjemnym i ciepłym stanie. Łatwiej jest też nim sterować. Jest to również doskonałe rozwiązanie dla środowiska, ponieważ ważne jest, abyśmy nie używali węgla”.

Frank McCafferty, dyrektor ds. remontów i aktywów Grupy Wheatley, dodał: “Byliśmy zachwyceni, że mogliśmy oprowadzić ministra po systemie ogrzewania miejskiego na Hillpark Drive.

Systemy ciepłownicze to ważny sposób na zmniejszenie emisji dwutlenku węgla i walkę z ubóstwem energetycznym, a także kolejny przykład zaangażowania Wheatley w tworzenie ‘Greener Homes, Greener Lives’ w Szkocji w ciągu najbliższych pięciu lat.

“Wiele z naszych społeczności już korzysta z naszego ogromnego programu inwestycyjnego, obejmującego izolację, poprawę efektywności energetycznej systemów grzewczych w budynkach wielopiętrowych oraz panele słoneczne, które sprawiają, że nasze domy są bardziej przyjazne dla środowiska i zmniejszają koszty ogrzewania.”

Źródło: SHN
Fot: Pixabay

ELBLĄSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO ENERGETYKI CIEPLNEJ MODERNIZUJE ESTAKADĘ

Modernizowaną właśnie estakadą prowadzona jest sieć napowietrzna nad jednym z basenów portowych rzeki Elbląg – łączy ona teren zakładu General Electric z działkami miejskimi.

Estakada jest częścią magistrali DN 600 zasilającą wschodnią i środkową część Elbląga w ciepło.  

To dość nietypowa konstrukcja – jest nośnikiem sieci ciepłowniczej i biegnie osiem metrów nad powierzchnią wody, a większość elbląskiej sieci ciepłowniczej znajduje się pod ziemią. Celem modernizacji jest przygotowanie tej napowietrznej konstrukcji do pełnienia swojej funkcji przez kolejne lata oraz ograniczenie strat podczas przesyłu ciepła poprzez wymianę izolacji na biegnącej po niej sieci.  

Prace remontowo-konserwacyjne konstrukcji estakady wykonała wybrana w przetargu firma PIMIN z Krakowa. Zakres robót obejmował m.in. zdemontowanie nieużywanych rur sieci obcych, czyszczenie konstrukcji stalowej przęsła i podpór, zabezpieczenie antykorozyjne konstrukcji stalowej oraz wykonanie nowych balustrad i nawierzchni chodnika roboczego.  Służby EPEC wymieniają izolację termiczną – zajmuje się tym Wydział Wykonawstwa i Remontów EPEC, odpowiedzialny w spółce również za prace okołociepłownicze.  

Prace potrwają do połowy września tego roku. Ich łączny koszt to 726 tys. zł.

Elbląskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej odpowiada za dystrybucję ciepła i ciepłej wody do blisko 2 tys. odbiorców w Elblągu. Dysponuje siecią o łącznej długości prawie 200 km, zasilającą 2024 węzły cieplnych. Ponad połowa sieci jest w technologii preizolowanej. Wszystkie węzły ciepłownicze są wyposażone w układy regulacji automatycznej, firma wdrożyła także system zdalnego odczytu liczników ciepła. 

W ciągu ostatnich 8 lat przedsiębiorstwo zainwestowało ponad 109 mln zł w modernizację i rozwój sieci, pozyskując na ten cel 20,5 mln złotych ze środków unijnych.  

EPEC jest właścicielem ciepłowni węglowej „Dojazdowa” o mocy 40 MW, co pozwala na pokrycie ok. 20-25 proc. zapotrzebowania na energię cieplną.  

Przedsiębiorstwo zatrudnia 172 pracowników.

Źródło: CIRE, EPEC

Fot: CIRE, EPEC